TheMario323 Opublikowano 17 Stycznia 2017 Opublikowano 17 Stycznia 2017 Witam. Od września jestem posiadaczem Audi A4 B6 1,9 TDI quattro 131KM. Całkiem niedawno wydarzył mi się przykry problem, dość znany wśród tych samochodów. Mianowicie chodzi o to, że po mocnych ulewach (lub jak teraz - śniegach) przekaźniki znajdujące się na podszybiu są po prostu zalane, co jest powodem samoczynnego załączania się wentylatorów w pojeździe co jest równoznaczne z rozładowanym akumulatorem. Trafił mi się ten przypadek już drugi raz w tym aucie (wcześniej wyjąłem przekaźniki, wysuszyłem trzymając na kaloryferze kilka godzin). Byłem pewien, że to mogło być spowodowane tym, że otwierałem maskę podczas deszczu, jednak wczoraj problem się powtórzył, dziś znalazłem czas, by tam zajrzeć i jest tak jak przypuszczałem - przekaźniki są do połowy przykryte wodą. Aktualnie wysuszyłem tamto miejsce, wyjąłem przekaźniki, by znów je wysuszyć w domu. Teraz jest pytanie, do Was - czy jest jakiś sposób, by zabezpieczyć to miejsce przed ulewami tak, by problem więcej się nie pojawił? Oczywiście chodzi o jakieś "domowe" sposoby. Przykrycie folią, czy może jakieś inne rozwiązania?
salamon Opublikowano 17 Stycznia 2017 Opublikowano 17 Stycznia 2017 Kanały odprowadzające wodę masz drożne,podejrzewam że nie
TheMario323 Opublikowano 17 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 17 Stycznia 2017 (edytowane) Nie mam pojęcia. Nie widać tam niczego, co odpowiadałoby za jakieś zabezpieczenia przed deszczem (poza gumami uszczelniającymi), jednak woda dostaje się gdzieś bokiem. Więc co można w tym wypadku zrobić jeśli kanały nie są drożne? Mechanik? Jakieś sposoby? Edytowane 17 Stycznia 2017 przez TheMario323
salamon Opublikowano 17 Stycznia 2017 Opublikowano 17 Stycznia 2017 Kolego ty sam żaden mechanik ,pod akumulatorem masz jeden i chyba pod serwo drugi.Trzeba wyjąć akumulator wyczyścić aby woda zbierająca się z opadów miała ujście https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjF6cXxgcnRAhXFWywKHRA0DzsQFggtMAI&url=https%3A%2F%2Fa4-klub.pl%2Findex.php%3F%2Ftopic%2F309628-woda-w-podszybiu%2F&usg=AFQjCNFUKMouITgbrBW8Wi4C9WgCs2kLQQ
TheMario323 Opublikowano 17 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 17 Stycznia 2017 Już rozumiem, jednak woda nie zbiera mi się na podszybiu tylko konkretnie w tym schowku, w którym są przekaźniki - prawy górny róg. Zrobię zdjęcie i pokażę.
pastaldo Opublikowano 17 Stycznia 2017 Opublikowano 17 Stycznia 2017 A uszczelka w pokrywie nie jest uszkodzona? A może gdzies podcieka jak leci z szyby na tę skrzynkę z przekaźnikami. Zobacz czy masz tę śrubę tam z tyłu jakby najbardziej pod podszybiem bo może tam brak jest śróby która trzyma pokrywę. Ale nie powinno być aż tak zalane tamtedy. Druga sprawa to we odpływy. Nie muszą być zatkane całkowicie tylko tak że powoli ścieka. Mogło być pełne wody jak padało, nalało się do skrzynki przekaźników a jak ty przyszedłes do samochodu to juz nie było śladu po wodzie. Warto do tych odpływów zaglądac szczególnie po jesieni kiedy liście z drzew potrafią te odpływy skutecznie zatkać. Na pewno nie zaszkodzi tam zajrzeć. A jako próbę jak będą temperatury dodatnie węża/wiaderko i polej po przedniej szybie i zobaczysz co sie tam dzieje.
TheMario323 Opublikowano 17 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 17 Stycznia 2017 Zajrzałem tam, gdzie pisaliście i nie widać tam żadnych śladów po wodzie. Wysuszyłem przekaźniki i włożyłem z powrotem na swoje miejsce. Już nie uruchamiają się wentylatory, tylko jest inny problem - samochód nie odpala. Kręci ale coś jakby blokowało dopływ paliwa do silnika przez co nie chce zaskoczyć (immobiliser?) czy może to być wina tego, że te przekaźniki zamokły i któryś z nich uległ uszkodzeniu? Numery przekaźników kolejno od lewej: 362, 202, 219. Już nie wiem co mam robić.
Fido Opublikowano 17 Stycznia 2017 Opublikowano 17 Stycznia 2017 Podłącz VAGa i zobacz jakimi błędami sypnie.
TheMario323 Opublikowano 17 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 17 Stycznia 2017 Znalazłem ten temat, czy to możliwe, że przekaźnik 395 lub 219 został uszkodzony? Fakt, że 219 wygląda bardzo mizernie (rdza i inne podobne mankamenty). Czy dostanę taki przekaźnik w jakimś pobliskim sklepie? Czy tylko internet?
salamon Opublikowano 17 Stycznia 2017 Opublikowano 17 Stycznia 2017 Po zalaniu mogą dziać się różne cuda. Najlepszym rozwiązaniem jest podłączenie pod komputer odczytanie wszystkich błędów jakie są generowane.Po odczytaniu napisz czy i jakie występują problemy coś zaradzimy
TheMario323 Opublikowano 17 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 17 Stycznia 2017 (edytowane) Postaram się na dziś załatwić komputer i dam znać w tym temacie. Edytowane 17 Stycznia 2017 przez TheMario323
salamon Opublikowano 17 Stycznia 2017 Opublikowano 17 Stycznia 2017 Godzinę temu, TheMario323 napisał: Znalazłem ten temat, czy to możliwe, że przekaźnik 395 lub 219 został uszkodzony? Fakt, że 219 wygląda bardzo mizernie (rdza i inne podobne mankamenty). Czy dostanę taki przekaźnik w jakimś pobliskim sklepie? Czy tylko internet? 395 - przekaźnik pompy paliwa 219 - przekaźnik styku roboczego. sterowanie silnika 202 - przekaźnik świec żarowych
TheMario323 Opublikowano 17 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 17 Stycznia 2017 Wyjąłem całkowicie przekaźnik 219 i sprawdziłem. Samochód zachowuje się dokładnie tak samo jak go włożę (czyli wychodzi na to samo jakby go nie było). Więc wydaje mi się, że to on został uszkodzony. Znalazłem sklep, w którym go dostanę więc tam jutro podjadę i kupie (i tak się przyda, nawet jeśli to nie jest problemem) i wtedy sprawdzimy.
TheMario323 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2017 (edytowane) No więc kupiłem oryginalne, używane przekaźniki (202 oraz 219), podłączyłem je i auto odpaliło. Pojeździłem chwilę i nie widzę żadnych przeciwwskazań, auto działa tak jak przed awarią. Jednak po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu wskaźnik paliwa zwariował - miałem pół baku paliwa po pierwszym odpaleniu, teraz, gdy odpalam auto wskaźnik pokazuje ciągle pełny bak a komputer pokazuje, że przejadę na nim 750km. Czy to może być coś związanego z tym zalaniem, czy to już inna kwestia? Edytowane 19 Stycznia 2017 przez TheMario323
salamon Opublikowano 19 Stycznia 2017 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Oczywiście że może być to skutkiem zalania dobrym rozwiązaniem jest diagnostyka komputerowa i eliminacja ewentualnych usterek.Teraz jedynie możesz jeżdzić i liczyć na to ż wszystko odparuje i wróci do normy.Tak na przyszłość-musisz częściej sprawdzać stan tych kanalików odprowadzających wodę Możesz się tylko cieszyć że tylko tyle się narobiło ,mogłeś ponieść dużo bardziej poważne i kosztowne konsekwencje takiego zalania
TheMario323 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2017 Wiem, dlatego już napewno nie dopuszczę do takiej sytuacji. Kanaliki mam drożne, sprawdziłem - i pod akumulatorem oraz pod serwo. Woda dostaje się tylko i wyłącznie do skrzynki z przekaźnikami, bo jest ona lekko pęknięta pod samą szybą (w pobliżu śruby). Gdzieś wyczytałem, że mogę wywiercić ze 2 dziurki w tej skrzynce od spodu i woda będzie się dostawała dalej - jednak nie będzie stała tak jak to było do tej pory. Przekaźniki są jakieś 2cm wyżej od podstawy skrzynki, więc spływająca do dziur woda nie będzie sięgała do nich. Pytanie tylko, czy ten pomysł, który wyczytałem nie będzie szkodził w innych przypadkach. PS. teraz jadąc do pracy i z powrotem zauważyłem, że wskaźnik paliwa powoli stabilizuje się do faktycznego poziomu (tzn. spada szybciej), oby spadło tak jak powinno, a nie niżej
salamon Opublikowano 19 Stycznia 2017 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Każdy pomysł który prowadzi do poprawy czegoś jest dobry,więc może warto spróbować.
TheMario323 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2017 I tak też zrobię. W każdym razie wielkie dzięki wszystkim za pomoc.
Tobike Opublikowano 19 Stycznia 2017 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Korzystając z tego pomysłu doprowadzisz do sytuacji takiej że w skrzynce dalej będzie występować wilgoć a ona nie ma pozytywnego wpływu ani na przekaźniki ani na połączenia elektryczne. Nie lepiej to uszczelnić albo wymienić uszkodzoną obudowę?
TheMario323 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Autor Opublikowano 19 Stycznia 2017 Oczywiście, że lepiej. Pytałem jednak o domowe sposoby na teraz, w późniejszym czasie się wszystko wymieni o ile będzie taka możliwość.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się