Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem z rozruchem na zimnym silniku


Crucifixed

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Od ponad 2 miesięcy walczę z rozruchem gdy silnik jest zimny.

Problem wystąpił gdy przyszły niskie temperatury, ale obecnie już nie jestem do końca pewien czy to ma jakiś związek.

Podczas odpalania, rozrusznik kręci normalnie, akumulator jest sprawny, nie pobiera płynu chłodzącego, olej bez zmian.

Silnik odpala, chodzi 2-3 sekundy tak jak powinien - równo na ok. 1000 obrotach - następnie zaczyna wariować, przede wszystkim spadają obroty silnika, falują między 400-1200, całe auto się trzęsie etc. Po około 1 minucie kiedy muszę trochę pomagać mu gazem, pracuje już cały czas równo, trzyma obroty, nic nie trzęsie, nie klekocze, nie stuka nie puka...

Taka sytuacja dzieje się tylko gdy silnik jest zimny. Jeśli już go odpalę, pojeżdżę, to do momentu aż nie ostygnie do zimnego kręci już normalnie. Audi jest garażowane, ale po nocy postoju sytuacja się powtarza, w dzień też wystarczy 4-5h postoju i jest powtórka z rozrywki.

Komputer wypluwa problem z zapłonem na 1wszym i 4tym cylindrze, dlatego podjąłem się wymiany świec i cewek, niestety rezultatów brak.

Wymieniłem

- komplet nowych świec NGK

- komplet cewek BERU

- filtr paliwa jest nowy.

Nic nie daje efektu, zastanawiam się nad czujnikiem temp. cieczy, ale nie wiem czy to może mieć związek.

Mechanik rozkłada ręce, mówi że z zapłonem jest już zrobione wszystko, że ciśnienie na cylkach jest w normie, rozrząd był wymieniany pół roku temu, problem pojawił się z dnia na dzień i do teraz nie wiem jak go rozwiązać... Macie jakieś pomysły?

Edytowane przez Crucifixed
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zimny odpala od strzału, to problem leży w dawkowaniu paliwa. Za to zaś odpowiadają czujniki współpracujące z silniczkiem krokowym: temperatury, sonda lambda, przepływomierz, lub położenia przepustnicy. Podobne objawy może dawć nieszczelność w układzie dolotowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli generalnie problem z elektryką. Tylko teraz w co uderzyć, żeby nie zbankrutować?

Cewki i świece trochę mnie kosztowały. Pojechałem do elektryka, stwierdził, że skoro przewody, świece i cewki są w porządku, to muszą być wtryski...

Trochę się nagimnastykowałem, ale udało mi się podmienić bez kosztów całą listwę wtryskową, jednak to też nie jest to (kompletnie bez zmian).

Zamówiłem na jutro czujnik temperatury cieczy, ale dziwne, że gdy silnik się już rozgrzeje to wszystko bardzo dobrze i równo pracuje.

// Auto jest bez gazu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli generalnie problem z elektryką. Tylko teraz w co uderzyć, żeby nie zbankrutować?

Cewki i świece trochę mnie kosztowały. Pojechałem do elektryka, stwierdził, że skoro przewody, świece i cewki są w porządku, to muszą być wtryski...

Trochę się nagimnastykowałem, ale udało mi się podmienić bez kosztów całą listwę wtryskową, jednak to też nie jest to (kompletnie bez zmian).

Zamówiłem na jutro czujnik temperatury cieczy, ale dziwne, że gdy silnik się już rozgrzeje to wszystko bardzo dobrze i równo pracuje.

// Auto jest bez gazu.

Miałem kiedyś podobne objawy tyle, że czasem po prostu mocno falował, ale szybko się uspokajał. To była oznaka zdychającej przepustnicy.

Wykręć, zobacz czy nie ma tam metra mułu po oleju. Sprawdź czy nie jest czymś oblepiona. Moja była czysta, za to przewód wody nad przepustnicą się ukruszył i kapało na elektronikę przepustnicy :(

Wymieniłem na używkę z passata - 30 pln z wysyłką z allegro. Śmiga tak już od pół roku i jest git :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem niestety nierozwiązany.

Wymieniłem jednak czujnik temperatury cieczy i trochę się zmieniło.

Przy odpalaniu na zimnym silniku, obroty nie skaczą, utrzymują się mniej więcej w granicach normy (tak jak zwykle gdy było wszystko sprawne), jednak wciąż po kilku sekundach zaczyna nim rzucać jak starym ciapkiem aż w końcu gaśnie :/

Będę próbował dalej, przepustnica wydaje się być najtrafniejsza, ale wciąż ciężko zdiagnozować, skoro czujnik pomógł, ale całkiem nie zlikwidował problemu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja powiem Ci ze swojego doświadczenia, że miałem taką przypadłość trzęsiawki samochodu wtedy gdy podmieniałem zawór wysokiego ciśnienia sterujący pracą wariatora. Wariator z kolei steruje pracą walka ssącego i pewnie pośrednio walka wydechowego.

Podstawialem w zamian za swoj zawór cisnienia oleju inne ponieważ ten moj zawór po odpalaniu samochodu na zimnym silniku czyli na zimnym oleju mi po prostu stukał. Trzymając go w dłoni czułem jak ,,wali''. Miałem kilka tych zaworow używanych (w różnym stanie) od kolegów z forum. Podmieniałem i wowczas takie problemy z trzesącym się silnikiem występowały jak Ty pisałes na początku. Co prawda nie zgasł mi samochód ale najlepiej to nie wyglądało. Kupiłem w końcu nowy w ASO i sprawę rozwiązałem. Wcześniej wymieniłem jeszcze sam wariator na zregenerowany tu u BenegoA4.

Zatem ja bym może zerknąl chłodnym okiem na ten kierunek. Są to drogie elementy dlatego radze zastanowic się. Poczytaj, poszukaj jeszcze może gdzieś indziej jakiejś opinii. Pamiętaj ze wymieniać możesz ale wszystko kosztuje.

Nie wiem czy czasem coś nie robiłes juz przy silniku wcześniej. Może ktoś inny coś gmeral. Może oddawałes do warsztatu na jakąś naprawę czegoś. Musisz coś więcej napisać. Ja tu na forum opisywałem ze zdjęciami ten zawór wysokiego ciśnienia. Możesz znaleźć temat i poczytać.

Nasz silnik ALT (nie wiem jak inne) jest sterowany za pomocą właśnie zaworu ciśnienia oleju czyli sterowany można powiedzieć olejem. Gdy jest samochód wychlodzony to i olej jest wychlodzony. Ma on wówczas gęstsza konsystencję niż gdy jest rozgrzany lub gorący. Piszesz wszak, że jak się maszyna juz zagrzeje to wszystko jest ok. Może odkrecaliscie ten zawór. Może jest on złożony na silikonie a nie na oryginalnej uszczelce? Hm. Napisz coś więcej.

Tłoki pracują parami. Dwa środkowe na zmianę z dwoma zewnetrznymi. U ciebie jest problem z tymi zewnętrznymi czyli 1 i 4. Zawory zatem od 1 i 4 tłoka. Zaworami ssącymi powietrze steruje wałek ssacy, a tym bezpośrednio wariator jak pisałem no i ten zawór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem wydaje się rozwiązany, napinacz hydrauliczny z łańcuszkiem i... sonda lambda?

Wykres na diagnostyce wykracza mocno poza zakresy, polecono mi wymienić sondę lambda, najlepiej Bosha.

Pytanie tylko, czy taka sonda ma mieć 4 czy 5 biegunów? 

Mam kod takiej sondy

SONDA BOSCH LS 7351 0258007351

Zakładał go do takiego silnika właśnie 2.0 ALT, ale widzę, że pod ten silnik mamy ilość biegunów 4 lub 5 w takiej sondzie, jaka jest różnica i która będzie pasowała?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...