Skocz do zawartości
IGNOROWANY

A4 b7 szkoda całkowita PZM TU S.A. - zaniżona wartośc pojazdu


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Miałem w zeszłym tygodniu kolizję, sprawca zepchnął mnie z drogi i wpadłem w lasek uderzając lewą stroną w 2 drzewa - na szczęście nic mi się nie stało. Była policja, koleś dostał mandat. Niestety jego pojazd jest ubezpieczony w PZM TU S.A. Vienna Insurance Group. Oczywiście zaproponowali mi szkodę całkowitą i wypłatę nieco ponad 11000 zł. A4 z 2005 roku, silnik 1,9 BKE, bezwypadkowe (likwidator mierzył całą karoserię czujnikiem i nie ma grama szpachli) wycenili przed szkodą na 26000 zł. To jest śmieszna kwota, bo wg mnie za dobre b6 trzeba dać więcej. Coś z tym muszę zacząć robić tylko nie wiem czy brać rzeczoznawcę czy od razu jakąś firmę prawniczą która zajmuje się odszkodowaniami? Może ktoś coś polecić, najlepiej z Łodzi albo Zgierza? Może ma ktoś dostęp do któregoś z programów żeby ustalić wartość pojazdu przed dzwonem? Jakie stawki za roboczogodzinę liczą w ASO - 130 zł netto jest ok?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudna sprawa. Samochód nadaje się do naprawy? Czy raczej nie myślisz o naprawie? Jak się nadaje do naprawy to możesz przedstawić kosztorys naprawy do wartości rynkowej ale to musi zrobić warsztat, który ma doświadczenie w takich szkodach i wie o co chodzi. Nie można zaniżać cen części ani pominąć elementów, które rzeczoznawca TU uznał za uszkodzone. Jak będzie źle zrobiony kosztorys to TU nie zaakceptuje takiego kosztorysu i po naprawie. Nie ruszaj z naprawą dopóki nie będziesz miał w ręku zaakceptowanego przez TU kosztorysu tej naprawy. I raczej zapomnij o ASO bo kalkulacja kosztów naprawy na podstawie, której stwierdzono całkę jest robiona właśnie na częściach oryginalnych i stawkach ASO.

Druga droga, znacznie dłuższa to wycena niezależnego rzeczoznawcy i sprawa w sądzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto oczywiście do naprawienia, nie wygląda to najgorzej. Widać gołym okiem, że ten pseudo rzeczoznawca PZM robił wszystko aby była całkowita szkoda, bo powpisywał nawet do wymiany elementy, które wcale nie zostały uszkodzone, albo do lakierowania wpisał np.dolną listwę drzwiową z której palcem starłem czarny ślad po oponie i całe drzwi które nie mają nawet ryski. A z drugiej strony aby zaniżyć wartość pojazdu pominął część wyposażenia jak np. PDC, sprzęt audio, pełny FIS itp. Bez rzeczoznawcy i prawnika się nie obejdzie, ale nie podaruje złodziejom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku szkody całkowitej dodatkowe uszkodzenia zaniżają wartość wraku co jest dla ciebie korzystne o ile zatrzymujesz pojazd. Powinieneś postarać się o zwiększenie wartości pojazdu przed kolizją poprzez uwzględnienie dodatkowego wyposażenia oraz wykazać więcej uszkodzeń na pojeździe lub przekwalifikowanie ew. napraw na wymiany, co spowoduje zaniżenie wartości wraku, a dla ciebie wyższą kwotę odszkodowania (różnica między wartością pojazdu przed kolizją i po kolizji).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co wy gadacie, odszkodowanie zawsze liczone na podstawie zamienników, chcesz oryginał niech zakład naprawczy przesle kosztorys do zakladu ubezpieczen, co do wyposazenia skoro nie widziales kosztorysu to czemu piszesz ze nie uwzglednil wyposazenia ? dla twojej informacji robiac kosztorys podajesz dokładnie wyposazenie, a co do ceny rynkowej to mozesz sie sadzic i nic nie ugrasz, sa to ceny z programów, kolejna sprawa nigdy nie dostaniesz na konto kwoty serwisowej (130zł), a co do "pseudorzeczoznawcy" nie moze ci uwzględnic elementu ktury nie jest uszkodzony, musi wkonac dok. fotograficzna wiec lepeij przyjzyj sie dobrze zanim zaczniesz obrazac innych, niestety przez takich ludzi jak ty co rok place wieksze ubezpieczenie mimo ze jezdze bezszkodowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co wy gadacie, odszkodowanie zawsze liczone na podstawie zamienników, chcesz oryginał niech zakład naprawczy przesle kosztorys do zakladu ubezpieczen, co do wyposazenia skoro nie widziales kosztorysu to czemu piszesz ze nie uwzglednil wyposazenia ? dla twojej informacji robiac kosztorys podajesz dokładnie wyposazenie, a co do ceny rynkowej to mozesz sie sadzic i nic nie ugrasz, sa to ceny z programów, kolejna sprawa nigdy nie dostaniesz na konto kwoty serwisowej (130zł), a co do "pseudorzeczoznawcy" nie moze ci uwzględnic elementu ktury nie jest uszkodzony, musi wkonac dok. fotograficzna wiec lepeij przyjzyj sie dobrze zanim zaczniesz obrazac innych, niestety przez takich ludzi jak ty co rok place wieksze ubezpieczenie mimo ze jezdze bezszkodowo

1) Nie masz racji że zawsze odszkodowanie jest liczone na podst. zamienników, bo mnie akurat policzyli na oryginałach

2) Wiem, że nie uwzględnił całego wyposażenia właśnie z kosztorysu - nie wiem kto ci powiedział że go nie widziałem :doh:

3) Nikogo nie obrażam w przeciwieństwie do ciebie

4) Piszesz tak chaotycznie, że nie wiem o co ci chodzi

5) Zacznij korzystać ze słownika ortograficznego!!!

6) Ja też jeżdżę bezszkodowo, lepiej przeczytaj ze zrozumieniem 3 razy zanim zaczniesz obrażać innych!!!

7) Nie stać cię na składkę ubzepieczeniową przesiądź się na rower!

8) Następnym razem jak nie będziesz miał nic sensownego do powiedzenia to poprostu się nie odzywaj

Więcej nie chce mi się tłumaczyć bo i tak pewnie to do ciebie nie dotrze. Życzę ci dalszej bezszkodowej jazdy i obyś nie musiał się starać o odszkodowanie w jakiejś firmie krzak (chociaż ty to pewnie nawet nie zgłaszasz szkody nawet z oc sprawcy, żeby składki nie wzrosły broń Boże..:facepalm:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żbik, zamieść proszę wyliczenie szkody całkowitej, przeanalizuję w info albo eurotaxie i dam znać.

Pozdrawiam

arielka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co wy gadacie, odszkodowanie zawsze liczone na podstawie zamienników, chcesz oryginał niech zakład naprawczy przesle kosztorys do zakladu ubezpieczen, co do wyposazenia skoro nie widziales kosztorysu to czemu piszesz ze nie uwzglednil wyposazenia ? dla twojej informacji robiac kosztorys podajesz dokładnie wyposazenie, a co do ceny rynkowej to mozesz sie sadzic i nic nie ugrasz, sa to ceny z programów, kolejna sprawa nigdy nie dostaniesz na konto kwoty serwisowej (130zł), a co do "pseudorzeczoznawcy" nie moze ci uwzględnic elementu ktury nie jest uszkodzony, musi wkonac dok. fotograficzna wiec lepeij przyjzyj sie dobrze zanim zaczniesz obrazac innych, niestety przez takich ludzi jak ty co rok place wieksze ubezpieczenie mimo ze jezdze bezszkodowo

1) Nie masz racji że zawsze odszkodowanie jest liczone na podst. zamienników, bo mnie akurat policzyli na oryginałach

2) Wiem, że nie uwzględnił całego wyposażenia właśnie z kosztorysu - nie wiem kto ci powiedział że go nie widziałem :doh:

3) Nikogo nie obrażam w przeciwieństwie do ciebie

4) Piszesz tak chaotycznie, że nie wiem o co ci chodzi

5) Zacznij korzystać ze słownika ortograficznego!!!

6) Ja też jeżdżę bezszkodowo, lepiej przeczytaj ze zrozumieniem 3 razy zanim zaczniesz obrażać innych!!!

7) Nie stać cię na składkę ubzepieczeniową przesiądź się na rower!

8) Następnym razem jak nie będziesz miał nic sensownego do powiedzenia to poprostu się nie odzywaj

Więcej nie chce mi się tłumaczyć bo i tak pewnie to do ciebie nie dotrze. Życzę ci dalszej bezszkodowej jazdy i obyś nie musiał się starać o odszkodowanie w jakiejś firmie krzak (chociaż ty to pewnie nawet nie zgłaszasz szkody nawet z oc sprawcy, żeby składki nie wzrosły broń Boże..:facepalm:)

1 i powiesz mi ze kosztorys zrobil ci na orginalnych czesciach mimo ze jest dostepny zamiennik, to po co sie rzucasz ze za malo dostałes,

4 nie moja wina ze nie kumaty jestes

5 sprawdz swoja pisownie "bezszkodowo, ubzepieczeniową, poprostu itp"

7 kto ci powiedzial ze mnie nie stac, to ciebie nie stac skoro chcesz wyciagnac jeszcze kilka zł z ubezpieczalni

8 skoro nie akceptujesz wiedzy innych to po co tu piszesz

9 w twoich wypunktowanych wypowiedziach powtarzasz sie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chlopie on dostaje odszkodowanie z oc to sa troche inne zasady jak ac , wycena niestety smieszna ale tak jest i szczerze wspolczuje , ja jak wjechalem w drzewo w 2010 roku a4 b7 06 r 3.0 tdi na max wypasie s-linie itd gdzie wtedy ceny tych aut zaczynaly sie od 70-80 tys a za ladna sztuke trzeba bylo zaplacic 90 wycenili mi samochod bodajze na 50 kola , smiech na sali , polowy wyposazenia oczywiscie nie byla wliczona. po wykonaniu niezaleznej oceny wycena wzrosla o 20 % i tak dobrze ze cokolwiek ugralem zwlaszcza ze bylo to z ac (pomimo ze mialem ac na wypasie zadnych udzialow wlasnych , cz. oryginalne itp. itd.) . Nauczylem sie jednego , ze nie ma sensu placic wiecej za ubezpieczenie z mysla ze w razie co bedzie lepiej , nie bedzie ZAWSZE jestes w plecy.... grubo lub troszke mniej ale zawsze grubo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem ze jest kilka różnic miedzy ac i oc np najwazniejsza z oc naprawiamy do 100% wartosci a nie 70%, ale np wkurza mnie jak ktos obraza zeczoznawce a nie zna sie na tej pracy, sa wytyczne i nic nie zrobisz, sam akurat robie i majatek i komunikacje i zdazaja sie telefony co to za odszkodowanie, ale co moge zrobic jak dostaje wytyczne, np glupi warunek ale kazdy dostaje netto, dopiero brutto jak przedstawi faktury ( szkody majatkowe), niby nic ale 1/4 mniej, + dotego nizsze stawki i narzuty niz srednie w danym kwartale, podobnie przy komunikacji albo kijem albo pałą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale umowmy sie wszystkie TU to zdziercy i mysla tylko o sobie jak najwiecej zarobic , tak samo jak banki, nigdy wycena rzeczoznawcy TU nie bedzie korzystna dla klienta ( a raczej w momencie likwidacji szkody to juz nie klient a wrzod na d*pie) , bo jakby taki rzeczoznawca robil to poprawnie to dlugo by nie popracowal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie prawie wszyscy tak mysla, to teraz troszke ci zobrazuje sytuacje z innej strony, nie wiem jak wszystkie zakłady TU ale w tych z którymi współpracuje wiem że ogólnie szkody komunikacyjne przynosza straty dla zakładów ubezpieczeń, tzn wiecej jest wyplacanych kosztów niż przychodu z ubezpieczenia, szkody majatkowe jak narazie sa rentowne, i kółko sie zamyka, wiecej/wieksze odszkodowania wyzsze składki, według UFG z roku na rok coraz więcej jezdzi aut bez ubezpieczenia, dla przykładu chciałem ubezpieczyc AC do mojego a4 b7 powiedzieli mi ponad 4,5 tys zł, wiec ubezpieczyłem mini AC z zniesionym udziałem własnym za ok 700zł, nie płaca jedynie za to jak sam sobie gdzies uderze, ale sa wyjatki, np. sarna/dzik mi wyskoczy, i na koniec wracajac do wyplat w wiekszosi wyliczone odszkodowania wystarczaja na naprawe, a prawda wyglada tak ze kazdy chce wyciagnac jak najwiecej, co jest niestety spowodowane zarobkami a pozniej elementy zakwalifikowane do wyiany naprawia albo wogole nie wymienia, ewentualnie zamienniki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyciagnac jak najwiecej ??? nie znam nikogo kto by wyciagnal wartosc rynkowa auta czyli tyle ile kazdy powinien dostac, nie mowie o jakis ulepach zlepionych z dwoch aut ktorych prawdziwa wartosc jest zupelnie inna niz sie probuje odzyskac. gdyby bylo tak jak mowisz to co roku nie byloby by tylu spraw sadowych ktore w wiekszosci konczy sie przegrana TU i mysle ze arielka moze sie wypowiedziec na ten temat. ale skonczmy ot bo nie o tym ten watek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co 3 z moich spraw trafia do sądu.

My tu gadu gadu, a wyliczenia szkody całkowitej nadal brak :P

Pozdrawiam

arielka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, po dłuższej przerwie.. Dałem sobie spokój z odszkodowaniem z OC sprawcy i tym całym PZM, bo nie mam czasu chodzić po sądach i czekać latami na odszkodowanie. Zgłosiłem szkodę z własnego AC w PZU. PZU wystawiło :audi: na aukcji, sprzedałem rozbitka oferentowi który zaoferował najwyższą cenę a resztę do pełnej wartości sprzed szkody dopłaciło PZU. Oczywiście w PZU też szkoda całkowita, ale suma sumarum dostałem 12000 zł więcej niż w tym pożal się Boże PZM..

Zniżek z AC nie tracę, bo miałem wykupioną opcję "Ochrona zniżek", wypłacili kwotę z polisy, bo miałem też opcję "stałej wartości pojazdu przez cały okres ubezpieczenia", oczywiście zniesione wszelkie amortyzacje i udziały własne i adus20 zdziwisz się, bo zapłaciłem 2600 za cały pakiet w PZU, a nie 4500 jak tobie zaśpiewali - chyba, że taki z ciebie ekspert że co roku masz dzwona i zero zniżek, albo prawko od pół roku i wielki mądrala z ciebie..;)

Arielka - dzięki za zaoferowaną pomoc :)

adus20 - rozumiem, że współpracując z TU musisz ludzi kroić tak jak i oni sobie tego życzą abyś miał robotę, ale to cie nie usprawiedliwia i nie głoś herezji jak to ludzie na odszkodowaniach zarabiają, bo za kwotę bezsporną którą proponują to by trzeba używane części na allegro kupować i klepać u Władka w szopie, nie wspominając już o utracie wartości po takim zabiegu.

Jednak warto mieć dobre AC z opcjami dodatkowymi, a nie jakieś mini za 700 zł..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj się mylisz kolego żbik wycena auta zależy tylko i wyłącznie od humoru rzeczoznawcy... przerabiałem to kiedyś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj się mylisz kolego żbik wycena auta zależy tylko i wyłącznie od humoru rzeczoznawcy... przerabiałem to kiedyś...

W którym miejscu się mylę? Jeśli wycene masz wg wartości z dnia szkody to zależy od humoru i tutaj różne cyrki robią ale jeśli masz w polisie zapisaną "stałą sumę ubezpieczenia" to nawet humor rzeczoznawcy nie ma znaczenia, bo muszą się trzymać tej kwoty. Płacisz za tę opcję przecież wyższa składkę, w standardzie tego nie dają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku mialem kolizje, gosc Civiciem na pelnym ogniu wpadl w a6 a ona we mnie. Civic ubezpieczony w PZU, wszystko wyliczone na ori czesciach, zadnych zamiennikow. Kwota jaka dostalem to 6060zl brutto. Szkody: belka tylnego zderzaka pekla, delikatnie zagnieciona tylna klapa, popekane obie lampy, delikatnie zagnieciony tylny pas, zderzak sie zawinal pod auto ale po zdjeciu i ponownym zalozeniu wrocil do swoich ksztaltow jest tylko porysowany. Pieniadze ktore dostalem bez najmniejszych problemow wystarczyly na naprawe auta ;)

Jak widac sa ubezpieczalnie ktore nie proboja kombinowac tylko wyplacaja jak nalezy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Miałem w zeszłym tygodniu kolizję, sprawca zepchnął mnie z drogi i wpadłem w lasek uderzając lewą stroną w 2 drzewa - na szczęście nic mi się nie stało. Była policja, koleś dostał mandat. Niestety jego pojazd jest ubezpieczony w PZM TU S.A. Vienna Insurance Group. Oczywiście zaproponowali mi szkodę całkowitą i wypłatę nieco ponad 11000 zł. A4 z 2005 roku, silnik 1,9 BKE, bezwypadkowe (likwidator mierzył całą karoserię czujnikiem i nie ma grama szpachli) wycenili przed szkodą na 26000 zł. To jest śmieszna kwota, bo wg mnie za dobre b6 trzeba dać więcej. Coś z tym muszę zacząć robić tylko nie wiem czy brać rzeczoznawcę czy od razu jakąś firmę prawniczą która zajmuje się odszkodowaniami? Może ktoś coś polecić, najlepiej z Łodzi albo Zgierza? Może ma ktoś dostęp do któregoś z programów żeby ustalić wartość pojazdu przed dzwonem? Jakie stawki za roboczogodzinę liczą w ASO - 130 zł netto jest ok?

mi rok temu B6 wycenimi na 19 tys..... i mówie do chłopa niech mi powie gdzie takies stoja to jade po 5:wink:

odwołaj sie i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...