Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Grzeje sie na postoju...


Emejcz

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, kilka faktów i informacji.
Nie dziwota, że jak macie TDI to 91 stopni to max - przecież diesle są chłodniejsze od benzyniaków same w sobie. Opinie z diesli nie będą niestety dobrym porównaniem...

Dalej, to że temperatura spada przy włączeniu ciepłego nawiewu na maksa to zjawisko całkowicie normalne, bo nagrzewnica działa jak dodatkowa chłodnica - u was z pewnością też spadnie, tyle że wskaźnik temperatury jest wyskalowany tak, że jak macie 80-100 stopni (czy coś koło tego) to zawsze pokazuje 90 na blacie - dlatego nie widzicie spadków.

Kolejna kwestia to to, że ja NIE MAM KLIMY, w związku z czym nie mam dodatkowej chłodniczki i wentylatora - jakbym miał to jestem pewien, że ta temperatura by nie rosła. Więc proszę o informację czy ktoś z was też ma wersję bez klimy i NIGDY nie wzrasta mu temperatura na blacie powyżej 90 stopni?

Słuchajcie, ale co może być uwalone jak gaszę silnik z temperaturą na blacie 90 stopni, a zapalam to na chwilę ona rośnie do powyżej 100? Na wyłączonym silniku to raczej żadna uszczelka nie ma nic do rzeczy.
Tak, ubywa mi płynu chłodniczego, a przynajmniej ubywało troszeczkę, ale są to ubytki bardzo małe i przez 9 miesięcy użytkowania tego auta się nie powiększają lecz zmniejszają, bo wymieniłem np. chłodnicę która ciekła troszkę. Z tego co mi wiadomo, to przy walniętej UPG woda ucieka jak głupia, a mi przez 1-2 miechy ubędzie może z centymetr w zbiorniczku.

Póki co pewnie problem zostawię w spokoju do przyszłego roku, bo już jest chłodniej i temperatura stoi na 90 jak trzeba (za wyjątkiem sporadycznych przypadków wzrostów zaraz po zapaleniu gorącego silnika).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdej benzynie jakiej miałem było tak samo 90 st i ni ,,,,,uj wiecej chyba ze był uwalony termostat lub uszczelka pod gł. mozesz mieć jak na razie znikomy ubytek płynu ale badz pewien że problem nie zniknie sam gratuluje podejścia i zostawienie problemu do przyszłego roku zagotuj jeszcze silnik z parę razy to autko bedzie jak złotko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie...mam benze...zawsze 90!!!!!!!!!!!!zgadzam sie tez z opinia kogos tam ze dizle innaczej pracuja.......inne temperatury osiagaja ale nie popadajmy w paranoje.....generalnie w tych autach jest 90


nadal mijamy sie z pytaniem-skad pewnosc ze silnik ma taka temp?podpinales vaga?mzoe co innego blat co innego silnik

pamietajmy o tym ze w A4 jest czujnik 2-obwodowy i jeden obwod leci do ecu a 2 do blatu wiec blat to blat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

wymieniles czujnik temp w glowicy? sprawdziles poprawnosc dzialania blatu w vagu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem raczej rozwiązałem, w końcu udało mi się odkręcić wiskozę i po jej wymianie na najtańszą z możliwych od razu widać, że poprzednia w ogóle już nie działała, bo niby wiatrak się kręcił, ale na obroty silnika nie reagował w ogóle.

Dobrze, że płyn gotuje się w wyższej temperaturze niż woda i nie zagotowałem nigdy dzięki temu silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem do niedawna 1.8 ADR, przy upalnych dniach po normalnej jeździe jak go zgasiłem i odpaliłem za niedługą chwilę było 100 stopni i spadało także to chyba norma. Poza tym przy sprawnym termostacie i ogólnie całości układu chłodzenia nie ma szans, żeby weszło Ci więcej niż 90 stopni. Sprawdzałem to kiedyś na klimatroniku(tam jest temperatura podawana z dokładnością do 1 stopnia) i niezależnie od obciążenia silnika temperatura była równo 89 stopni.

Wskaznik na zegarach rządzi się swoimi regułami. Idzie w górę z pewnym opóźnieniem i zawsze wskazuje wartość "okrągłą" czyli 80, 90, 100 itp. Nie pamiętam dokładnie tej zasady ale to było coś w stylu jeżeli temp przekroczy 8x stopni to wskazówka leci powoli na 90.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompa wody


Miałem do niedawna 1.8 ADR, przy upalnych dniach po normalnej jeździe jak go zgasiłem i odpaliłem za niedługą chwilę było 100 stopni i spadało także to chyba norma. Poza tym przy sprawnym termostacie i ogólnie całości układu chłodzenia nie ma szans, żeby weszło Ci więcej niż 90 stopni. Sprawdzałem to kiedyś na klimatroniku(tam jest temperatura podawana z dokładnością do 1 stopnia) i niezależnie od obciążenia silnika temperatura była równo 89 stopni.

Wskaznik na zegarach rządzi się swoimi regułami. Idzie w górę z pewnym opóźnieniem i zawsze wskazuje wartość "okrągłą" czyli 80, 90, 100 itp. Nie pamiętam dokładnie tej zasady ale to było coś w stylu jeżeli temp przekroczy 8x stopni to wskazówka leci powoli na 90.

Nie prawdą jest to o czym mówisz kolego. Miałem zacięty termostat i temperature pokazywał 96 stopni. Zegary po tescie w pełnym zakresie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...