Skocz do zawartości
IGNOROWANY

SPOTY ŚLĄSKIE - każdy piątek, godz.18.00 - C.H. FORUM GLIWICE


miron78

Rekomendowane odpowiedzi

Będzie ktoś jutro na spocie bo wiem że część wyjeżdża do Bukowiny :?: Ja jeżeli w ogóle będę to pewnie najwcześniej po 21 dlatego fajnie jak bym wiedział czy w ogóle warto mi jeszcze jechać na forum

Ja będę i z tego co mi wiadomo egon też :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 124.6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • miron78

    11982

  • Pucek

    11719

  • Guregoru

    10138

  • diman

    7415

Top użytkownicy w tym temacie

I jestem w domu... a miałem tylko odebrac moją z pracy i kupic browary na BT ....jadąc do Gliwic prawie rozzjeb... ł bym auto bo jakiś pajac mi mega hamsko wymusił... Leon jednak nie ucierpiał a moja duma nie pozwolila mi gościa odpuścic i pojechałem za nim.... po 40 minutach gonitwy dosłownie gonitwy po gliwicach... większośc skrzyzowań na czerwonym prowadząc jedną ręką a w drugiej trzymając telefon i rozmawiając z dyżurką 112 ponieważ koleś był desperatem... walił pod prąd gdy auta jechały z na przeciwka itd. ludzie uciekali na pobocze autami i kierując 2 radiowozy na delikwenta siedząc mu na pupie co nie było trudne bo była to Astra II gonitwa skończyła się tym iż gościu wjechał na posesje w żernicy do garażuja za nim... po paru minutach dojechały te 2 radiowozy na sygnałach którym cały czas podawałem pozycje gdzie się znajdujemy... wyskoczyło 4 policjantów zawineli gościa jego żone ponieważ chciała jechac z mężem na komisariat... skończyło sie wszytko po 2 godzinach na komisariacie... gościu nadupcony jak ping pong... ja złożyłem zeznania i czekamy na rozprawe... prawojazdy delikwenta zostało na gliwickim posterunku policji ponieważ wydmuchał ładny wynik którego mi niestety nie podano a w między czasie ściągali już nagrania z kamer z tych skrzyzowań które podałem że jechaliśmy.... Finał jest taki że gościu już nie ma prawka czeka na sprawe i kolegium a ja za darmo polatałem po Gliwicach na czerwonym świetle łamiąc wszystkie przepisy z możliwych... Na szczęście Leo jest cały... ucierpiał jedynie mój portfel i spalanie... Teraz pije browara i mysle że dobrze wyszło... rozumiem jechac po jednym piwie... ale nie w takim stanie... a z drugiej strony dobry szofer bo ledwo stał na nogach a za kierownica dobrze sobie radził... nie mniej mogło sie to skończyc tragicznie dla tych co jechali z przeciwka...Policjanci podziekowali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jestem w domu... a miałem tylko odebrac moją z pracy i kupic browary na BT ....jadąc do Gliwic prawie rozzjeb... ł bym auto bo jakiś pajac mi mega hamsko wymusił... Leon jednak nie ucierpiał a moja duma nie pozwolila mi gościa odpuścic i pojechałem za nim.... po 40 minutach gonitwy dosłownie gonitwy po gliwicach... większośc skrzyzowań na czerwonym prowadząc jedną ręką a w drugiej trzymając telefon i rozmawiając z dyżurką 112 ponieważ koleś był desperatem... walił pod prąd gdy auta jechały z na przeciwka itd. ludzie uciekali na pobocze autami i kierując 2 radiowozy na delikwenta siedząc mu na pupie co nie było trudne bo była to Astra II gonitwa skończyła się tym iż gościu wjechał na posesje w żernicy do garażuja za nim... po paru minutach dojechały te 2 radiowozy na sygnałach którym cały czas podawałem pozycje gdzie się znajdujemy... wyskoczyło 4 policjantów zawineli gościa jego żone ponieważ chciała jechac z mężem na komisariat... skończyło sie wszytko po 2 godzinach na komisariacie... gościu nadupcony jak ping pong... ja złożyłem zeznania i czekamy na rozprawe... prawojazdy delikwenta zostało na gliwickim posterunku policji ponieważ wydmuchał ładny wynik którego mi niestety nie podano a w między czasie ściągali już nagrania z kamer z tych skrzyzowań które podałem że jechaliśmy.... Finał jest taki że gościu już nie ma prawka czeka na sprawe i kolegium a ja za darmo polatałem po Gliwicach na czerwonym świetle łamiąc wszystkie przepisy z możliwych... Na szczęście Leo jest cały... ucierpiał jedynie mój portfel i spalanie... Teraz pije browara i mysle że dobrze wyszło... rozumiem jechac po jednym piwie... ale nie w takim stanie... a z drugiej strony dobry szofer bo ledwo stał na nogach a za kierownica dobrze sobie radził... nie mniej mogło sie to skończyc tragicznie dla tych co jechali z przeciwka...Policjanci podziekowali...

zaś żeś w GTA grał??

:polew: :polew: :polew:

Ja bym jednak rozwiązał mu kolegium na miejscu - bejzbolem :evil:

Te czerwone światła to uj ale ta jazda z komórką w ręku..... uuuu.... co innego gdybyś miał w ręku bejzbola :polew: :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jestem w domu... a miałem tylko odebrac moją z pracy i kupic browary na BT ....jadąc do Gliwic prawie rozzjeb... ł bym auto bo jakiś pajac mi mega hamsko wymusił... Leon jednak nie ucierpiał a moja duma nie pozwolila mi gościa odpuścic i pojechałem za nim.... po 40 minutach gonitwy dosłownie gonitwy po gliwicach... większośc skrzyzowań na czerwonym prowadząc jedną ręką a w drugiej trzymając telefon i rozmawiając z dyżurką 112 ponieważ koleś był desperatem... walił pod prąd gdy auta jechały z na przeciwka itd. ludzie uciekali na pobocze autami i kierując 2 radiowozy na delikwenta siedząc mu na pupie co nie było trudne bo była to Astra II gonitwa skończyła się tym iż gościu wjechał na posesje w żernicy do garażuja za nim... po paru minutach dojechały te 2 radiowozy na sygnałach którym cały czas podawałem pozycje gdzie się znajdujemy... wyskoczyło 4 policjantów zawineli gościa jego żone ponieważ chciała jechac z mężem na komisariat... skończyło sie wszytko po 2 godzinach na komisariacie... gościu nadupcony jak ping pong... ja złożyłem zeznania i czekamy na rozprawe... prawojazdy delikwenta zostało na gliwickim posterunku policji ponieważ wydmuchał ładny wynik którego mi niestety nie podano a w między czasie ściągali już nagrania z kamer z tych skrzyzowań które podałem że jechaliśmy.... Finał jest taki że gościu już nie ma prawka czeka na sprawe i kolegium a ja za darmo polatałem po Gliwicach na czerwonym świetle łamiąc wszystkie przepisy z możliwych... Na szczęście Leo jest cały... ucierpiał jedynie mój portfel i spalanie... Teraz pije browara i mysle że dobrze wyszło... rozumiem jechac po jednym piwie... ale nie w takim stanie... a z drugiej strony dobry szofer bo ledwo stał na nogach a za kierownica dobrze sobie radził... nie mniej mogło sie to skończyc tragicznie dla tych co jechali z przeciwka...Policjanci podziekowali...

bardzo dobre zachowanie cza tepic pijane gnidy :good: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hi:

Mario pamiętaj że to jest Polska i pewnie jak ściągną i poprzeglądają nagrania z kamer to dostaniesz kolejne wezwanie na komendę za jazdę przez skrzyżowania na czerwonym świetle nie będąc pojazdem uprzywilejowanym :decayed::kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hi:

Mario pamiętaj że to jest Polska i pewnie jak ściągną i poprzeglądają nagrania z kamer to dostaniesz kolejne wezwanie na komendę za jazdę przez skrzyżowania na czerwonym świetle nie będąc pojazdem uprzywilejowanym :decayed::kox:

Witam w dzień spocika :hi:

I tu muszę się z Guru zgodzić że jak będzie to udokumentowane jak jechałeś to nie omieszkają Ciebie też zaprosić :confused4: więc na Twoim miejscu bym się tak nie cieszył bo może się okazać że już też nie masz prawka :gwizdanie: Jakby coś tam z tego wyszło to dawaj znać. Mam kilku kolegów w policji i może będę w stanie pomóc choć w takim przypadku to nie wiem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jestem w domu... a miałem tylko odebrac moją z pracy i kupic browary na BT ....jadąc do Gliwic prawie rozzjeb... ł bym auto bo jakiś pajac mi mega hamsko wymusił... Leon jednak nie ucierpiał a moja duma nie pozwolila mi gościa odpuścic i pojechałem za nim.... po 40 minutach gonitwy dosłownie gonitwy po gliwicach... większośc skrzyzowań na czerwonym prowadząc jedną ręką a w drugiej trzymając telefon i rozmawiając z dyżurką 112 ponieważ koleś był desperatem... walił pod prąd gdy auta jechały z na przeciwka itd. ludzie uciekali na pobocze autami i kierując 2 radiowozy na delikwenta siedząc mu na pupie co nie było trudne bo była to Astra II gonitwa skończyła się tym iż gościu wjechał na posesje w żernicy do garażuja za nim... po paru minutach dojechały te 2 radiowozy na sygnałach którym cały czas podawałem pozycje gdzie się znajdujemy... wyskoczyło 4 policjantów zawineli gościa jego żone ponieważ chciała jechac z mężem na komisariat... skończyło sie wszytko po 2 godzinach na komisariacie... gościu nadupcony jak ping pong... ja złożyłem zeznania i czekamy na rozprawe... prawojazdy delikwenta zostało na gliwickim posterunku policji ponieważ wydmuchał ładny wynik którego mi niestety nie podano a w między czasie ściągali już nagrania z kamer z tych skrzyzowań które podałem że jechaliśmy.... Finał jest taki że gościu już nie ma prawka czeka na sprawe i kolegium a ja za darmo polatałem po Gliwicach na czerwonym świetle łamiąc wszystkie przepisy z możliwych... Na szczęście Leo jest cały... ucierpiał jedynie mój portfel i spalanie... Teraz pije browara i mysle że dobrze wyszło... rozumiem jechac po jednym piwie... ale nie w takim stanie... a z drugiej strony dobry szofer bo ledwo stał na nogach a za kierownica dobrze sobie radził... nie mniej mogło sie to skończyc tragicznie dla tych co jechali z przeciwka...Policjanci podziekowali...

bardzo dobre zachowanie cza tepic pijane gnidy :good: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski:

wszystko super fajnie - tylko jadąc w ten sposób stwarzałeś takie samo jak nie większe zagrożenie.

Gdybyś np. na przejściu wdupczył w przechodnia lub kobitke z wózkiem to małe znaczenie miało by to że udawałeś kozaka z mocą 170ps i wielce jak strażnik teksasu goniłeś "złego" kierowcę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jestem w domu... a miałem tylko odebrac moją z pracy i kupic browary na BT ....jadąc do Gliwic prawie rozzjeb... ł bym auto bo jakiś pajac mi mega hamsko wymusił... Leon jednak nie ucierpiał a moja duma nie pozwolila mi gościa odpuścic i pojechałem za nim.... po 40 minutach gonitwy dosłownie gonitwy po gliwicach... większośc skrzyzowań na czerwonym prowadząc jedną ręką a w drugiej trzymając telefon i rozmawiając z dyżurką 112 ponieważ koleś był desperatem... walił pod prąd gdy auta jechały z na przeciwka itd. ludzie uciekali na pobocze autami i kierując 2 radiowozy na delikwenta siedząc mu na pupie co nie było trudne bo była to Astra II gonitwa skończyła się tym iż gościu wjechał na posesje w żernicy do garażuja za nim... po paru minutach dojechały te 2 radiowozy na sygnałach którym cały czas podawałem pozycje gdzie się znajdujemy... wyskoczyło 4 policjantów zawineli gościa jego żone ponieważ chciała jechac z mężem na komisariat... skończyło sie wszytko po 2 godzinach na komisariacie... gościu nadupcony jak ping pong... ja złożyłem zeznania i czekamy na rozprawe... prawojazdy delikwenta zostało na gliwickim posterunku policji ponieważ wydmuchał ładny wynik którego mi niestety nie podano a w między czasie ściągali już nagrania z kamer z tych skrzyzowań które podałem że jechaliśmy.... Finał jest taki że gościu już nie ma prawka czeka na sprawe i kolegium a ja za darmo polatałem po Gliwicach na czerwonym świetle łamiąc wszystkie przepisy z możliwych... Na szczęście Leo jest cały... ucierpiał jedynie mój portfel i spalanie... Teraz pije browara i mysle że dobrze wyszło... rozumiem jechac po jednym piwie... ale nie w takim stanie... a z drugiej strony dobry szofer bo ledwo stał na nogach a za kierownica dobrze sobie radził... nie mniej mogło sie to skończyc tragicznie dla tych co jechali z przeciwka...Policjanci podziekowali...

bardzo dobre zachowanie cza tepic pijane gnidy :good: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski:

wszystko super fajnie - tylko jadąc w ten sposób stwarzałeś takie samo jak nie większe zagrożenie.

Gdybyś np. na przejściu wdupczył w przechodnia lub kobitke z wózkiem to małe znaczenie miało by to że udawałeś kozaka z mocą 170ps i wielce jak strażnik teksasu goniłeś "złego" kierowcę

Mozliwe ale Policjanci którzy przyjechali tymi dwoma radiowozami nawet mojego prawka nie chcieli widziec... dla nich miałem sie tylko podpisac pod zeznaniami że gościu jechał ostro nawalony...a jakbyś Ty był na moi miejscu to zrobił byś to samo albo gorzej... bo jeszcze bys go z auta wyszarpał a juz wogóle jakby Ci przerysował B8... :kox: :gwizdanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie ktoś jutro na spocie bo wiem że część wyjeżdża do Bukowiny :?: Ja jeżeli w ogóle będę to pewnie najwcześniej po 21 dlatego fajnie jak bym wiedział czy w ogóle warto mi jeszcze jechać na forum

Ja będę i z tego co mi wiadomo egon też :naughty:

Tomek Breloczki jeszcze niedoszly;/ powinienem dzis sie zjawic :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie ktoś jutro na spocie bo wiem że część wyjeżdża do Bukowiny :?: Ja jeżeli w ogóle będę to pewnie najwcześniej po 21 dlatego fajnie jak bym wiedział czy w ogóle warto mi jeszcze jechać na forum

Ja będę i z tego co mi wiadomo egon też :naughty:

Tomek Breloczki jeszcze niedoszly;/ powinienem dzis sie zjawic :)

To trudno. Kasę Ci dam a jak dojdą to mi wtedy dasz. Będzie kilka osób więc przyjeźdżaj :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jestem w domu... a miałem tylko odebrac moją z pracy i kupic browary na BT ....jadąc do Gliwic prawie rozzjeb... ł bym auto bo jakiś pajac mi mega hamsko wymusił... Leon jednak nie ucierpiał a moja duma nie pozwolila mi gościa odpuścic i pojechałem za nim.... po 40 minutach gonitwy dosłownie gonitwy po gliwicach... większośc skrzyzowań na czerwonym prowadząc jedną ręką a w drugiej trzymając telefon i rozmawiając z dyżurką 112 ponieważ koleś był desperatem... walił pod prąd gdy auta jechały z na przeciwka itd. ludzie uciekali na pobocze autami i kierując 2 radiowozy na delikwenta siedząc mu na pupie co nie było trudne bo była to Astra II gonitwa skończyła się tym iż gościu wjechał na posesje w żernicy do garażuja za nim... po paru minutach dojechały te 2 radiowozy na sygnałach którym cały czas podawałem pozycje gdzie się znajdujemy... wyskoczyło 4 policjantów zawineli gościa jego żone ponieważ chciała jechac z mężem na komisariat... skończyło sie wszytko po 2 godzinach na komisariacie... gościu nadupcony jak ping pong... ja złożyłem zeznania i czekamy na rozprawe... prawojazdy delikwenta zostało na gliwickim posterunku policji ponieważ wydmuchał ładny wynik którego mi niestety nie podano a w między czasie ściągali już nagrania z kamer z tych skrzyzowań które podałem że jechaliśmy.... Finał jest taki że gościu już nie ma prawka czeka na sprawe i kolegium a ja za darmo polatałem po Gliwicach na czerwonym świetle łamiąc wszystkie przepisy z możliwych... Na szczęście Leo jest cały... ucierpiał jedynie mój portfel i spalanie... Teraz pije browara i mysle że dobrze wyszło... rozumiem jechac po jednym piwie... ale nie w takim stanie... a z drugiej strony dobry szofer bo ledwo stał na nogach a za kierownica dobrze sobie radził... nie mniej mogło sie to skończyc tragicznie dla tych co jechali z przeciwka...Policjanci podziekowali...

bardzo dobre zachowanie cza tepic pijane gnidy :good: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski:

wszystko super fajnie - tylko jadąc w ten sposób stwarzałeś takie samo jak nie większe zagrożenie.

Gdybyś np. na przejściu wdupczył w przechodnia lub kobitke z wózkiem to małe znaczenie miało by to że udawałeś kozaka z mocą 170ps i wielce jak strażnik teksasu goniłeś "złego" kierowcę

no i to mówi koleś który o 4 rano kazał mi gonić kolesi co ukradli furę cyt. "diman goń ich zobacz co się stało" :gwizdanie:

no i dobry wieczór długi weekend czas zacząć mniam :kox: :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jestem w domu... a miałem tylko odebrac moją z pracy i kupic browary na BT ....jadąc do Gliwic prawie rozzjeb... ł bym auto bo jakiś pajac mi mega hamsko wymusił... Leon jednak nie ucierpiał a moja duma nie pozwolila mi gościa odpuścic i pojechałem za nim.... po 40 minutach gonitwy dosłownie gonitwy po gliwicach... większośc skrzyzowań na czerwonym prowadząc jedną ręką a w drugiej trzymając telefon i rozmawiając z dyżurką 112 ponieważ koleś był desperatem... walił pod prąd gdy auta jechały z na przeciwka itd. ludzie uciekali na pobocze autami i kierując 2 radiowozy na delikwenta siedząc mu na pupie co nie było trudne bo była to Astra II gonitwa skończyła się tym iż gościu wjechał na posesje w żernicy do garażuja za nim... po paru minutach dojechały te 2 radiowozy na sygnałach którym cały czas podawałem pozycje gdzie się znajdujemy... wyskoczyło 4 policjantów zawineli gościa jego żone ponieważ chciała jechac z mężem na komisariat... skończyło sie wszytko po 2 godzinach na komisariacie... gościu nadupcony jak ping pong... ja złożyłem zeznania i czekamy na rozprawe... prawojazdy delikwenta zostało na gliwickim posterunku policji ponieważ wydmuchał ładny wynik którego mi niestety nie podano a w między czasie ściągali już nagrania z kamer z tych skrzyzowań które podałem że jechaliśmy.... Finał jest taki że gościu już nie ma prawka czeka na sprawe i kolegium a ja za darmo polatałem po Gliwicach na czerwonym świetle łamiąc wszystkie przepisy z możliwych... Na szczęście Leo jest cały... ucierpiał jedynie mój portfel i spalanie... Teraz pije browara i mysle że dobrze wyszło... rozumiem jechac po jednym piwie... ale nie w takim stanie... a z drugiej strony dobry szofer bo ledwo stał na nogach a za kierownica dobrze sobie radził... nie mniej mogło sie to skończyc tragicznie dla tych co jechali z przeciwka...Policjanci podziekowali...

:shocked: :shocked: kto Ci pomógł to napisac :gwizdanie: ze to sie tak 3ma kupy :wink4:

:hi: w ten weekend :drunk:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale spocik :good: w kameralnym gronie :naughty: całe 200 aut :slina: fajnie było :evil:

Spocior Groźny :>, prawie brakło miejsc na parkingu podziemnym:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...