Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Głuche stuki słyszane z tyłu


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam!!

Ostatnio coraz częściej są słyszane dziwne głuche stuknięcia z okolic tyłu, stuki te są wydawane np. przy skręcie przyśpieszaniu i mocnym skręcie.

Pojechałem do mechanika powiedział mi że to tuleje i je wymieniłem ale to nie pomogło potem kazał podjechać sprawdzić amortyzatory ale tez są dobre sprawności wyszło około 85 i 80% a skoku też nie pamiętam ale gościu ze stacji diagnostycznej powiedział że jest bardzo dobra. Co może być przyczynom tych stuków??

Z góry dzięki za pomoc!!

Opublikowano

Witam. Dołączam się do tematu. W sierpniu byłem na urlopie w PL. Zostawiłem moją niunię u mechanika, aby wymienił mi tuleje (auto pływało tyłem). Po wymianie był cacy. Wróciłem do UK i po miesiącu (tj. w tym tyg) zaczęły się stuki w lewym tyle. Gdy auto jest na podnośniku wszystko jest ok, ale gdy tylko stanie na kołach i zacznę mocno ruszać kołem zdarzy się stuk. Nie ma ich na wybojach, za to pojawiają się podczas hamowania lub skrętu. Sprawdziłem chyba wszystkie śruby czy są dobrze dokręcone i nic nie pomogło. Czy miał ktoś taki przypadek? Cóż to może być? Boję się troche jeździć gdyż nie wiem czy te stuki nie są niebezpieczne, a ja codziennie dowożę dziecko do szkoły i nie chcę aby coś się wydarzyło. Przed chwilą doczytałem się na forum, iż ktoś miał coś podobnego i winą była odklejona okładzina klocków. Czy to może być powód? Szczerze pisząc do klocków nie zaglądałem (ale i to sprawdzę jak będę miał czas) gdyż nawet o tym bym nie pomyślał. Czekam na wszelkie próby analizy tego stukania i z gory dziękuję za nie. Pozdrawiam.

Opublikowano

u mnie to raczej nie klocki bo wymieniałem je w lipcu i nie kupowałem made in china tylko porządne trc czy jakos tak więc nie powinny tak szybko paść a przejechałem na nich około 5 tys km więc tragedii niema.

Opublikowano

Tez mam takie stukanie najczesciej przy ruszaniu. Moje podejrzenia padaja na: podczas ruszania moze ktorys klocek bardziej trzyma i jak sie rusza on puszcza i jest stukniecie, a druga opcja ktos jak wymienial amorki poprostu ich nie dokrecil albo slabo dokrecil wiec na dniach to sprawdze.

Wysłane z mojego LG-E610

Opublikowano

Ja sprawdził bym jednak amortyzatory, w listopanie na przeglądzie wychodziło mi tył 76% i 74% a już w styczniu waliły, właśnie takie głuche stuknięcia. Na te % ze stacji diagnostycznej to bym nawet nie zwracał uwagi :wink:

Opublikowano

A powiedzcie mi koledzy, czy do wyjecia tylnego amortyzatora potrzebuje sciagacza do sprezyn? jak to jest tam zrobione? jesli odkrece amorek od gory to czy sprezyna mi sie nie rozejdzie? nie wiem czy jest ona zrobiona tak jak z przodu. znajomy mowil iz mial cos podobnego, tylko u niego byla peknieta sprezyna pod koncem. tem pekniety kawalek nie wypadl tylko przeskakiwal I wraz ze sprezyna dawaly taki odglos. u mnie od dolu sprezyna wyglada ok, ale nie daje 100% gdyz wszystkiego nie widac. natomiast nie wiem jak ona wyglada od gory. nie mialem jeszcze czasu sprawdzic tych klockow, ale jak sie za to zabiore to zobaczyl bym tez ta sprezyne aby dwa razy sie do tego nie zabierac.

Opublikowano

wydaje mi sie kolego, ze bez wykrecenia amorka sie nie da. nie mam oczywiscie 100% pewnosci. dawno temu skladalem vw jette (skladaka z niemiec) I o ile pamietam (a chyba bedzie to podobne) to poduszki widoczne beda tylko po odkreceniu calosci z bagaznika (w audi chyba 2 sruby) i od tylu tarczy (jedna sruba) i chyba calosc powinna wyjsc. jesli sie myle to niech ktos mnie poprawi.

Opublikowano

W sedanie bez składanej kanapy jest do nich dostęp z wnętrza bagażnika pod boczkami , jeśli masz składaną kanapę to mocowania ( te dwie śruby na klucz 13 ) są dostępne od kabiny po zdjęciu boczków tylnej kanapy , za gąbka - przyda się grzechotka o drobnym skoku :wink: bo nie ma miejsca na duży ruch. Reszta opisana dla Avanta jest w dziale zrób to sam , no i jest całkeim dobra książka Sam naprawiam - zachęcam do lektury :decayed:

Aha do tylnych sprężyn nie konieczne ściągacze , da radę ugiąć ręką i złapać nakrętkę na gwint tłoczyska amortyzatora - sprawdzone własnoręcznie :kox: , przodu bym nie próbował bo można zginąć

Opublikowano

dzieki wielkie kolego za podpowiedz. jak chyba juz zlokalizowalem problem. mimo iz bylem w pracy mialem chwile aby zajrzec tam. nie wiem napewno czy w tu pies pogrzebany, ale gumy od gory do wymiany. wydaje mi sie iz jedna nawet wylazi, bo taka dziwna koncowka wystaje od gory amorka.

Opublikowano
dzieki wielkie kolego za podpowiedz. jak chyba juz zlokalizowalem problem. mimo iz bylem w pracy mialem chwile aby zajrzec tam. nie wiem napewno czy w tu pies pogrzebany, ale gumy od gory do wymiany. wydaje mi sie iz jedna nawet wylazi, bo taka dziwna koncowka wystaje od gory amorka.

Zrób fotke co tam wyłazi :wink: - a nie pękła sprężyna?

Dziś montowałem z tyłu z powrotem sprężyny 1BA i mała poprawka , da się je zamontować bez ściągaczy ale z nimi jest dużo łatwiej , przy 1BE sprężyna jest na tyle krótsza że nie trzeba nawet dużej siły

Jakbyś wymieniał sam to mogę podpowiedzieć z doświadczenia ( 3 razy robione ;) ) że:

- najlepiej podnieść cały tył jednocześnie , nie pręży wtedy druga strona

- zacznij od strony kierowcy , więcej miejsca nie ma baku paliwa

- odkręcasz dolną śrubę wyciągasz ją , podnosisz do góry kolumnę pod dolne oko amora żeby zaparła się o karoserię - wtedy te górne śruby na 13 mm po poluzowaniu wykręcisz ręką ( mało miejsca na grzechotkę ) bo ciężar kolumny i belki nie będzie ciągnął je w dół , to samo przy montażu

- kolumnę najłatwiej wymontować wyciągając dolne mocowanie z belki w stronę przodu auta i wtedy obrót w prawo i sama powinna wyskoczyć

Jakieś pytania?

Opublikowano

przepraszam kolego iż tak długo nie odpisywałem, ale niestety nie miałem czasu nawet aby coś podłubać przy mojej audi. zostawiem ją znajomemu, którego raz na jakiś czas się radzę odnośnie kłopotów z autkiem. przyczynę znalazł w czym innym. źle zamontowana tuleja. próbował to poprawić (poluzował, docisnął tył ile dało radę i dokręcił ponownie). dwa dni było ok i znów to samo. chyba będę musiał kupić nową i wymienić. niestety kolejne koszty.:facepalm:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...