Ubezpieczenie oc współwłaściciel po śmierci

[Aleksanderr]

Witam. Może zacznę tak:

Pacjent Suzuki bandit.

Sprawa wygląda tak że moto jest na mojego Tate i na mnie i do ubezpieczenia jestem dopisany. Niestety tata zmarł mi jakiś czas temu a oc zostało bez zmian. Czy jeśli zdarzy się kolizja mogą odmówić komuś wypłaty i będę musiał bulić z własnej kieszeni ? W polisie jest zapisane że tata jest właścicielem pojazdu a ja użytkownikiem. Czy powinienem zgłosić ten fakt że tata zmarł i ewentualnie dopłacić do ubezpieczenia. Jak postąpić w tej sytuacji by nie było problemów?

[hak64]

Nie ma żadnego problemu. Skoro jesteś współwłaścicielem pojazdu, to masz prawo z niego korzystać. Nawet gdyby tylko ojciec był wyłącznym właścicielem, to także możesz korzystać, tym bardziej, że jesteś naturalnym spadkobiercą. Ubezpieczyciel nie ma prawa odmówić naprawienia szkody, jeśli pojazd sprawcy jest zarejestrowany, ubezpieczony, a kierujący posiada uprawnienia do kierowania (są wyjątki: sprawca pijany, ucieczka z miejsca zdarzenia i celowe działanie sprawcy), Nie ma natomiast w przepisach ani słowa o prawie do odmowy wypłaty odszkodowania, w przypadku, gdy pojazdem nie kierował właściciel.

[Aleksanderr]

Okej a druga sprawa jeśli dojdzie do szkody nie z mojej winy pieniądze nie dostanie ojciec przypadkiem ? Jak z tą kwestią

[hak64]

Skoro jesteś współwłaścicielem (wpisanym w dowód rej i ubezpieczenie, to masz prawo do odszkodowania. Jako naturalny spadkobierca swojego ojca masz prawo do wszelkich należności (nawet jeśli sąsiad wisiał ojcu kasę, bo przegrał z nim w karty, czy za pomalowanie płotu, bądź koszenie ogródka).

[Aleksanderr]

Dzięki wielkie Nie wiszę w dowodzie tylko w umowie kupna sprzedaży nie zdążyłem przerejestrować Dzięki za pomoc

A mam pytanie Moto było kupione ok 2 latka temu i nie zostało przerejestrowane. Umowę posiadam. Moje pytanie brzmi: Co się dzieje gdy zabiorą mi dowód ? Zostanie odesłany na drugi koniec polski i z umową będę mógł go odebrać ? Czy ew. jest możliwość przesłania do bliższego wydzialu komunikacji ? Powiem szczerze wczesniej nie myślalem o tym ale ostatnio zacząłem się zastanawiać. Jestem tylko współwłaścicielem i nie mam możliwości przerejestrowania a zabrać dowód mogą na dzień dobry (chociażby przelot). Bać się jeździć że zostanę z wrakiem i nic nie będę mogl z nim zrobić. Więc co się stanie gdy miśki będą mi chcialy dowód zabrać ?

Edytowane 2 Czerwca 2015 przez Aleksanderr