wadiz Opublikowano 10 Listopada 2020 Opublikowano 10 Listopada 2020 Hello wszystkim, postanowiłem zlikwidować przyczynę oleju w dolocie (odma była już regenerowana w niefachowy sposób). Po rozkręceniu mechanikowi pojawił się widok (patrz na zdjęcia). Turbina jest na 99% sprawna - zrobiona w tamtym roku. Dodam, że po miesiącu jazdy w dolocie jest około pół szklanki oleju. Zastanawiam się, czy wymiana odmy pomoże coś czy tylko i wyłącznie w grę wchodzi naprawa silnika? Wtryski sprawdzane komputerowo, oprócz tego silnik normalnie pracuje, odpala, tylko jak jest zimny troszkę kopci na biało... Co do odmy, to ponoć fachowce rozebrali i poszerzyli kanaliki w odmie (coś takiego) i skleili to na silikon. Takie zapocenie/nagar może być przyczyną niesprawnej odmy od dłuższego czasu, czy raczej pierścienie!? Wiem, że to w pewnym sensie gdybanie, ale chciałbym wiedzieć co o tym myślicie, może ktoś miał podobny problem.
piotrsob1 Opublikowano 11 Listopada 2020 Opublikowano 11 Listopada 2020 (edytowane) To co widać na zdjęciach na pewno nie ma nic wspólnego z niesprawną odmą .... Tyle koksu i szlamu to tam nawet nie powinno być jakby od nowości ktoś nie wymieniał oleju W silniku którym wymienia się olej regularnie i na taki który spełnia normy to klawiatura wygląda tak : Ile czasu jeździsz tym autem, kiedy ostatnio był wymieniany w nim olej i na jaki ? Piszesz że odma była regenerowana , kiedy to było ? Ten kto to robił nie meldował że w silniku kibel jest ? Raczej nie wyobrażam sobie by silnik do takiego stanu doprowadzić w krótkim okresie, chyba że zalany olej to kujawski z biedronki , albo ktoś go traktował jak konia i wrzucał mu do oleju kostki cukru.... P.S. Przy takim stanie jak na powyższych zdjęciach branie za pewnik że turbina jest zdrowa uważam za lekką szarlatanerie , to w niej lub jej odpływie dopatrywał bym się problemów z dymieniem i dużą ilością oleju w dolocie . Na pewno jest zakoksowana gorzej niż klawiatura ( dużo wyższe temperatury ) a brak swobodnego odpływu oleju z niej musi skutkować dymieniem. Żeby to doprowadzić do jako-takiego ładu to trzeba by chyba rozebrać motorówkę na czynniki pierwsze , bo po zastosowaniu jakiejś chemii jest ryzyko że coś się zapcha i motor wyzionie ducha . Rozglądaj się za drugim słupkiem, tak na wszelki wypadek ... Edytowane 11 Listopada 2020 przez piotrsob1 1
Adalbertus Opublikowano 21 Listopada 2020 Opublikowano 21 Listopada 2020 Płynu chłodniczego nie ubywa ani nie miesza się z olejem? U mnie był ten sam widok, wyglądało jakby ktoś towotu tam napchał, płynu ubywało ok 0.5l na 500km i pływały w nim czarne kropki oleju. Okazało się, że głowica była pęknięta.
wadiz Opublikowano 4 Grudnia 2020 Autor Opublikowano 4 Grudnia 2020 Znaczy silnik już rozebrany (prawie ukończony). Mechanik był zdziwiony ze ten samochód trzymał kompresie etc. Pierścienie do wymiany itd. na szczęście nie było rys i progów. Mechanik podejrzewał, że ktoś dolał Moto Doctora, czy jak się zwie ten cudowny środek albo olej nie był wymieniany wieki czasu. Turbina była regenerowana rok temu, ale na szczęście ten szlam nie dostał się do łopatek.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się