rycerz_83 Opublikowano 19 Grudnia 2008 Opublikowano 19 Grudnia 2008 Witam, dzis rano odpalalem samochod majac drzwi otwarte, po wlaczeniu zaplonu uslyszalem spod maski cos jak syczenie (jakby glosno przeplywajacy prad przez cos albo raczej jakby zwarcie), w tym czasie zdążyła zgasnasc kontrolka od swiec ale to skrzeczenie trwalo jeszcze z 5-6 sekund. Samochod odpalilem, jak zwykle zreszta, bez problemu. Po zagrzaniu silnik wylaczylem i ponownie wlaczylem zaplon, tym razem tego syczenia juz nie bylo. Czy to moze byc cos z grzaniem swiec zarowych czy moze jednak cos niepokajacego z alternatorem. Dodam, ze slysze w samochodzie takie pykniecie, gdy gasnie kotrolka od swiec, ale to syczenie jeszcze chwile po tym trwalo.
NYNA Opublikowano 19 Grudnia 2008 Opublikowano 19 Grudnia 2008 Jak słyszysz pyknięcie to dobrze a to syczenie to może bardziej takie charczenie jak odpalasz po nocy?To stawiał bym na rozrusznik, może chodzi na sucho i trzeba przesmarować albo sczotki wymienić.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się