Problem z odpalaniem po wymianie szklanek

[bolo1500]

Witam.

Około pół roku zostały wymienione u mnie w silniku szklanki z panewkami ( wałek został stary bo był w idealnym stanie) z powodu dudnienia z filtra powietrza. Dudnienie ustało silnik po rozgrzaniu ladnie pracuje, ale powstały inne problemy... mianowicie zaraz po wymianie szlanek mialem problem z kulejącymi obrotami zaraz po odpaleniu 1 pompowtrysk przez chwile nie podawal paliwa po 2-3min się uspokajało. Pojeździlem troszke i praca wtrysków sie uspokoiła tylko po odpaleniu na zimnym silnik przez kilka sekund falowal obrotami. Silnik po wymianie szklanek tak jakby bardziej klekocze zaraz po odpaleniu i przez pierwsze kilometry zanim złapie temp razem z zwiększającymi się obrotami slychać jakby takie cykanie. Jeździlem tak bo auto bylo za granicą i nie było jak się tym zająć. Odpala na strzał ale przez kilka sekund telepie lubi też puścić dymka( dodam ze dwumas mam do wymiany ale to juz inna sprawa) . Ostatni wrociłem do kraju zdjąłem pokrywę zaworów w celu wymiany uszczelki silnik był zimny po nocy bez odpalania patrzę a 6 szklanek jest na równo z glowicą tak jak idzie krzywka a 2 są opadniete tak jakby uciekł z nich olej nie wiem czy tak ma być ale tylko 2 były w dole a 6 na równo. Może mechanik mi wsadził jakieś wadliwe szklanki, nie wiem ale przed wymianą nigdy nie bylo problemów z odpalaniem. Co radzicie zrzucać jeszcze raz góre wymieniać szklanki na nowe po raz kolejny? Na cieplym silniku pracuje idealnie nie telepie nie klekocze, ale po odpaleniu zimnego silnika slychać klepanie takie gluche jakbym korek odkrecil od wlewu i przez kilka sekund zatelepie budą. Chciałbym wszystko doprowadzić do ładu gdyż auto robi długie trasy i nie moge pozwolic sobie na awarię. Dwumas z kompletnym sprzegłem bedzie wymieniany za tydzień. Liczę na konkretne odpowiedzi

motor 1.9 tdi 130ps

[Karol Guzicki]

szklanki sa czarne? druga sprawa przydalby sie pomiar kompresji na zimnym silniku w momencie jak auto kuleje. Jezeli na szklanke nie napiera krzywka zaworu mozesz sprobowac jakims plastikowym lub drewnianym trzonkiem nacisnac na denko, jezeli szklanka sie "ugnie" tj bedzie miekka nadaje sie do wymiany. Taka czynnosc wykonac dla kazdego popychacza.

[bolo1500]

silnik nie kuleje tylko zatelepie przy odpaleniu tak 2-3 sekundy i potrafi w tym czasie puscic dymka i klekocze dośc glosno slychać z pod pokrywy zaworów. Jak się nagrzeje to cicho ladnie pracuje. Wczesniej tego nie było. Szklanki sprawdzalem na zimnym silniku po nocy tak jak pisałem wyżej 6 było twardo nie dało sie wcisnać i było na ,,górze" zaraz pod krzywką a 2 było w dole opadniete nie wiem czy tak maja być czy wszystkie powinny być zaraz pod krzywką zeby od razu mogłby być sterowane. Czy te 2 są do wymiany skoro opadły? czy normalne. Szklanki są Ciemne ale czy czarne ręki nie dam bo był w oleju.

Auto przed wymianą miało takich problemów jedynie dudniło z filtra po nagrzaniu, nie klekotało na zimnym nigdy nie telepal silnikiem nawet na dużym mrozie. Wtryski maja korekty 0,10 , 0,60 , -0,10 , -0,60 cos takiego takze w normie wczesniej też takie były.

Edytowane 6 Listopada 2016 przez bolo1500

[Karol Guzicki]

szklanki maja byc twarde

[bolo1500]

wiem ale dlaczego te 2 były opadniete to normalne?

[Karol Guzicki]

bo nie trzymaja oleju.

[bolo1500]

czyli przez to mogę miec te problemy?

[Karol Guzicki]

tak

[bolo1500]

Musiał mi w takim razie zamontować jakieś podróby jak od poczatku było nie tak... mechanik twierdził ze wszystko zostało zrobione dobrze rozrząd ustawiony na 0 wtryski nie ruszane i korekty identyczne jak przed wymianą. Także pewnie czeka mnie ponowna ich wymiana niestety.

czekam również na opinię innych

[kamil-vag]

wtryski nie ruszane

Może wtryski nie ruszane ale dźwigienki już tak i po takiej operacji warto by na nowo wyregulować śrubę regulacyjną na -180 st (cofnięcie o pół obrotu)...

[bolo1500]

dzwigienki tez nie byly ruszane tzn sroba regulacyjna zostały wyjęte całe odkrecone główną sróbą i każda regulacja jest tak samo ustawiona jak byla oryginalne bo mierzyłem suwmiarka