Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Nie odpowietrza się układ chłodzenia


Szakal

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie ,mój problem jest troche inny niż reszty ,przynajmniej takiego nie znalazłem. Ale do rzeczy. Super jak komuś będzie się chciało te wywody przeczytać i pomóc.

Pacjent to auto jak w profilu ,benzyna bez gazu.

Jakiś czas temu odstawiłem auto na zrobienie rozrządu ,po odbiorze jednak prędko wróciłem do kolegi który robił mi auto bo działy się cuda ,auto się zagotowało prawie ,zanikało chłodzenie wnętrza ,było ciśnienie w układzie , słychać było cały czas powietrze w nagrzewnicy ,potem okazało się że nie da się go odpowietrzyć. Po wykluczeniu wszystkich możliwości padło na uszczelkę pod głowicą ,rzeczywiście wydmuchana była ale wymieniliśmy i teoretycznie powinno być ok. Jednak nie jest.

Zaczęły się znowu jazdy z odpowietrzeniem ,za cholere nie chce opróżnić układu z powietrza. Uszczelka odpada bo wymieniona (z reszta wcześniej ,na uszkodzonej uszczelce jak chcieliśmy odpowietrzyć to zabierał płyn ze zbiorniczka po czym jak odkręcaliśmy korek to wszystko z impetem oddawał... a teraz tego efektu nie ma) ,twardość węży w normie ,pompa wody nówka ,czujnik temperatury nówka ori ,termostaty też już 2 zakładałem do tego auta.

Generalnie najlepsze jest to że auto się nie gotuje teraz ,w piątek gdy złożyliśmy samochód to porządnie go przegoniłem ,temperatura nawet nie drgnęła i stała na 90stopniach ,do domu wróciłem bez problemu. Jednak następnego dnia chciałem jechać na uczelnie ,ale po 6km gdy zobaczyłem że wskazówka nie drgnęła to wiedziałem że jest coś nie tak ,stanąłem ,złapałem górny wąż chłodnicy i od zbiorniczka wyrównawczego ,kompletne zimne. Wróciłem z powrotem ,wymieniłem termostat (myślałem że tamten może się zaciął w pozycji zamkniętej) jednak nadal nie da się go odpowietrzyć ale teraz dla odmiany nadal długo się nagrzewa (w kabinie mam ciepło) i wskazówka zatrzymuje się przed 90stopniami (vag pokazał mi max temperature 72stopnie ,jak jechałem szybciej to spadała na 68stopni ,tak jakby termostat był cały czas otwarty). Co ciekawe ,po napełnieniu układu chłodziwem ,przed odpaleniem auta ,ściągałem wąż z nagrzewnicy żeby odsłonić ten otwór i usłyszałem psyknięcie jakby tam ciśnienie było a nie powinno chyba.

Dziś przyjechałem z pracy ,wskazówka w tym czasie stanęła na max 70 stopniach ,węże zimne... Zrobiłem jeszcze małą przejażdżkę ,zagrzał się porządnie ,złapałem za górny wąż chłodnicy a on cały gorący ,ten dolny zimny. Kolejna próba odpowietrzenia i ciekawostki:

- na zgaszonym silniku ściągnąłem całkowicie przypadkiem cały wąż z króćca nagrzewnicy i nie poleciało ani troche płynu

- odpaliłem auto i jak chodziło na wolnych obrotach to płyn się nie wylewał przez dziurkę ,nie było słychać syczenia uciekającego powietrza

- po dodaniu gazu i trzymaniu na obrotach płyn zaczyna ledwo ledwo wylatywać ,czasami słychać uciekające powietrze ale nadal nie leci płyn tak jak powinien

- po zejściu na wolne obroty nagle pojawia się duży strumień płynu który stopniowo zanika ,po czym znowu z odpowietrznika nic nie leci

Jeszcze jedną rzecz zauważyłem przypadkiem. Jak zgasiłem to usłyszałem syczenie które było słyszalne z okolic chłodniczki oleju i tamtejszych przewodów ,ciężko wyczaić skąd to syczy tym bardziej że dostęp tam jest beznadziejny i ograniczony... Czy to syczenie może być rozwiązaniem problemu z zapowietrzaniem się układu? Bo ja już innych pomysłów nie mam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie nagrzewnica była drożna bo i to było sprawdzone. Niestety dziś wszystko wróciło ,najpierw rano stojąc na światłach zniknęło ogrzewanie po czym jak ruszyłem to wróciło ,z kolei popołudniu jadąc bardzo szybko temperatura rosła (co było dziwne w przypadku ,że sądziłem że jest termostat cały czas otwarty) ,stanęła dęba na 90stopniach ale nawet przez chwile nie poczułem ciepła z nawiewów. Stanąłem na boku ,maska w górę a tu przewody zimne ,co gorsza odkręcam zbiorniczek wyrównawczy i w tym momencie wywala mi do niego płyn...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdz na vagu jaka jest temperatura bo moze licznik cie okłamuje lub sprawdz na klimatroniku.

co gorsza odkręcam zbiorniczek wyrównawczy i w tym momencie wywala mi do niego płyn...
to oznacza ze temp. plynu przekroczyła 100C i dla tego wyrzuciło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy jak sie zachowa wieczorem jak po niego pojadę bo został na miescie póki co ,ale co dziwne mam założony nowy ori czujnik i ostatnio po 8h staniu pod pracą ,przed odpaleniem podpiąłem vaga i pokazało mi temperaturę -7stopni... sprawdzałem węże dochodzące do nagrzewnicy i oba ciepłe były ,bulgotania powietrza tez nie słychać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę musiał. Jednak jak wspomniałem wcześniej uszczelka pod głowicą jest wymieniona...

---------- Post dopisany 21-03-2013 at 07:09 ---------- Poprzedni post napisany 20-03-2013 at 17:11 ----------

Udało się przytargać wieczorem auto do domu i co zaobserwowałem:

- temperatura na wskaźniku wstaje i idzie do 90stopni ,w tym czasie ogrzewania brak

- po kilku km stanałem na chwilę na poboczu ,maska w górę ,węże zimne

- ruszyłem dalej i po chwili pojawiło się ogrzewanie ,klimatronic ustawiony na hi i dmucha gorącem już do końca wycieczki ,jednak po chwili pojawienia się ogrzewania wskazówka od temperatury na blacie powoli opada do ok. 75stopni

- pod domem sprawdziłem węże ,górny chłodnicy gorący ,dolny i od chłodnicy oraz ten od zbiorniczka zimne

- w układzie ciśnienie jest minimalne ,odkręciłem korek i tylko lekko sykło ,płynu do zbiorinczka nie wróciło jak wcześniej...

-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odgrzeję temat, bo borykam się z podobnym problemem w swoim 1.6. Chodzi o to, że gotowało mi płyn chłodniczy, przy tym powstawało duże ciśnienie. Sprawdzanie obecności CO2 i diagnoza- uszczelka pod głowicą. Zrobione, uszczelka z planowaniem inne uszczelki, przy tym rozrząd wszystkie paski, pompa wody i problem dalej jest. Przepłukany układ, wymieniony termostat i płyn dalej gotuje, przy tym robi się ciśnienie na górnym wężu. Po remoncie znowu było sprawdzane czy nie ma CO2 w układzie i nie ma czyli jest ok, nagrzewnica skoro grzeje i nigdy z nią nie było problemów też raczej odpada. Piszę już chyba w trzecim temacie o tym bo zbieram wszystkie info co jeszcze może być. Ręce opadają już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam koledzy,pozwólcie że podepnę się pod temat,mam ten sam problem co kolega-SZAKAL,tzn,na obu wężach które idą do nagrzewnicy,nie mogę doczekać się płynu chłodzącego,dopiero przy wyższych obrotach na chwilkę się pojawia,po czym jak wrócę do wolnych obrotów,płyn znów ucieka,dopowiem że wymieniona była uszczelka pod głowicą,pompa wody,rozrząd.Temperatura silnika stoi na 90 i nawet nie drgnie,mogę godzinę stać na wolnych,czy jechać nie wiadomo jak ekstremalnie,woda stoi na 90,ale w środku PINGWIN!!! Odpowietrzanie w jaki kolwiek sposób nie przynosi oczekiwanego efektu! PROSZĘ O POMOC!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam koledzy,pozwólcie że podepnę się pod temat,mam ten sam problem co kolega-SZAKAL,tzn,na obu wężach które idą do nagrzewnicy,nie mogę doczekać się płynu chłodzącego,dopiero przy wyższych obrotach na chwilkę się pojawia,po czym jak wrócę do wolnych obrotów,płyn znów ucieka,dopowiem że wymieniona była uszczelka pod głowicą,pompa wody,rozrząd.Temperatura silnika stoi na 90 i nawet nie drgnie,mogę godzinę stać na wolnych,czy jechać nie wiadomo jak ekstremalnie,woda stoi na 90,ale w środku PINGWIN!!! Odpowietrzanie w jaki kolwiek sposób nie przynosi oczekiwanego efektu! PROSZĘ O POMOC!!!

Kolego napisz jaki silnik masz i jeśli to benzyna to czy posiada instalacje gazową. U siebie po ostatnim remoncie również miałem problem z odpowietrzeniem, temp. skakała do 112*c a w środku zimno i po gwałtowniejszym dodaniu gazu było słychać granie w nagrzewnicy, po zgaszeniu silnika górny waż od chłodnicy robił się pusty jakby. W końcu dałem sobie spokój z wężami od nagrzewnicy, a zamiast tego na zmianę ściskałem wąż powrotny od parownika i powrotny od chłodnicy i w końcu jest normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...