Skocz do zawartości
IGNOROWANY

1,8 ADR spalanie oleju w pierwszym cylindrze (film z kamery endoskopowej)


TomaszMkII

Rekomendowane odpowiedzi

Klęknęła mi ostatnio świeca w pierwszym cylindrze i wprowadziła spory zamęt z moim życiu ;) Pierwsze co przyszło mi do głowy to to że klęknęła ze starości a porosła z powodu kiepskiego zapłonu. Pozostałe 3 były w zasadzie identyczne. Postanowiłem je porównać kilka dni po wymianie. Okazało się że jednak z pierwszym cylindrem jest coś nie halo. A że dostałem ostatnio kamerę endoskopową to postanowiłem zanurkować. No od razu złapałem w obiektywie spływający olej... Teraz muszę zrobić pomiar kompresji żeby się upewnić czy to uszczelka czy uszczelniacze tak? Drugi cylinder wygląda jak z fabryki świeżo po honowaniu, to cieszy ale nie cieszy stan pierwszego... Jakieś sugestie Panowie?

1 cylinder 

 

2 cylinder 

 

53330594_407929059959316_3736002320610099200_n.jpg

Edytowane przez TomaszMkII
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, TomaszMkII napisał:

Teraz muszę zrobić pomiar kompresji żeby się upewnić czy to uszczelka czy uszczelniacze tak?

Uszczelka? Hmmm...

Pomiar kompresji na możliwie mocno nagrzanym silniku, otwartej maksymalnie przepustnicy i UWAGA na cewki więc ich sygnał należy odpiąć albo gdzieś na boku w świecę do masy, żeby iskra kicała. 

No i robisz pomiar(jak jest pełno w sieci) i ponawiasz wlewając do cylindrów nieco oleju. Jeżeli po wlaniu kilkudziesięciu mililitrów oleju ciśnienie wyraźnie podskoczy masz do roboty "dół" badanego "sytemu" czyli gładź-pierścienie-tłok.

Jeżeli nie będzie skoku ciśnienia, a samo w sobie będzie niskie masz wskazanie do zajęcia się górą czyli zawory-prowadnice-gniazda i oczywiście uszczelniacze trzonków zaworowych.

Oczywiście nie można wykluczyć jakiś cudeniek typu pęknięcia, wżery, blokujący pierścienie nagar itp. Różnie to bywa, widziałem kilka scenariuszy zaskakujących. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie auto jeździ, faktem jest że pije olej. Jakby co za uszczelniacze mogę się zabrać dopiero przy następnej wymianie rozrządu, która połączona będzie z wymianą łańcucha i napinacza, więc i wałki będą zdjęte. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób pomiar ciśnienia sprężania i próbę olejową. Bo może się okazać, że niezbyt jest sens pakować się w rozrząd.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wybije godzina wymiany rozrządu to i ściągnięcie czapki będzie miało ekonomiczne uzasadnienie. Oczywiście wcześniej zmierzę kompresję. Nie jestem z tych co sprzedają samochód dalej z powodu awarii. Jak coś jest niesprawne to trzeba to usprawnić. Auto wziąłem w zasadzie w rozliczeniu także nawet wymiana silnika nie będzie finansową tragedią, ale zakładam że się sprawa zakończy po wymianie uszczelniaczy, tz chciałbym :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...