Skocz do zawartości
IGNOROWANY

do kierowcow aut dostawczych do 3,5t z sypialka


magicman

Rekomendowane odpowiedzi

Mało tego jeździ bo droższe

Kupili u nas pare plandek do robertsa z ta zabudowa

Piękna rzecz

Chlodnia z wejkamem jest spoko, bo agregat nie zajmuje miejsca bo idzie na dach auta, w miejsce kurnika. Póki co jedna taka jeździ, maja kilka odbierać, po wyjęciu fotela obok jest super, trzeba tylko od razu firanki kupić zeby okna pozaslaniac

pytfxmhq.jpg

Edytowane przez mojeA4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa praca w sumie.

Ja sie załapałem na transport ludzi polska-niemcy.

Zbieram ludzi w promieniu 200km od swego miasta, lece na niemcy, zostawiam i zbieram tez w promieniu ok 200km i jade spowrotem na polske i znow w promieniu 200km lub po trasie zostawiam ludzi. Wychodzi 3800-4200km na wyjazd ok 2.5 dnia. Praca na 2 kierowców, bus caravelka 9osob. Generalnie dosc meczace.

Teraz czytam o tej pracy i sie zainteresowalem, ale nie moge sobie pozwolic na wyjazd 3/1. Dostalem propozycje na jazdy krajowe busem pn-pt. Ktos cos takiego robil?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pl męczarnia, a jaka kasa? Jeśli płatne od km w Polsce to lipa wyjdzie. Fajna robota wożąc ludzi, kilometry dobre, ale odpowiedzialność duża co? wiadomo za towar tez człowiek odpowiada w jakiś sposób, ale za życie ludzi to żadne ocp nie pomoże

Powodzenia :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3200-3500 czyli bez rewelacji w sumie. 2 wyjazdy tygodniowo, ale jesli cos nie pasuje dla mnie to otwarcie mowie ze nie moge i nikt nie robi z tego problemow, ale wiadomo w tedy nie zarabiasz. Płate od wyjazdu min. 400zł, przeliczajac na godziny wychodzi smieszna kasa. Na km nie liczyłem. Jazda po pl - trzeba uwazac zeby prawko w kieszeni zostało a nie w łapach drogówki i w sumie tyle. Co do odpowiedzalnosci jest masakryczna i dlatego chce jednak znaleźć cos innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez latalem z ludzmi .tyle ze do norwegi.szwecji.dobijala mnnie ta robota .roznych ludzi sie trafialo.kasa 4 tys na lape.wiec niezle.dzienie bilem okolo 1000-1200 km nie liczac promu .a skandynawia wredna do jazdy .limity predkosci itd.jak cie dupna to wtedy kosztuje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu płaca 0,25 gr z km plus 800zl za jazdę landem i tanie tankowanie, jazda 3 na 1.

Kilometrów, zależy jak kiero ogarnięty to lepiej sie współpracuje, dobija do 15 tys i wiecej w zależności od tego jak sie poukłada robota

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie mi by chyba pasowało latać z ludźmi tak jak Shiter ,a co do Polski kasa słaba mało km Sie kręci tylko fakt co pare dni w domciu :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mojeA4 kolego czytaj ze zrozumieniem ;) płaci mi za każdy dzień nie ważne czy stoję czy jadę czy sobota czy niedziela, za KAŻDY. Wyjeżdżam np. dzisiaj na 4tyg i za te 28dni mi wypłaca po 150 ;] ja śmigam pod spedycja i nie obchodzi mnie ile w m-cu zrobię km mogę nawet zrobić 500km za 4 tyg a i tak swoje dostane a jak do tej pory nie zrobilem w m-cu więcej niż 10k km wiec jak bym miał na km jeździć to wg. była by porażka a nie jeżdżę dla siebie tylko u kogoś wiec chyba nie tak żle ;) a czasami spedycja też coś dorzuci np. za przeładunek, za ręczny zał-rozł, za to że zostaje dlużej w trasie niż chce, także tak jak mówiłem nie narzekam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi też było trudno w to uwierzyć myślałem że chłop obiecuje gruszki na wierzbie ale jak się zaczeły takie sytuacje i zobaczyłem wypłatę to wtedy uwierzyłem. tylko ze za to że ja jadę przeładowany to nie boss odpowiada tylko spedycja bo wiedzą co i ile ładuje wiec to oni dorzucają tylko ze czasami trzeba się nagimnastykować(poszantażować :naughty: ) zeby dorzucili ale to jak wszędzie jeśli chodzi o kase :decayed: ale jak to mówią masz łeb i c**j to kombinuj :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oszukujmy sie, każdy bus jeździ przeładowany

Bus chlodnia w papierach ma 800kg a jak wjedzie na wagę to faktycznie moze załadować 500kg. Nie mowie, bo często wozi sie pare kg chlodnia, ale czasem 1 tonę, a nawet 1,2t trzeba załadować, ale to jest wpisane juz w koszty, czasem trzeba ponieść koszty mandatu i przeładunku.

Kiedyś był jakiś ładunek 1,8t na busa z polski na Niemcy, pytam gościa no jak przecież tyle to na solówkę a nie na busa. On do mnie ze mnie rozumie ale sa tacy co to załaduja- ładunek sprzedał, wiec widzimy sa tacy co jezdza, gdyby go złapali potrzebowałby z 2-3 busy na przeładunek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja kiedyś miałem ładunek na Katowice ładowałem w piotrkowie jak dojechałem do celu nie mailem praktycznie klocków :decayed: i zamiast gnać dalej czekał na podmianki busa ale szczere szybciej niż 60 nie gnałem bo za nic bym nie schamowal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie, bus jest przystosowany w miarę spoko do przewożenia ładunku do 1,2 t bez problemu, pióra w Fiacie sa dwa na stronę, w Renault po jednym, ale sa poduszki i jakos to wyglada, jednak hamulce porażka w każdym to samo, trochę pojeżdżą miedzy Włochami a Francja i po klockach, pare serpentyn i strach sie rozpedzac.

Jutro goni chlodnia 700km na zaladunek kartonika 50kg :) wiec sami widzicie ze jednak sie opłaci, i z tym podlotem 700km stawka wyszło po 0,4 euro za km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj rekord zaladunku to 4 metry drzewa .debu swiezo scietego.samochod to fiat ducato z 95 roku .pod gore nie dal rady .a chamowaniu nie wspomne.ogolnie jezdzilem tym padlem rok dla goscia z drzewem silnik 2.4 bez turbo to na lekkie ladunki.jak juz mial ciezko to go zylowalem do granic .a szczerze mi to walilo .auto nie moje .kasa 200 zl za gora 6 godzin pracy .tyle ze strach jak cos by wyskoczylo to kaplica.rzucilem ta robote po roku .stwierdzilem ze sumienie i zycie wazniejsze niz pieniadze

Edytowane przez szakal222
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ja mogę się wypowiedzieć bo zaczynałem na busach po PL, codziennie powrót od poniedziałku do piątku + sobota rano powrót lub niedziela wieczór wyjazd na zmianę. Jeździłem na chłodniach, ale renault mascott na bliźniakach, z czasem gdy zrobiłem prawko na C od razu wsiadłem na to samo auto, ale już na pełnym legalu (pod względem wagowym) bo z tachografem, jako do 6,5t dmc.

W każdym razie zarobki to 0.25gr za km, mój boss jak kierowca dobrze się sprawował, dbał o auto i wykonywał sumiennie pracę to dorzucał jeszcze fajniutką premię. W każdym razie zrobienie 10000-12000km (w zależności od miesiąca) to nie był żaden problem więc zarobki potrafiły wahać się od 2700-3200zł. Według mnie w obliczu tego, że wracasz codziennie do domu to jest to całkiem przyzwoity zarobek. Jazda w busie po EU i życie w nim przez 3tyg wg mnie jest nieporozumieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zarobek to koło 4500 zł i ludzie sie na to godzą i sa zadowoleni. Przecież nikt za karę nie pracuje. Wiemy jak jest z importami i eksportami. Wyjazd i zjazd do pl to tragedia stawkowo i kilometrowo. Jak juz wypuścisz auto w świat to 2,5 tyg lata i robi km. a jak ma wracać to zwykle jest szukanie i jazda na paliwo

Coraz cześciej czytam opisy

Express doladunek 1,5 t 8 palet linka celna gps zaladunek bokiem, zaladunek dzis rozladunek fix 6:00 jutro

Przewoźnicy tez sa temu winni biorą ładunki byle wziąć, byle wrócić.

Dzis złapałem cos z Włoch do bremy za w miarę normalne pieniadze, choć ktoś rzucił kwota o 100 e niższa niż ja, na szczęście znajomosci i referencje pomogły, niestety ta walka na plandece 8 ep

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oszukujmy sie, każdy bus jeździ przeładowany

Bus chlodnia w papierach ma 800kg a jak wjedzie na wagę to faktycznie moze załadować 500kg. Nie mowie, bo często wozi sie pare kg chlodnia, ale czasem 1 tonę, a nawet 1,2t trzeba załadować, ale to jest wpisane juz w koszty, czasem trzeba ponieść koszty mandatu i przeładunku.

Jak kierowca przeładowanego buda spowoduje wypadek - kogoś zabije to też to wliczycie w koszta ? Czy umyjecie ręce i zostawicie go samego ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, pewnie umyjemy ręce i zawiniemiy sprawe pod dywan. Pytanie nie do mnie, ja staram sie wozić ładunki w rozsądnej wadze, to pytanie kieruj do tych co faktycznie laduja na busa 2-3 razy wiecej niż w papierach.

Pisze wyżej, na chłodniach działam, tam rzadko kiedy ładujesz cos powyżej 900kg, max 1,2 t ale to wyjątkowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oszukujmy sie, każdy bus jeździ przeładowany

Bus chlodnia w papierach ma 800kg a jak wjedzie na wagę to faktycznie moze załadować 500kg. Nie mowie, bo często wozi sie pare kg chlodnia, ale czasem 1 tonę, a nawet 1,2t trzeba załadować, ale to jest wpisane juz w koszty, czasem trzeba ponieść koszty mandatu i przeładunku.

Jak kierowca przeładowanego buda spowoduje wypadek - kogoś zabije to też to wliczycie w koszta ? Czy umyjecie ręce i zostawicie go samego ?
Przecież kierowca sam wie co ładuje i ile na d*pę wiec jego wybór albo ryzykuje i ma co do gara włożyć albo siedzi w pośredniaku i opowiada kolegom jak go spedytor potraktował bo gadał mu wrzucić 500 kg więcej a on sie nie zgodził
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...