Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zielona kontrolka check engine - brak mocy


scOOtt

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam pewien problem w swojej A4 B6 z 2004 roku. Od pewnego czasu, raz na kilkanaście odpaleń auta zdarza mi się sytuacja, że auto nie ma mocy. Tak jakby turbina nie działała. Wystarczyło, że gasiłem silnik, odpalałem na nowo i wszystko było w porządku. Objawy z brakiem doładowania/mocy zaraz po odpaleniu auta zaczęły się nasilać, dodatkowo zapaliła się kontrolka check engine, która gasła np. po kilkunastu godzinach postoju auta i zapalała się ponownie po którymś odpaleniu. Pojechałem do mechanika, podpiął auto do kompa i wywalił błąd przeładowania. Wymieniłem czujnik ciśnienia doładowania, zawór N75, zostały sprawdzone przewody podciśnienia. gruszka - wg. mechanika są ok. Wcześniej jeszcze wymieniałem wąż od turbiny do intercooolera - ten większy w kształcie S od spodu patrząc po prawej stronie - ponieważ miał uszczerbiony zaczep i lekko chlapał. Po wymianie problem ustąpił. Kontrolka zgasła. Ale auto raz na ileś tam odpaleń miewało problemy z brakiem mocy. Zaznaczam, że turbina nigdy nie wyłączyła mi się w trakcie jazdy. Zaraz po odpaleniu auta jak widziałem, że nie ma mocy - gasiłem, zapalałem ponownie i działała - nigdy nie przestała działać w trakcie jazdy. Niedawno robiłem rozrząd i problem powrócił. Auto coraz częściej po odpaleniu nie miało mocy. Stosowałem procedurę gaszenia i odpalania na nowo. Niestety w dniu wczorajszym kontrolka check engine się zapaliła i nie chce zgasnąć - auto nie ma mocy... problem powrócił. Czujki w/w wymienione. Co jeszcze może być przyczyną tego stanu rzeczy ? Auto pod komputer podłączyć mogę u mechanika dopiero we wtorek, chyba, że podjadę do innego. Co jeśli komputer znów wywali błąd przeładowania ? Na co zwrócić uwagę przy założeniu, że wymienione przeze mnie rzeczy zostały sprawdzone. Zaznaczam, że turbo jak działa to auto ma kopa, wydaje mi się takiego jak mieć powinno, nie świszczy, nie słychać niepokojących oznak podczas jazdy, które mogłyby wskazywać na uszkodzoną/zapchaną turbinę.

Proszę Was koledzy o jakieś opinie na razie na sucho bez logów itp. Co jeszcze sprawdzić, co może mieć wpływ na obecny stan rzeczy ?

Z góry dziękuję - pozdrawiam.

Edytowane przez scOOtt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnij pod kompa, nie da się wywróżyć bez tej czynności.

Przyczyny mogą być różne:

Zaciety zawór EGR - exhaust gas recyrculation, poprzez nagar zostaje w pozycji otwartej, przez co spaliny przedostają się do komory spalania przez cały czas, efekt jak Twój

Pomaga czyszczenie. Jesli nie masz co robić to sobie go wykręć i wyczyść :wink: Jak to zrobić szukaj na googlach.

Może być tez uszkodzona klapa gruszki w turbo, przez co klapa jest cały czas w pozycji otwartej, przez co spaliny omijają turbinę, efekt brak doładowania.

Odchyl kata, zaglądnij do turbo (lusterko), do wężyka WG podepnij kompresor, dmuchnij i sprawa jasna.

W przypadku przeładowania i check engine taki stan rzeczy może być też spowodowany nagarem uniemożliwiającym pracę kierownic turbiny, oczywiscie turbo do wyjecia i czyszczenia.

Również tutaj uszkodzenie N75, nie nalezy wykluczać. No i przepływomierz - odłącz go i przejedź się. Mozna go też wykluczyć poprzez test z diodą 1N4148 (kupić w elektroniku)

Po ściągnięciu wtyczki z przepływki podłączyć pod nią diodę. Test polega na tym, że dioda symuluje max sprawną przepływkę. Jeździć z tym nie wolno na codzień. Do testów ok.

Jak widać bez podpięcia pod komputer, to wróżenie :decayed:

Edytowane przez gplaza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem umówiony dziś do innego mechanika. Podepniemy pod komputer i zobaczymy. Napiszę wieczorem co wykazał komputer i jakie są przypuszczenia mechanika. Może uda się wspólnymi siłami rozwiązać problem, wyłożyłem już 5 stówek na rozwiązanie tego problemu i nadal jestem w punkcie wyjścia :/

Edit:

Poprzedni mechanik kazał mi sprawdzić czy podnosi się "sztanga" do góry - tam na niej jest takie białe oznaczenie - rzeczywiście auto kiedy nie miało mocy - ta "sztanga" pozostawała w pozycji nieruszonej (widać było biały znacznik na niej) - natomiast kiedy gasiłem auto i odpalałem ponownie - ona szła do góry, biały znacznik nie był widoczny i auto wówczas pracowało poprawnie.

Proszę mi wybaczyć nazewnictwo i pomyłki - ale moja wiedza w zakresie mechaniki samochodowej jest praktycznie zerowa.

Edit2:

Właśnie wróciłem od mechanika. Podpiął komputer. Błąd czujnika doładowania - czyli ten sam co wcześniej. Zawór pracuje poprawnie, wysterowuje jak powinien. Mechanik tyle co mi powiedział, że jest różnica w cisnieniu doładowania. Że niby turbina powinna dawać około 200 milibar a w trakcie gdy kontrolka się świeciła a komp był podpięty pod auto pokazywało że daje niecałe 100 milibar. Wykasował błąd. Kazał pojeździć i jak się zapali jeszcze raz - przyjechać.

Pojechałem przegonić auto - przyśpieszałem parę, razy od 0-100 - moc jest - auto rozpędza się w coś około 10 sekund do setki. Kontrolka się nie pali, auto zachowuje się jakby się nigdy nic mu nie działo.

Nic mi kompletnie to nie mówi - może coś poradzicie na podstawie tu podanych informacji ?

Edytowane przez scOOtt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli po takiej ostrej jeździe (na samym końcu pedał gazu do oporu na więcej niż 7-8 s.) nie będzie już tego błędu to były to zapieczone kierownice, które same się przeczyściły.


Rada dla kierowniczek: lubią przy gazowania (pedał do oporu w dół i całkowicie puszczamy).


Na forach tuningowych można się spotkać z terminem PSJ (piz*owaty styl jazdy), który powoduje zapiekanie tych kierowniczek :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej przez 11 lat jeździłem benzyną. Teraz mam diesla z automatyczną skrzynią i raczej chyba nie poruszam się w stylu piz*owatym. Co prawda w tygodniu poruszam się wyłącznie po mieście na bardzo krótkich odcinkach 3-5 km. Rano staram się go odpalić i dać mu 2 minuty - dopiero ruszam i nie gazuje mu dopóki dopóty nie złapie 90 stopni. Po "ostrzejszej" jeździe też daje mu z 2-3 minuty na postoju po czym dopiero wyłączam silnik. Helmut zamontował mi DPF ale on chyba nie powinien stanowić tu jakiegoś problemu. Podczas rozmowy telefonicznej mojemu mechanikowi przyszło do głowy to, że to może być sprawa EGR. Na razie błąd wykasowany, auto jeździ bez problemowo. Mam się zgłosić jak wyskoczy ponownie check engine.

Co oznacza piz*owaty Styl Jazdy ? Emerycki ? Chyba powyżej opisany przeze mnie sposób w jaki traktuję swojego diesla jest w porządku.... ?

Co do pedału gazu: mam tak jak wciskam w podłogę to idzie do powiedzmy 95% w podłogę i na końcu mam taki skok - muszę mocniej wdusić żeby, że tak powiem wbił się w podłogę :) - czy to normalny objaw działania pedału gazu ?

Co do tych kierowniczek w turbinie - takie ostre zrywy - but w podłogę do setki i odpuszczanie - kilka razy w trasie - mam rozumieć nie zaszkodzi a wręcz może im pomóc się oczyścić tak ?

Edytowane przez scOOtt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak jak piszesz. Jest jedna rzecz....o której musisz pamiętać, to Twój multitronic.

Jest na forum obszerna "Encyklopedia" rozpoczęta przez użytkownika Bart-s - jednego z najkonkretniejszych ekspertów w tej dziedzinie, znajdziesz tam tematy serwisowe oraz użytkowanie multi.

Sam posiadam :wink: takową, gdzie zalecany przedział to 2-3K podczas startu, bez butowania ... heh, no cóż, takie to ustrojstwa produkują w samych sobie zaprzeczających się konfiguracjach.

Bucik raz na jakiś czas, tak dla zdrowotności nie przeszkadza ... :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje gplaza za podzielenie się wiedzą i udzielone wskazówki.

Ja przy ruszaniu nie przekraczam 2K obrotów :) Staram się dbać o skrzynię stosując się do zaleceń Bart-s - byłem u niego na wymianie oleju w skrzyni.

Wątek zaktualizuje jeśli coś się w temacie pojawi jeszcze. Na razie od wczoraj z autem nie ma absolutnie żadnych problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zmiennej geometrii w turbinie to warto pamiętać że jak jest rozgrzany przeciągnąć go najlepiej w trasie po obrotach w zakresie od 2-4 tys na 3 lub 4 biegu, w Twoim wypadku multi nieco komplikuje sprawę, po prostu na trasie jedź dynamicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helmut zamontował mi DPF ale on chyba nie powinien stanowić tu jakiegoś problemu.

To Helmut uszczęśliwił Cię zakładając DPF... czytałem wiele wątków gdzie ludzie wyrzucają to ekologiczne cudo, oczywiście chcąc podnieść moc. Poza tym nic się nie zapycha.

Usuwając, ingerujesz w sterownik ECU.

Proste to nie jest, nie kończy sie ten zabieg tylko na wycięciu ... :wink:

DPF żeby sie nie zatkał, raz na jakis czas musi zostać przepalony. Jeżeli masz możliwość to przepalaj go, potrzebuje temperatury ok 500 st.

Najlepiej na drodze gdzie mały ruch, jazda 60 km/h wystarczy, 2 tyś obrotów, jednostajnie przez 15 min.

Edytowane przez gplaza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to ma jakies znaczenie ale pojawiły się nowe fakty:

Po pierwsze kontrolka się nie zapaliła (jeszcze) ale już dwa razy musiałem gasić auto i odpalać na nowo żeby było doładowanie a okoliczności w obydwu przypadkach były takie same. Zjechałem z trasy - auto ciepłe. Zgasiłem. W krótkim odstępie czasu po raz kolejny musiałem gdzieś jechać - odpalam i lipa - auto nie ma mocy. Dwa razy na ciepłym po trasie, w której było wszystko ok się tak zdarzyło. Na zimnym tak jak obserwuje zdarza się to zdecydowanie rzadziej.

Może to komuś bardziej znającemu się podpowie co to może być za przyczyna.

Mój mechanik twierdzi, że to na pewno nie turbo bo ono się w ten sposób nie zachowuje.


Witam.

Kolejne zaobserwowane fakty.

Sytuacja jednak dzieje się zarówno na zimnym jak i rozgrzanym aucie.

Mimo wymiany zaworka N75 - sztanga sterująca turbiną w momencie kiedy auto nie ma mocy jest w pozycji wyjściowej. Po zgaszeniu auta i zapaleniu ponownie sztanga podnosi się do góry i turbina pracuje prawidłowo. Co jeszcze oprócz zaworka N75 steruje tą sztangą ? Tu tkwi Panowie problem - na razie nie potrzebnie wymieniłem zaworek N75 (auto zachowywało się tak samo na starym) oraz czujnik ciśnienia doładowania (j.w).

Bardzo proszę o pomoc - ktoś może miał wcześniej takowy problem.

Edytowane przez scOOtt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helmut zamontował mi DPF ale on chyba nie powinien stanowić tu jakiegoś problemu.

To Helmut uszczęśliwił Cię zakładając DPF... czytałem wiele wątków gdzie ludzie wyrzucają to ekologiczne cudo, oczywiście chcąc podnieść moc. Poza tym nic się nie zapycha.

Usuwając, ingerujesz w sterownik ECU.

Proste to nie jest, nie kończy sie ten zabieg tylko na wycięciu ... :wink:

DPF żeby sie nie zatkał, raz na jakis czas musi zostać przepalony. Jeżeli masz możliwość to przepalaj go, potrzebuje temperatury ok 500 st.

Najlepiej na drodze gdzie mały ruch, jazda 60 km/h wystarczy, 2 tyś obrotów, jednostajnie przez 15 min.

Usuwając nie ingerujesz w ecu to jest dpf mechaniczny i nie wypala się w jeździe. Te dpf się przytykają, wtedy turbina mocno dostaje w dupe.

Twój problem kolego to zapieczone kierownice a winowajaca tego jest właśnie ten dpf, już to przerabialem tylko w moim wypadku turbo rozlecialo się całkowicie. Jedź do tlumikarza i wywal to, zrób tak jak jest w oryginale, koszt 50zl (rurka + spawanie) wtedy przegoń auto i kierownice się wyczyszczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się dzieje tylko przy starcie - w trasie jak już działa turbo to nie ma żadnych oznak spadków mocy, czy wręcz odłączania turbo etc. Więc to raczej nie wina DPF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale sam mówiłeś, że dzieje się to wtedy kiedy przy starcie nie ma ruchu na gruszce od turba, przynajmniej ja to tak zrozumiałem

A wiesz kiedy ten dpf był montowany? Bo jeśli od początku, czyli 12 lat to ja bym się nie ludzil, że on jest drozny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dpf montowany w 2008 roku.

Dzis zapaliła mi sie kontrolka silnika. Auto ma moc, turbo dmucha, auto przyspiesza jak powinno. Ale wywaliło check engine. Sztanga pracuje sprawdzałem kilkukrotnie zapalając i gasząc auto. Jutro jadę do mechanika pod kompa - pewnie znów błąd ciśnienia doładowania. Na 90% jutro przy zapłonie kontrolka zgaśnie. Juz tak miałem tylko ze wtedy auto nie miało mocy. Juz mi ręce opadają :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Egr czysciles tak jak Ci kolega wyżej pisał? No i jeszcze Ci napisze, że raczej powinieneś zmienić mechanika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EGR wymieniony w Niemczech w 2012 roku jest suchy.

Zjechałem wlasnie z trasy i kontrolka zgasła. Enigma normalnie.

A mechanik jest godny zaufania wiec nie mam podstaw do tego by go zmieniać. Usterka jest po prostu dziwna. Czemu nagle zgasła kontrolka ? Zrobiłem trasę 60 km. W jedna stronę trochę go przebutowalem korzystając z opcji sport w moim multitronicu i z ręcznej zmiany biegów.

Na codzien jeżdzę na drive po mieście i zauważyłem ze w tym trybie lubi utrzymywać obrotu na poziomie 1200-1500. Moze to go trochę muli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na codzien jeżdzę na drive po mieście i zauważyłem ze w tym trybie lubi utrzymywać obrotu na poziomie 1200-1500. Moze to go trochę muli...

Takie obroty raczej dla turbiny nie są zdrowe,

Gdy bedziesz miał klopoty z mocą gdy sztanga turbo niebedzie pracowała sciąg węzyk z gruszki turbo i sprawdz czy jest tam podciśnienie.

Turbina była wymieniana czy jeszcze oryginał?

Przydałby sie dynamiczny logg 011,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Butowanie z tym dpf którego masz nic nie da :-D. Im bardziej butujesz tym bardziej się zapycha, syfu z vnt w ten sposób się nie pozbędziesz . Zauważyłeś, że Twój samochód rzadko zostawia czarne bąki?

Wysłane z mojego LG-V490 przy użyciu Tapatalka

"Mechanik tyle co mi powiedział, że jest różnica w cisnieniu doładowania. Że niby turbina powinna dawać około 200 milibar a w trakcie gdy kontrolka się świeciła a komp był podpięty pod auto pokazywało że daje niecałe 100 milibar."

Możesz coś o tym więcej napisać? Jak on ci to sprawdzał i co konkretnie sprawdzał? Albo zapytaj go

Wysłane z mojego LG-V490 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodobniej czujnik ciśnienia w sterowniku silnika jest walnięty. Złe mierzy. Jest za duża różnica miedzy ciśnieniem atmosferycznym zmierzonym przez czujnik w sterowniku a ciśnieniem doładowania i wywala kontrolkę. Kupie obd na Bluetooth musze mierzyć wartości i obserwować. Wymiana sterownika z przegraniem softu chyba mnie czeka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak pomyśl nad usunięciem tego DPF bo będziesz miał więcej problemów niż jakichkolwiek korzyści. Nie masz obowiązku posiadania tego ustrojstwa w aucie, Twój AVF nie jest fabrycznie dostosowany żeby mieć DPF, przez co może rodzić szereg innych problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...