Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jak skutecznie rozwiązać problem z patologią


krg1

Rekomendowane odpowiedzi

tak czytam te wasze dobre rady i zaczynam się zastanawiać gdzie jest ta patologia o jakiej kolega na początku mówił... przecież wszystko to co większość tu proponuje to zachowanie niczym nie różniące się od tego co robi ten koleś straszący dziewczynę naszego kolegi. W takim razie dlaczego on jest patologią a wy nie? Wybaczcie ale patrząc z boku nie widać różnicy. A ja się zastanawiam skąd się biorą tacy ludzie i takie głupie pomysły,które potem się ogląda w programach typu "Dlaczego Ja", "Trudne Sprawy" itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak czytam te wasze dobre rady i zaczynam się zastanawiać gdzie jest ta patologia o jakiej kolega na początku mówił... przecież wszystko to co większość tu proponuje to zachowanie niczym nie różniące się od tego co robi ten koleś straszący dziewczynę naszego kolegi. W takim razie dlaczego on jest patologią a wy nie? Wybaczcie ale patrząc z boku nie widać różnicy. A ja się zastanawiam skąd się biorą tacy ludzie i takie głupie pomysły,które potem się ogląda w programach typu "Dlaczego Ja", "Trudne Sprawy" itp.

Tak, kolego, ale myślisz że np rozmowa z kims takim lub zgłoszenie na policję pomoże w czymś? Jestem przekonany że nie. Bydle taki jak ten menel muszą poczuć strach lub zagrożenie wtedy będzie trzymał mordę na kłódkę. Znam problem , kiedys pracowałem w niewielkiej miejscowości na stacji benzynowej, weekendy to miejsce chlania i żarcia tych beznadziejnych Hot-Dog's. Nowy właściciel stacji zwolnił stara ekipe i zatrudnił nową między innymi właśnie mnie. Wiesz co się tam działo? Sam bym wyrwał kilka razy w łeb. Policja która tam patrolowala teren przychodziła z rozwiązanymi buciormia na hot dogi-zdanie o nich tez juz mocno sobie wyrobiłem. Dlatego popoieram chłopaków wyżej. Zebrać się w 2-3 zwinąc go w las i solidnie postraszyć. Myślę że przez dłuuugi czas będzie oglądał się za siebie. A jeśli nie no to starać się ay zawsze ktoś tą jego dziewczyne odbierał z pracy....sytuacja niby banalna ale wcale nie prosta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...