Skocz do zawartości
IGNOROWANY

błotniki + purchel na drzwiach [A4 b5 99r.]


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

Na temat błotników w B6 jest dość obszerny temat, a tu nie bardzo. Zastanawiam się co zrobić ze skorodowanymi błotnikami przód. Jeden był kiedyś robiony, widać gołym okiem. Ma dwa dość pokaźne purchle plus kilka mniejszych wzdłuż nadkola. Drugi ma malutkie purchelki oraz rudawy kolor wyłażący od spodu, na oko nie był robiony.

Pytanie: czy lepiej bawić się w ich robienie, czy szukać używek (używki po 15-17lat). A może zamienniki do malowania lub gotowe pomalowane?

Kolejny problem to purchel wyłażący nad listwą drzwiową (drzwi kierowcy). Czy takie coś może się zdarzyć w 17 letnim aucie bez przeszłości wypadkowej?

Auta nigdy nie mierzyłem miernikiem.

Pozdrawiam

Opublikowano

Oczywiście, ze może sie zdarzyć. Z rudą już miałem dość sporo doczynienia w b5. Między innymi były parchy na prawym tylnym błotniku, wycinka i wspawanie "reperaturki" z innego błotnika. Po zjechaniu do gołej blachy żadnego śladu klepania czy szpachli a lakier nie miał odprysków w tym miejscu a więc ocynk na b5 nie jest taki wieczny jak to się pisze. Nie ma co się martwić. Parcha nad listwa dolna drzwi również przerabiałem. Wszystko jest do zrobienia, tak samo błotniki przednie. Moim zdaniem olać zamienniki i inne cuda podjechać do blacharza on oceni co sie nadaje do naprawy a co do wymiany :-)

Opublikowano

Dzięki za odpowiedź, to jeszcze jedno pytanie się nasuwa: Przeczekać zimę i jechać z tym na wiosnę czy robić to już teraz?

Auto codziennie jeżdżone, stoi pod chmurką.

Opublikowano

Po zimie rób, na zime nie wiem czy szanujący się blacharz w ogóle przyjął by auto na taką robote.

Opublikowano

W moim były zamienniki polakierowane - wytrzymały 4 lata i padły, były miejsca gdzie rozpadały się w rękach. Kupiłem ori w kolorze (15 -17 letnie) zero rdzy i spokój od 3 lat.

Opublikowano

No wlasnie latka leca wiec trzeba jak by nie bylo zakonserwowac od srodka co sie da .Zawsze taka konserwacja jest na plus

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...