djsayan Opublikowano 18 Lutego 2016 Opublikowano 18 Lutego 2016 Witam, mam spory problem z pompą paliwa. Otóż wymieniłem pompę i przekaźnik pompy a mimo to pompa nadal nie podaje paliwa. Poprzedni właściciel zrobił zabezpieczenie i wpiął się w kabel od pompy ten żółto zielony. Zrobił przełącznik pod podłokietnikiem. I właśnie z tego powodu pojawiły się problemy. Otóż kable po kilku miesiącach śniedziały i kruszyły sie na łączeniu z przełącznikiem. Postanowiłem wywalić przełącznik i połączyć kable ze sobą na stałe. Lecz znowu po kilku miesiącach te kable na łączeniu zrobiły się czarne i można je było złamać. Dzisiaj wywałiłem ten kabel i połączyłem spowrotem ten zielono żółty od pompy ze sobą. Niestety nadal nie słychać pompy że podaje paliwo. Co prawda akumulator jest już słaby ale silnik jeszcze kręci. Nie wiem już co mam robić. Ale nasunęła mi się myśl że być może w pompie jest jakaś zworka którą należy usunąć aby był przepływ prądu. Nie wiem może to głupie co napisałem. Jeśli ktoś mógłby mi pomoc byłbym bardzo wdzięczny. Nie mam kabla vag ani przyrządu do pomiaru prądu pozdrawiam serdecznie Adam
Jakub_electronic Opublikowano 18 Lutego 2016 Opublikowano 18 Lutego 2016 jaki bezpiecznik masz założony do pompki? chodzi mi jaka wartość
djsayan Opublikowano 19 Lutego 2016 Autor Opublikowano 19 Lutego 2016 dziękuję za odpowiedź ! Czy mógłbyś trochę jaśniej? wymieniłem tylko przekaźnik 372 ten szary pod kierownicą. Reszty nie ruszałem bo nie wiem gdzie tego szukać i czy wogóle jeszcze jakieś bezpieczniki są do pompy. Dodam jeszcze tylko ze moj model to A4 1997 2.8 193Km sedan quattro. wymieniłem bezpiecznik pompy 20A żółty ale nic to nie dało. Nadal nie słychać pompy. Chce przejrzeć całe przewody czy gdzieś coś nie jest przerwane. Tylko pytanie: te przewody od pompy idą pod siedzeniem z tyłu i potem dalej w progu z lewej strony pod drzwiami? i gdzie dalej? nie wiem już co dalej z tym robić
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się