Skocz do zawartości
IGNOROWANY

600 km na oponie prawy tył bez powietrza... jakie konsekwencje


Steve

Rekomendowane odpowiedzi

:facepalm:

Ja wiem, że wstyd, ale cóż, napiszę...

Wyruszyłem w poniedziałek w podróż. Kawał drogi bo 330 km w jedną stronę. Cały czas kierownica ściągała mi lekko (później nieco bardziej) w prawą stronę, ale pomyślałem sobie, że musiałem gdzieś zaliczyć wyższy krawężnik i po powrocie zrobię zbieżność. Podróż w tamtą stronę w uciążliwych warunkach zimowych, nieodśnieżone drogi, później przymarznięte błoto, później 150 km autostradą (autostrada bdb odśnieżona). Powrót już lepiej, większość dróg posprzątane, autostrada czyściutka, 130-140 km/h miejscami krótko 170 km/h... Tak poza tym średnia prędkość to około 80 km/h. Jadąc nie słyszałem żadnych stuków, pisków, jakiś dziwnych odgłosów, niczego niepokojącego, nie zarzucało na boki, tylko ta kierownica skręcona lekko w prawo mnie zastanawiała.

Zatrzymałem się gdy zostało mi 100 km do domu, ot tak obszedłem samochód i co widzę - prawa tylna opona - flak!! Tzn. nie taka jeszcze zupełnie dentka, tylko było może 40-50% potrzebnego w tej oponie powietrza. Reszta opon ok. Zaraz zlokalizowałem CPN i uzupełniłem powietrze do 2,2 bar. Kierownica wróciła do swojego normalnego, centralnego położenia. Dojechałem do domu i muszę stwierdzić, że opona chyba trzyma normalnie powietrze. Przyczynę upływu powietrza już sobie znajdę, tzn. zajadę z tym do serwisu to mi powiedzą czy jakiś mały gwóźdź, czy wentyl czy co tam za licho natomiast pytanie jakie chciałbym zadać brzmi:

jakie mogą być konsekwencje takiej jazdy... tyle kilometrów na jednej oponie bez powietrza... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:facepalm:

Ja wiem, że wstyd, ale cóż, napiszę...

Wyruszyłem w poniedziałek w podróż. Kawał drogi bo 330 km w jedną stronę. Cały czas kierownica ściągała mi lekko (później nieco bardziej) w prawą stronę, ale pomyślałem sobie, że musiałem gdzieś zaliczyć wyższy krawężnik i po powrocie zrobię zbieżność. Podróż w tamtą stronę w uciążliwych warunkach zimowych, nieodśnieżone drogi, później przymarznięte błoto, później 150 km autostradą (autostrada bdb odśnieżona). Powrót już lepiej, większość dróg posprzątane, autostrada czyściutka, 130-140 km/h miejscami krótko 170 km/h... Tak poza tym średnia prędkość to około 80 km/h. Jadąc nie słyszałem żadnych stuków, pisków, jakiś dziwnych odgłosów, niczego niepokojącego, nie zarzucało na boki, tylko ta kierownica skręcona lekko w prawo mnie zastanawiała.

Zatrzymałem się gdy zostało mi 100 km do domu, ot tak obszedłem samochód i co widzę - prawa tylna opona - flak!! Tzn. nie taka jeszcze zupełnie dentka, tylko było może 40-50% potrzebnego w tej oponie powietrza. Reszta opon ok. Zaraz zlokalizowałem CPN i uzupełniłem powietrze do 2,2 bar. Kierownica wróciła do swojego normalnego, centralnego położenia. Dojechałem do domu i muszę stwierdzić, że opona chyba trzyma normalnie powietrze. Przyczynę upływu powietrza już sobie znajdę, tzn. zajadę z tym do serwisu to mi powiedzą czy jakiś mały gwóźdź, czy wentyl czy co tam za licho natomiast pytanie jakie chciałbym zadać brzmi:

jakie mogą być konsekwencje takiej jazdy... tyle kilometrów na jednej oponie bez powietrza... ?

Skutki?

Zobacz czy po bokach opony nie masz startych napisów z marką i rozmiarem opony-jeżeli są-oceń jak bardzo się starły:wink:

Wysokość bieżnika mogła się zmienić-tzn po bokach masz mniej niż po środkuopony .

Mowa oczywiście o oponie z mniejszym ciśnieniem powietrza.

Oceń straty:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

według mnie najlepiej jakbyś zdjął oponę i zobaczył od wewnątrz czy płótno nie zostało uszkodzone, z drugiej strony jeśli wartość powietrza nie spadła poniżej 1,3 to nie powinno się nic uszkodzić. 1 znajomy przyjechał podobnie jak ty tylko na kompletnym flaku 10km i opona była do wyrzucenia płótno nie wytrzymało, po napompowaniu wyskoczyła bula

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podjedz do wulkanizacji. Wezmą na wyważarkę i powiedzą czy siatka nie popękała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś po najechaniu na krawężnik naciąłem lekko oponę tak, że ciśnienie spadło do ok 1,5bara. Przejechałem tak w nieświadomości ponad 100km, ale na szczęście nie uszkodziłem ani opony ani felgi. Mimo wszystko lepiej podjechać do wulkanizatora niech ściągnie oponę i będzie wiadomo jak to faktycznie wygląda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...