[INNE] Nowa turbina gwiżdże na niskich obrotach

[soolek 4]

Koledzy i koleżanki,

otóż w Leonie teściowej padła turbina - przelot 65 000, samochód niecałe dwa lata - motor 1.9 TDI 105 KM (oznaczenia nie znam).

Kupili nową turbinkę (podobno oryginał za 2400 poza serwisem) i wymienili w serwisie (serwis się oczywiście nie poczuwa do gwarancyjnej wymiany, ale to historia na osobny wątek).

Po założeniu nowej turbinki, ta oto turbinka sobie gwiżdże dość głośno - wcześniej brak jakiegokolwiek gwizdania.

Gwizdanie występuję tylko na niższych obrotach i głównie na zimnym silniku (szczegóły znam tylko z opowieści).

Coś mi się wydaję, że "fachowcy" w serwisie coś źle zmontowali, tylko co ???

Samochód jest na gwarancji jeszcze, więc grzebanie poza serwisem raczej odpada.

Logi nie były robione, bo bardzo nie ma gdzie.

Czy macie jakieś pomysły, co może być przyczyną gwizdania, żeby nakierować tych "pi...pi...pi" na problem???

Jak nie pokażesz im palcem, co mają zrobić, to pewni zrzucą winę na nową turbinę, bo kupione nie u nich.

PS I trochę z innej beczki - czy warto udać się ze zdemontowaną turbiną do jakiegoś rzeczoznawcy, żeby stwierdził że to wada fabryczna, czy sama turbina to za mało?

[Wihajster 31]

1-2500zł strasznie drogo....

2-gwizdaniem bym sie nie przejmował

[soolek 4]

W serwisie krzyknęli 4000 za turbinę, więc 2500 to jak okazja - nie wnikam, nie zdążyłem się wtrącić do tego tematu.

Ale to gwizdanie jest bardzo uciążliwe.

U mnie też coś tam sobie z czasu pogwizduję, ale przy butowaniu i wyższych obrotach i jest ledwo słyszalne - wg. tego co wyczytałem na forum jest to normalka, dlatego się nie przejmuję.

Tu jednak gwiżdże przy wolnym przyśpieszaniu, na niskich obrotach, więc teoretycznie inaczej niż powinno

[slaweq 1]

Gwizdaniem przy wolnym przyspieszaniu też bym sie nie przejmował. To normalka.

[adamooo 2]

do 0,5 bara może sobie pogwizdywać...jest w fazie rozruchu

[HiRide 8]

a mi w ogole nie gwizdze albo nie slysze a szkoda bo w automacie to by bylo czego sluchac

[soolek 4]

Jakoś cholera nie mogę się przekonać do tego, że to ma gwizdać.

Pierwsze turbo nie gwizdało i ... padło po 65 tyś.

Może niech lepiej gwiżdże...

Pogonię teścia, żeby tak na wszelki wypadek kazał w serwisie sprawdzić i wpisać do książki - jak się coś - tfu, tfu, tfu (odpukać) - spieprzy, to przynajmniej może będą szanse na jakiś udział serwisu w kosztach naprawy.

[olly 0]

Może ktoś im wcisnął regenerowaną a nie nową.

Te pierwsze z reguły tak mają, sam kiedyś miałem taki przypadek w mercedesie niby padło turbo tzn. tak stwierdzili w serwisie (okazało się, że zapchany był katalizator) więc oddałem turbinkę do regeneracji i jak ją zamontowali to gwizd był jak z czajnika babci

[Musashi 13]

a gdzie kupili turbine? - na rynku, jest sporo regenerowanych a wygladajacych na zupelnie nowe

trzeba rowniez uwazac na turbiny rumunki, bywaja trefne

[soolek 4]

Podobno kupili oryginał, nowy - jak jest prawda to nie wiem, bo o szczegóły nie pytałem.

Przy najbliższej okazji spróbuję się dowiedzieć więcej i może omacać ją osobiście.

[jaro4444 4]

Po pierwsze co znaczy, że nie wymienili na gwaracji skoro obowiązuje? (jeśli obowiązuje).

Po drugie jaki kod silnika? BKC? Turbina oryginalna była KKK? wyjście do downpipe na opaskę stożkową?

Jeśli tak to zamiast KKK trzeba było kupic Garetta. Akurat w tym motorze jest o niego lepsze jak seryjne KKK.

A sterowanie podciśnieniowe podąłczyli?

[plochy 0]

Ja bym się bał gdyby nie gwizdała 0 każda turbina gwiżdze w tych silnikach - daj sobie na luz i nie szukaj dziury w całym.