jolley Opublikowano 3 Października 2018 Opublikowano 3 Października 2018 W dniu 2015-01-20 o 18:29, 64driver napisał: Ja bałbym się polerować lakier, bez wcześniejszego glinkowania. Stały brud, który jest "przylepiony" do lakieru i nie schodzi przy zwykłym myciu podczas polerki jest przeciągany po lakierze, przez co osiągamy odwrotny efekt od zamierzonego. U mnie tak wyglądają etapy korekcji lakieru: Pre wash(piana aktywna)--> Zmycie piany pod ciśnieniem --> mycie na dwa wiadra--> Odsmalanie, odklejanie, deironizowanie (różnego rodzaju chmikalia w płynie lecą na lakier, coby glinka miała lżej )--> Glinkowanie--> oklejanie ---> polerka --> IPA --> cleaner/politura--> wosk/sealant/powłoka ceramiczna, kwarcowa itd. to tak w dużym skrócie Mam zamiar zabrać się za ogarnięcie swojego auta na zimę. Czy dobrze rozumiem, że mam auto (po wcześniejszym przygotowaniu/umyciu itd) spsikać prickbrotem, deironem i bez spłukiwania, z tą chemią na lakierze glinkować? Czy tar&glue + deiron, odczekać z 5 min, spłukać, znów umyć na dwa wiadra i dopiero wtedy glinkować? Będę to robił pierwszy raz więc wiedza moja jest dość słabiutka Z góry dzięki za odpowiedź
64driver Opublikowano 4 Października 2018 Opublikowano 4 Października 2018 Oczywiście chodziło mi o to zeby potraktować lakier chemią, odczekać kilka minut i spłukać to pod ciśnieniem. Potem mozna sie zabrać za glinkowanie, zeby sobie to ułatwić to zamiast kupowania lubryfikatora, mozna dodać do cieplej wody troszke szamponu zeby był lepszy poślizg glinki.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się