Skocz do zawartości
IGNOROWANY

wtyczki pod tylną kanapą


Karolt1969

Rekomendowane odpowiedzi

witam, auto świeżo zakupione. Pod tylną kanapą znalazłem po ob

IMG_20200515_170222.jpgu stronach przewody z kostkami. Pytanie do czego mogły służyć ? Z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a masz poduszki powietrzne w boczkach tylnej kanapy?

moim zdaniem to jest albo od poduszek albo od pirotechnicznych napinaczy tylnych pasów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie , poduszek na tylne kanapie na wyposażeniu wg. VIN nie było

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a napinacze pirotechniczne tylnych pasów?

co to dokładnie za auto? na jaki rynek było wyprodukowane? nie jest to przypadkiem wersja USA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest oryginalna wiązka.
Po pierwsze kable skręcone, po drugie nie w szmaciance,
Po trzecie kolory, nie są ori.
pokaż inne zdjęcie kolorów.
 

Edytowane przez GreGoriO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie koniec niespodzianek, zerknijcie też i na to . Czemu może służyć takie chałupnictwo

IMG_20200521_121027.jpg

IMG_20200521_121033.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a4 b7 sline na rynek irlandii, przełożony dawno temu nie wiadomo gdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to sam sobie odpowiedziałeś.
Musisz dotrzeć do miejsca w którym są oryginalne przewody, dokładnie zapisać jakie kolory oryginalnej wiązki są przedłużane, miejsce w którym te przewody(a może i kostka) są
a potem to możemy gdybać na podstawie schematów. 
Oczywiście rozszyfrować VIN, i sprawdzić ile z tego jest jeszcze na aucie.

Inna sprawa, jeśli ci wszystko działa. Albo tak myślisz.
To w myśl zasady- Nie ruszaj gówna jak nie śmierdzi.... zostawiłbym i obserwował czy rzeczywiście wszystko jest w porzo.
Wiedząc co masz i czego się spodziewać, w przyszłości łatwiej będzie zareagować.
Oczywiście notatki, notatki i jeszcze raz notatki.... w miejscu, o którym nie zapomnisz w trakcie eksploatacji.

Ja zawsze powtarzam, że problemem nie jest AUTO... TYLKO JEGO POPRZEDNI WŁAŚCICIEL!
Czego mamy tutaj ewidentny przykład.
 

Edytowane przez GreGoriO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...