ExeQtoR Opublikowano 24 Grudnia 2016 Opublikowano 24 Grudnia 2016 Pacjent: A4, b6, 1.8T, przebieg 290tyś km Co się dzieje: ok 15-20km muszę przejechać aby silnik przestał mulić i spalanie (ok 10-11L) zeszło do normalnego spalania (7-8L) według wskazań komputera na wyświetlaczu. Nie ma różnicy czy to LPG czy PB95/98 Brak nowych błędów na ECU (pomijam błąd kata - nie ma go) Turbo po regeneracji (w wakacje) - sprawdzałem, po "zatkaniu" i "odetkaniu" auta, ładuje tak samo. Takie samo ciśnienie jest we wszystkich sytuacjach Kata nie ma - down pipe by Gregor Cewki z akcji serwisowej, pompa paliwa też, mają ok 20tyś km świece nie są nowe - ale raczej bym wykluczył, bo silnik osiąga temperaturę 90st na wskazówkach po 5km... Więc świece pewnie już osiągałyby swoją temp. Pali od strzała (bez różnicy czy zimny czy ciepły) ---------------------- Moje pytanie, czy w 1.8T jest coś takiego co odpowiada za recyrkulacje spalin - może to się przycina i dlatego ?
Klawisz-84 Opublikowano 24 Grudnia 2016 Opublikowano 24 Grudnia 2016 Ogólnie masz tzw.ssanie, później sai czyli to dodatkowe grzanie katalizatora. Może po spadku temperatury u Ciebie wystąpił ten objaw. Ale ogólnie on odzwierciedla się głośną pracą a nie spadkiem mocy. Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka
ExeQtoR Opublikowano 25 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 25 Grudnia 2016 U mnie nie ma spadku temperatury, ja mówię o odpaleniu auta po nocy... Na ssaniu chodzi przez ok 1-2 minuty, to ok 1200obr, potem schodzi płynnie przez 10s na te 780 obr i jest ok - normalna procedura Ale jak jadę w trasie (nasza kochana gierkówka) i już widzę 90st na blacie, LPG przerzucił się już przy 55st (tak mam ustawione) jest wszystko OK, ja mu w gaz a on kiepsko idzie - nie ma uczucia wgniatania w siedzenie, natomiast jak przejadę 20km jeszcze to w tedy już jest to uczucie wgniatania w siedzenie. To takie uczucie jakby silnik był trzymany przez coś... jakby katalizator był zabity - ale przecież go osobiście wycinałem xD Jedynie co mi teraz do głowy przychodzi to jakiś zaworek recyrkulacji spalin - może za dużo spalin wraca i jest słaby(brak tlenu) albo jest opcja druga, moja sonda nr2, ostatnio świruje, są błędy o jej chwilowej przerwie - ale podobno 2 sonda nie wpływa na moc silnika ??? Ktoś ma jakieś pomysły ?
ExeQtoR Opublikowano 17 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 17 Stycznia 2017 (edytowane) PODBIJAM -> nowe fakty ;-) Wymiana filtrów -> uspokoiło się ale były dodatnie temperatury, teraz znowu minusowe i temat powrócił jak bumerang, ale złapałem "chochlika" na gorącym uczynku... ;-)http://vaglog.pl/log-002_003_115_vgj9F.html mój dłuuuuugi log z jednego jednolitego przejazdu - (trasa na terenie płaskim, DK1 / Częstochowa) obciążenie robiłem głównie na 5 biegu(ostatnim) proszę porównać fakty z czasów: ok: 55-65s -> turbina ma dziurę (ciśnienie 1,3) ok: 298-308s -> turbina działa prawidłowo (ciśnienie 1,9) PYTANIE: dlaczego tak się dzieje i co sprawdzić ? Tak się dzieje od jakiegoś czasu. Co lepsze log robiony już po zagrzaniu (jazda ok 10km), potem coś mnie podkusiło zrobić loga i ustawiłem takie kanały na pierwszy strzał ;-) Czyli ok 15km jest dziura w doładowaniu, potem nagle dostaje samoczynnego uzdrowienia. PS: Turbina była na regeneracji ok 7 miesięcy temu i wszystko działało prawidłowo. KATa nie ma. Log na LPG. Edytowane 17 Stycznia 2017 przez ExeQtoR
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się