tomeks94 Opublikowano 27 Grudnia 2016 Opublikowano 27 Grudnia 2016 Ostatnio gdy było tam parę stopni na minusie po zejściu z ssania nagle obroty wskoczyły na 2000 i do kiedy nie dodałem lekko gazu tak trzymało. Gdy ruszyłem kawałek i puściłem sprzęgło auto znowu samo sobie dodało gazu i obroty zatrzymały się tak na 2300. Niekiedy rano gdy ruszam strasznie szarpie mi autem a pedał gazu reaguje dopiero od połowy, później auto dostaje niezłego kopa po czym jak zagrzeje się dosyć tak do mniej więcej 60 stopni już dostaje muła ( nie, nie pałuje auta na zimnym silniku max 3.5 tys obrotów po paru minutach rozgrzewania ) Na vagu ciągle pokazuje błąd 561 - skład mieszanki wartość dodatnia. Czyściłem przepustnicę, czyściłem odmę, wymieniłem węże idące do przepustnicy, sprawdziłem wszystko. Nigdzie nie łapie lewego powietrza, przepływomierz też jest nowy. Pytanie brzmi, czy mógł paść nastawnik przepustnicy? Słyszałem że on lubi padać i później są takie harce swawole... A byłbym zapomniał, bo zaraz magicy wyskoczą, Tak robiłem adaptację przepustnicy już przez komputer jak i samym zapłonem
k232 Opublikowano 27 Grudnia 2016 Opublikowano 27 Grudnia 2016 Jasnowidz się nam trafił, wie, że magicy przyjdą i coś powiedzą.. bez sensu stary. Temat obrotów jest ciężki, sam nie mogę rozwiązać.. Możesz spróbować od nastawnika, ja tego u siebie nie zmieniałem.
tomeks94 Opublikowano 28 Grudnia 2016 Autor Opublikowano 28 Grudnia 2016 Wolno opadające obroty to też wina tego?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się