Przekroczenie prędkości o 51km/h - odmowa przyjęcia mandatu.

[ryba85 3]

W Białym Borze także mnie strzelili 11.. obok Urzędu..

w Białym Borze to i mnie ustrzeliło .nie wiem co tam jest z tymi radarami .

[pulpecik 13]

Tak jestem pewny. Pracuje w urzędzie miasta i wysyłam takie pisma codziennie

Dwukrotnie nieodebrany list(pismo) polecony w stosowaniu urzędowym jest uznany za doręczony.

A swoją drogą...Dokument prawo jazdy to "papierek" -na co on komu? Głównie dla policji(głównie). No i co z tego, że nie oddasz -zewidencjonowane wykroczenie, możliwość sprawdzenia przy następnej kontroli stanu uprawnień do kierowania pojazdem. W bazie opartej na danych ze starostw.

W zasadzie na jeden ciul wychodzi jazda z nieoddanym jak bez.

"Są jakieś punkty panie kierowco...zaraz zerkniemy...a tak, 500. A pan w aucie za kierownicą. Nieładnie..."

Zatrzymują -bilans wychodzi powyżej 24 punktów, nie masz przy sobie prawka ale już po uprawnieniach. Dostajesz info, że masz je oddać do Wydziału Komunikacji.

Nie oddasz? To masz nieważny papier plus "czemu pan nie oddał".

Policja nie sądzi na miejscy ludzi, nie taka ich rola. Jest wykroczenie -dostosowują karę w/g własnych wytycznych. I jak pisałem pozostaje nam albo pokora, albo walka o odzyskanie tu konkretnie uprawnień do kierowania...blebleble.

Równie dobrze można gdybać o więźniu co uciekł -nie przestał być więźniem, buja wolno...ale bezprawnie i dopóki się nie wyda.

Policja zatrzymuje uprawnienia przy odmowie mandatu -dla nich jest sprawa jasna, a kierowca może liczyć, że tą jasność w sądzie podważy.

w Białym Borze to i mnie ustrzeliło .nie wiem co tam jest z tymi radarami .

Heh, nie obraź się ale chyba Ty ostatni nie wiesz Biznes, jawny z prywatną firmą w tle, podawanymi kwotami w TV zarobków gminy i lokalnymi kombinacjami w gminie jak by tu jeszcze więcej zarobić kierowcach. Patologia gorliwości w której słowo bezpieczeństwo wywołuje uniesienie brwi "a temu o co chodzi?"

A nad tym góra liberalnych rządów -róbta co chceta po wsiach, byle nam więcej zostało i się napełniało. My tam już oko przymkniemy jak was nawet poniesie co nieco...

Oglądałem jakiś program o miasteczku X co wypożyczyło radary na ileś tam, mnóstwo słów o kosztach, amortyzacji, zwrocie, zarobku. NAWET SŁOWA o zmniejszeniu wypadków, o wzroście bezpieczeństwa, o dzieciach na pasach, o zmniejszeniu średniej prędkości. NIC.

Plują nam w twarz, a my mamy mówić, że deszcz pada.

Edytowane 10 Września 2016 przez pulpecik

[tomastbg 0]

Może być jakaś rozbieżność w działaniu urzędów. Wielokrotnie spotkałem się z tym że inne urzedy od wojewódzkich itp działają inaczej. Jestem tego pewny że jeżeli w przypadku mojego urzędu nie odbierzesz pierwszego pisma tzn zawiadomienia nie zostaje ono uznane za doreczone.

Policja tak czy siak zatrzyma ci prawo jazdy jeśli JE dasz. Jeśli odmawiasz to sprawa idzie do sądu ale są to dwa oddzielne postępowania tj administracyjne i sądowe. Odmawiając przyjęcia odmawiasz przyjęcia mandatu nie ma to w ogóle wpływu na zatrzymanie prawa jazdy bo to oddzielne postępowanie.

Wysłane z mojego HTC ONE M8 przy użyciu Tapatalka

[marcin4x4 47]

tia i jak wygrasz w sądzie to musisz pisać wniosek o zwrot prawka.. kolejna choroba... no dobra a co jęśli przyjmę mandat (bo przekroczyłem) i prawka nie oddam bo nie mam.. przy sobie ?

Może być jakaś rozbieżność w działaniu urzędów. Wielokrotnie spotkałem się z tym że inne urzedy od wojewódzkich itp działają inaczej.

14 dni i dostarczone, tu nie ma luźnej interpretacji. Czyli koledzy z pracy już walą ściemę.

A swoją drogą...Dokument prawo jazdy to "papierek" -na co on komu? Głównie dla policji(głównie). No i co z tego, że nie oddasz -zewidencjonowane wykroczenie, możliwość sprawdzenia przy następnej kontroli stanu uprawnień do kierowania pojazdem.

bardziej chodzi o procedurę, zgodnie z ustawą policjant musi Tobie zabrać blankiet by sporządzić wniosek do starosty, ten dopiero zawiesza uprawnienia. Jeśli nie zabierze a sporządzi wniosek to łamie prawo.... Pytanie jak to działa w praktyce..

Edytowane 10 Września 2016 przez marcin4x4

[tomastbg 0]

Postaram się w poniedziałek w kodeksie postępowania administracyjnego znaleźć zapis o tych procedurach.

Zgodnie z tym co dowiedziałem się w wydziale komunikacji umarzaja postępowanie bo nie mają na co wystawić dokumentów i jak uruchomić postępowania administracyjnego.

Wysłane z mojego HTC ONE M8 przy użyciu Tapatalka

[pulpecik 13]

Jestem tego pewny że jeżeli w przypadku mojego urzędu nie odbierzesz pierwszego pisma tzn zawiadomienia nie zostaje ono uznane za doreczone.

Tak jak napisałem "dwukrotnie...". Typowe dla urzędowych poleconych jest traktowanie dwukrotnie wysłanego jako doręczonego. Bez względu na np. zmianę miejsca zamieszkania.

Policja tak czy siak zatrzyma ci prawo jazdy jeśli JE dasz.

Nie dasz, nie masz... Nie zabiorą blankieciku. Cofną jednak uprawnienia więc blankiecik możesz wykorzystać np. w hurtowni jak spytają czy możesz z towarem jechać. Ale przy kontroli policji już pupa.

14 dni i dostarczone, tu nie ma luźnej interpretacji. Czyli koledzy z pracy już walą ściemę.

No niekoniecznie -może sobie przyjęli "leniwą praktykę", bo im nie ma kto po uszach dać. Niestety ale jest pewne, że wcale nierzadko urzędy i instytucje rządowe działają niezgodnie z ustawodawstwem, na skróty, czy nawet wbrew różnorakim zasadom, regulaminom. Czasem z przeoczenia, czasem z niedokształcenia i niewiedzy, bywa, że "bo trak się przyjęło". Ale też dla korzyści wymiernych, bądź z niechciejstwa. Norma -mało kto jest ich w stanie dogonić.

A o jakości postępowań w trybie administracyjnym to mi się nie chce pisać, a nawet miałbym co.

[marcin4x4 47]

coś się w temacie ruszyło ?

[Slawek84 0]

wykładowca na kwalifikacji wstępnej pokazywał nam, że przepisy dotyczące zabierania uprawnień zostały zmienione właśnie pod tym względem. Jeśli nawet nie mamy przy sobie prawa jazdy to policja piszę do starosty stosowne pismo, i starosta wysyła pismo z w trybie natychmiastowej wykonalności o cofnięciu uprawnień na 3 miesiące.

Także nic z tego, że nie mamy przy sobie prawa jazdy