aleksaleks Opublikowano 5 Maja 2018 Opublikowano 5 Maja 2018 Witam serdecznie, Od miesiąca jestem właścicielem Audi A4 B5 1.8T AEB 96r. Samochód kupiłem z uszkodzonym silnikiem(okazało się, że na 1 cylindrze pękł tłok). Nie wiele myśląc kupiłem goły słupek i przełożyłem cały osprzęt + uszczelnianie skrzyni itp. Przy pierwszym odpaleniu samochód bardzo ładnie pracował i po osiągnięciu temperatury roboczej pojechałem na przejażdżkę. Kawałek od domu po zwiększeniu obrotów silnika do 4000obr/min coś zaczęło metalicznie stukać. Po zdjęciu głowicy okazało się, że w 1 cylindrze znajdowały się jakieś kawałki metalu. Uszkodzeniu uległa głowica, tłok oraz gładź cylindra. Moja diagnoza jest taka, że kawałki pokruszonego tłoka z poprzedniego silnika dostały się jakimś cudem(ciężko sobie wyobrazić jak to możliwe skoro silnik zasysa powietrze) do kolektora dolotowego i tam zostały. Następnie zostały zassane po przełożeniu kolektora do nowego silnika. Czy moja teoria jest możliwa? Czy kawałki zmielonego tłoka mogą się wydostać przez zawory do góry? Czy jest sens remontować silnik? Zdjęcia z uszkodzeń.
dawid221 Opublikowano 5 Maja 2018 Opublikowano 5 Maja 2018 kolego wyciągnij tłok i zobacz czy przypadkiem nie jest to kawałek któregoś pierścienia
aleksaleks Opublikowano 6 Maja 2018 Autor Opublikowano 6 Maja 2018 (edytowane) Dawid221 dzięki za odp; wszystkie 3 pierścienie są na swoim miejscu. Wirnik turbo również jest cały. Edytowane 6 Maja 2018 przez aleksaleks
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się