Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AJL] Spala jednocześnie gaz i benzynę


giant

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli przy każdym przełaczeniu na gaz sie dusi przez chwile? i to sie stało po wymianie wtrysków? pierwsze co przychodzi mi do glowy to że trzeba by sprawdzic jaki jest czas wtrysku benzyny na jałowym potem przełaczyc na gaz i zobaczyc jaki jest czas wtrysku benzyny czyli czy ta wartość jest taka sama a powinna. moze byc tak że masz źle dobrany mnożnik i ECU silnika przez te 6 sekund ustawia sobie mieszanke czyli wydłuza albo skraca czasy wtrysku - ale to moje przypuszczenie trzeba poprostu wszytko od początku sprawdzić.

Moze prozaiczna sprawa ale ciekawe czy gazownik zmienił rodzaj wtryskiwaczy w programie?

Podczas jazdy już się tak nie dzieje, moge przełączać i nic. Tylko jak postoji a zwłaszcza rano. To było przed zmianą wtrysków i teraz po zmianie jest to samo. Rodzaj wtrysków w programie zmienił ale na matrixy bo magic jetów nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to dobrze ze wybrał matrixy też tak miałem:) było ok.

Czyli takjakby przy granicznej temperaturze reduktora??? tej progowej przy której sie przełancza na gaz?? kojażysz jaka masz ustawiona??

A tak na marginesie przy MagicJetach zwróć uwagę aby listwa była zainstalowana krućcami w dół tak żeby syf mógł grawitacyjnie znich wypływać i polecam założyc jakis bardzo dobry filtr fazy lotnej np matrixa i może jeszcze jakis odolejach, są podatne na zabrudzenia i trzeba je troche bardziej chronić żeby wmiare dobrze słuzyły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli takjakby przy granicznej temperaturze reduktora??? tej progowej przy której sie przełancza na gaz?? kojażysz jaka masz ustawiona??

Jadę na benzynce np 2km jest pstryk, zielona dioda przestaje mrugać i jest koniec jazdy na ok 6 sekund.

Wcześniej miałem 30 stopni, teraz 35. Bez zmian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to nic mondrego nieprzychodzi mi do głowy narazie musiał bym wiencej szczegółów znać a najlepiej podpiąć kompa i zobaczyc co siedzieje w ECU LPG wtedy co z czasami wtrysków co z ciśnieniem sie dzieje.

Przyszły mi jeszcze dwie sugestje dla ciebie. Zerknij skąd masz brane ciśnienie gazu do pomiaru. Najlepiej by było jakby było z końca listwy wtryskowej i temperatura gazu z trójnika pomiarowego STAGA.

Najgorsze co może być w tym przypadku to że masz trójnik pomiarowy przed filtrem fazy lotnej i z niego jest brane ciśnienie (miedzy innymi poto chciałem fotki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra od początku. Byłem u gazownika. Wymienił dysze z 2,5 na 2,8. Odpalił kalibrację na wolnych obrotach no i właśnie tutaj dzieje się coś o czym zapomniałem napisać a jest prawie od początku. Kalibracja rozpoczyna się na benzynie i po jakimś czasie przełącza się na gaz i od razu obroty lecą w dół stopniowo i samochód zdycha. Kiepsko to wygląda jak auto ma może z dwieście obrotów i możesz je liczyć a jeszcze silnik chodzi ;(. Od początku był problem z kalibracją na wolnych obrotach. Potem jak się dwa razy nie uda to wgrywa mi chyba jakąś wcześniejszą mapę. Wyjechaliśmy na trasę i totalna lipa, tylko szarpanie. Zatrzymaliśmy się i na trasie zaczął znowu kalibrację na wolnych obrotach. Mówił coś, że teraz trochę autu pomoże w tej kalibracji. Udało się jest skalibrowany. Startuje jak zawsze 1-nka do czerwonegi i tak az do trójki. Ale czuje, że auto nie przyspiesz zbyt szybko, płynnie do końca bez przycinania, ale bez życia, spokojnie. Przełączamy na benzynę i jest to samo czyli auto wróciło do fazy sprzed tygodnia. COś go blokuje na benzynie. Zaraz po kupnie było super na benzynie, poźniej dziwnym trafem po wyjechaniu od gazownika lipa (ale nie sądze żeby to była jego wina). Później przez dwa tygodnie czekałem na wtryski i w międzyczasie benzynka wróciła do normy. Ma przedostatnich sobotnich testach na dyszach rozwierconych 2,5 benzynka śmigała super do dzisiejszej wizyty u gazownika. No lipa totalna.

Więc co, jako że auto na gazie zaczęło jeździć jak na benzynie to tak zostawiliśmy, chociaż gazownik zauważył, że auto na benzynie przestało dobrze jeździć. Gazownik powiedział żebym trochę pojeździł i zobaczył czy jak benzyna wróci do normy to czy gaz również się polepszy (myślał, że tak właśnie będzie)

Do tej pory myślałem, że to co się "psuje" na benzynie i pogarsza osiągi jest tylko dla benzyny, że nie jest to element wspólny z gazem. Hmmm... i chyba byłem w błędzie. Jeszcze w Zgorzelcu zgasiłem autko gdzieś na ok. 1 godzinę. Potem odpaliłem i jazda do domu. Przełączyłem na benzynę i szok auto znowu zapie****a. Więc teraz na gaz i... szok auto przestało jechać płynnie, zaczęło się zacinać.

Dobra teraz jak ja to widzę. WIęc tak, nagle na benzynie auto dostało sygnał, że wszystko jest ok (usterka tymczasowo ustąpiła) i taki sam sygnał auto dostało po przełączeniu na gaz. Tyle, że na gazie już przy pełnej mocy i na takich ustawieniach instalacja gazowa już przestało wydalać. Czyli co mam rozumieć, że komp od gazu i od benzyny pracują wspólnie, uzupełniają się, wymieniają się inforamcjami ??? Albo może bardziej komp od gazu czerpie i bazuje na informacjach od kompa benzynowego ? Ale już na odwrót to chyba nie. Czyli jak tylko coś nie tak na benzynie to na gazie również. Zastanawiam się też czy może to być jednak element nie wspólny jak np zapchany filtr paliwa, który będzie wpływał negatywnie na gaz. Bo benzyna oczywiście na zapchanym filtrze paliwa nie będzie dobrze jeździć. Tyle, że chyba to nie powinno mieć negatywnego wpływu na pracę gazu.

A może jednak element wspólny, czyli np. przepustnica, przepływomierz. No dla mnie to ma jednak większy sens.

Jutro jadę na zabawę znowu ponieważ podczas powrotu do domu zauważyłem, że auto spala o ok 2 litry gazu mniej niż benzyny a to już jest zdrowe a raczej nie zdrowe przegięcie. Nie będę na tym przecież wogóle jeździł.

Co o tym myślicie ?

10062009318kopia.th.jpg

10062009320kopia.th.jpg

10062009321kopia.th.jpg

10062009322kopia.th.jpg

10062009323kopia.th.jpg

10062009324kopia.th.jpg

10062009325kopia.th.jpg

10062009326kopia.th.jpg

gazkopia.th.jpg

W miejscu Valteków są teraz Magic Jety. Fotki są trochę starsze.

Zdjęcie z programu jest już po kalibracji i jazdach próbnych. Jest na wolnych obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze że chyba trzeba tu troche posprzatać:) polecam lekture forum www.lpg-forum.pl ale napisze ci też co ja uważam ze swojego doswiadczenia z LPG obserwacji innych i lektury wspomnianego forum.

Analizujac zdjęcia:

1). sprawdź długości weżyków miedzy listwą wtryskową a wkrętkami w kolektorze ssącym - maja byc idealnie równe a wydaje mi sie że nie sa moge żel widzieć na fotce.

2). kolektor ssący niejest zbyt dobrze nawiercony jak na moje oko, sprawdź tez czy nawierty sa w równej odległosci od głowicy. Moim zdaniem powinny być blizej glowicy i pod innym kątem, są kilometr odniej i to jeszcze w różnej odległości nie faluja ci obroty?. Zasada taka mozliwie podobnie do wtrysków benzynwych. No i te plastikowe opaski na weżach litosci.

3). elektrozawór BRC o ile dobrze pamietam ma przelot 3,5mm albo cos kolo tego - jedna z przyczyn spadków cisnienia przy max bucie proponuje wymiane na Valtek BFC albo rozwiercenie go w środku uda sie chyba 4 albo 4,5mm niepamietam dokładnie.

4). Fota programu - widać rożnice w czasie wtrysków benzyny miedzy cylindrami - dlatego weże i nawierty do sprawdzenia jak wcześniej. Cisnienie to masz ustawione chyba jednak zawysokie dobrze by było jakby mapa sie konczyła na mnożniku 1 a schodzi niżej coprawda ona jest jakos nie dokońca pokryta wyraźnie koniec sie rozjeżdża przy 19ms ja bym tam wstawil punkt na krzywej mnożnika.

5). co jest z sądą lambda niema przyniej ptaszka niema jej na oscyloskopie? czyzby gazownik nachwile odznaczył czy wogóle jej nie obserwuje a może podpina sie vagiem zeby sprawdzac wartości? na jakiej podstawie twierdził że jest bogato.

6). Jezeli masz takie szopki z praca na benzynie to koniecznie podepnij vaga i zobacz jakie masz błędy - może być np. za uboga mieszanka parametr adaptacji poza zakresem. Jeżeli sa jakie kolwiek inne ustarki to nalezalo by je usunąć. Przede wszystkim przed konfiguracją LPG zrobic reset wyuczonych wartości w kompie silnika i chyba u ciebie potym trzeba adaptować przepustnicę (zapytaj kogoś mondrzejszego ale to chyba było na forum) i pojeździj na benzynie zobacz co bendzie sie działo czy ECU silnika bendzie miał błedy i czy bendzie dobrze chodził jak tak to wracasz do zabawy z gazem.

7). Wracając do reduktora to niedość że zasłaby to ztego co wiem KME niedogrzewa gazu przezco jest w nim wiencej syfu który leci prosto na twoje nowiutkie MagicJety proponuje powalczyć z gazowniekiem albo wymienic na swój koszt na EG200 albo Skorpiona St powinien starczyć.

8). Teraz zauwazyłem ze listwa wtryskowa jest przykręcona do kolektora czy sie myle? szczyt debilizmu jak dlamnie ciekawe jak z lewym powietrzem ;)

9). Czy pod kolektorem ssącym jest na tyle miejsca żeby tam umiescic listwę wtryskową? nawierty zrobić od spodu i dac minimalnej długosci wężyki miedzy listwa a wkrętką? im krótsze tym lepiepiej.

10). Co robi ECU LPG w samochodzie odłancza wtryski benzynowe odczytuje ich czasy otwarcia i przelicza je wedlug krzywej mnożnika plus poprawka po temperaturze i ciśnieniu LPG wiec jego podstawa działania jest mapa wtrysku benzyny. Ta jest zaprogramowana w ECU silnika oczywiście sie troche zmienia przez wartości adaptacyjne. Dalej sytuacja wygląda tak że masz niezmienną krzywą mnoznika LPG zrobiona przez gazownika jeżeli znia coś jest nietak i ECU silnika stwiercza ze jest za ubogo albo za bogato to przesuwa czasy wtrysków benzyny zmieniajac parametr adaptacji. czyli jak jest xle to mapa benzyny w ECU silnika sie rozjeżdża dlatego trzeba skasowac wartości adaptacji i pojeździć na benzynie żeby sie to wszytko poukladało.

11). Wiesz może jakie masz czasy wtryskow benzyny na benzynie na biegu jałowym??? na gazie masz 1.8ms a wersji 150km widziałem czasy 2.8 ale to może byc róznica w wydajości wtrysków warto by sprawdzic tak jak pisałem wcześniej czy czas wtrysku benzyny na benzynie jest taki sam jak benzyny na LPG oczywiście wszystko na jałowym.

to tyle co mi przyszlo do głowy jak chcesz zebym ci cos jeszcze wytłumaczyc albo cos zawile napisalem to pisz na PW albo GG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

giant, patrząc na ogólne ułożenie instalacji pod maską to jakoś mało estetycznie to wygląda, co nie znaczy że musi być źle.

Taśmy plastikowe (opaski) są wbrew pozorom całkiem mocne, ale za wąskie. Nie widziałem jeszcze aby ktoś opinał nimi wężyki.

Przykręcanie listwy do kolektora to już porażka. Ja mam nad pokrywą zaworów - jest tam sporo miejsca.

W mojej BRC nie miałem podłączonej sondy lambda do instalki, ale to nic nie zmieniło - trzeci rok bez problemów :good:

Sprawdź ciśnienie doładowania i docelowo zainwestuj we wskaźnik doładowania - warto kontrolować pracę turbiny.

Niestety nie jestem specem od gazu, ale jakoś dziwnym trafem często widzę na forum kłopoty ze Stagiem. Chociaż słyszałem od speca z Elpigaz niedawno wypowiedź, że BRC jest mało rozwojowe... :mysli:

Jak nie opanujesz tematu to gadaj z mateogda. Chyba da radę.

Trzymam kciuki bo to fajny silnik i szkoda że nie możesz czerpać przyjemności z jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie sa kłopoty ze stagiem tylko z gazownikiem który niepotrafi dobrać elementów instalacji gazowej nie wspomne o druciarstwie panującym pod maską. A BRC wcale niejest takie fajne jak je malujecie na tym forum - jest poprostu bardziej idioto odporne.

Sada niejest potrzebna do prawidłowego działania instalacji LPG w tym przypadku ale przydaje sie przy strojeniu - warto wiedzieć jak pracuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2). kolektor ssący niejest zbyt dobrze nawiercony jak na moje oko, sprawdź tez czy nawierty sa w równej odległosci od głowicy. Moim zdaniem powinny być blizej glowicy i pod innym kątem, są kilometr odniej i to jeszcze w różnej odległości nie faluja ci obroty?. Zasada taka mozliwie podobnie do wtrysków benzynwych. No i te plastikowe opaski na weżach litosci.

Sprawdzę te nawierty.

Po odpaleniu rano na benzynie przez chwile falują mi obroty. Jak dodam gazu i puszczę spadaja do około 500. Na ciepłym silniku na benzynie tego nie ma. Na gazie za to spadały podczas jazdy. Jadę cisnę na gaz, hamuję i wciskam sprzęgło i obroty mocno leciały na ok. 500. Casem też po dodaniu gazu i puszczeniu na postoju też potrafiły spaść obroty na gazie, ale tutaj to nie zawsze. Teraz jakby na gazie się poprawiło i chyba tego nie ma. Jeszcze sprawdzę. Ale na benzynie po odpaleniu jest zawsze.

Co z plastikowzmi opaskami na wężach ??? Czy tak jak pisze adams78 są poprostu za wąskie ? Czy może używasz czegoś innego ?

6). Jezeli masz takie szopki z praca na benzynie to koniecznie podepnij vaga i zobacz jakie masz błędy - może być np. za uboga mieszanka parametr adaptacji poza zakresem. Jeżeli sa jakie kolwiek inne ustarki to nalezalo by je usunąć. Przede wszystkim przed konfiguracją LPG zrobic reset wyuczonych wartości w kompie silnika i chyba u ciebie potym trzeba adaptować przepustnicę (zapytaj kogoś mondrzejszego ale to chyba było na forum) i pojeździj na benzynie zobacz co bendzie sie działo czy ECU silnika bendzie miał błedy i czy bendzie dobrze chodził jak tak to wracasz do zabawy z gazem.

Co do błędów to chyba zapomniałem o tym napisać. Jeśli dobrze pamiętam to nagminny błąd to:

00561 - MIxture Adaptation

1400Adaptation Limit (Add) Exceeded

00561 - MIxture Adaptation

1210 Adaptation Limit (Mul) Exceeded - Intermitent

Błąd ten jest nagminny i najprawdopodobniej pojawia się w momencie gdy rano przechodzi z benzyny na gaz. jak go skasuje gdy jest ciepły silnik i pojadę na ostrą przejażdżkę to błąd się nie pojawia.

Ale chyba ten błąd nie wpływa na pracę silnika. Przynajmniej z moich doświadczeń. Błąd zapisany jest tam cały czas do momentu skasowania a auto i tak na benzynie jeździło czasem super czasem gorzej. Chociaż czytałem inaczej, że auto (komp) może przechodzić nawet w tryb awaryjny przy tym błedzie.

Zrobić "reset wyuczonych wartości w kompie silnika" - błędy skasować umiem i mam czym (gazownik zresztą też) ale tego resetu zrobić nie umiem. Spróbuje poszukać. Tylko czy potem przepustnica się zaadoptuje bez czyszczenia ? Czy przepustnica ma wpływ na osiągi czy tylko na falowanie obrotów auta ?

Oczywiście tak jak piszesz - zabawa z gazem tylko i wyłącznie przy dobrze chodzącym aucie na benzynie. Mam nadzieję, że dzisiaj tak będzie bo jadę zmowu.

8). Teraz zauwazyłem ze listwa wtryskowa jest przykręcona do kolektora czy sie myle? szczyt debilizmu jak dlamnie ciekawe jak z lewym powietrzem ;)

juby_p ty juz mnie dalej nie załamuj. Ja myślałem, że tak się robi. Tak listwa przykręcona jest do kolektora. Czyli tam gdzie są wkręcone śrubki może być nieszczelność i może mieć to wpływ ?

9). Czy pod kolektorem ssącym jest na tyle miejsca żeby tam umiescic listwę wtryskową? nawierty zrobić od spodu i dac minimalnej długosci wężyki miedzy listwa a wkrętką? im krótsze tym lepiepiej.

Miejsca chyba jest tylko żeby się tam dostać to by raczej było trzeba demontować kolektor. Jeśli dobrze rozumiem to: listwę wtryskową dać od spodu kolektora, ale nie wiercić dziur w kolektorze tylko przymocować jakoś inaczej ? Wywiercić dziury od spodu (czyli i tak trzeb a demontować kolektor) dla wkrętki ?

11). Wiesz może jakie masz czasy wtryskow benzyny na benzynie na biegu jałowym??? na gazie masz 1.8ms a wersji 150km widziałem czasy 2.8 ale to może byc róznica w wydajości wtrysków warto by sprawdzic tak jak pisałem wcześniej czy czas wtrysku benzyny na benzynie jest taki sam jak benzyny na LPG oczywiście wszystko na jałowym.

Więc chyba cię źle zrozumiałem. Myślałem, że wystarczy benzyna na benzynie i gaz na gazie. Czyli mam tylko sprawdzić czas wtrysku benzyny na benzynie i benzyny na gazie i porównać te benzyny i one mają być takie same ? Ja porównywałem benzyne z gazem i tutaj właśnie gazownik twierdzi, że nie mogą być te czasy takie same. Czyli tutaj chyba miał rację.

Co jeśli czasy benzyny na benzynie z benzyną na gazie nie będą się pokrywać ?

A tak pozatym wszystko to ci napisałeś sobie wydrukuje i jeszcze dokładnie posprawdzam z moim gazownikiem.

juby_p, że ci się chciało to pisać :). Wielkie dzięki, że ci się chciało. Ale bez pomocy twojej i innych z forum wogóle tego nie widzę.

adams78 dzięki za radę odnośnie mateogda. Również znalazłe, że ponoć dobrze sobie radzi. Będę nad morzem w odległości ok 100km od Gdańska. Jadę już za niecały miesiąc 20-tego lipca. Jeśli do tej pory mi się nie uda spróbuję umówić się z nim w Gdańsku.

Pozdrawiam

------------------------------------------------------------

Edit 25.06.2009 godz 21.27

Byłem u gazownika. No i cóż pomogło zmniejszenie ciśnienia gazu na 1,1 + ustawianie czasu wtrysków. Dzięki juby_p za pomoc. Ale pomogło nie do końca. Jest niebo a ziemia w porównaniu do wcześniej ale jeszcze troche mu brakuje.

Po odłączeniu aku na 3 godz. i przyjechaniu na benzynie do gazownika (auto śmigało aż miło) skasowaliśmy jeszcze błąd składu mieszanki. Gazownik zmienił ciśnienie na 1.1 i zmienił jeden paramater odpowiedzialny za przełączanie gazu. Były tam chyba 3 parametry, jednym z nich była temperatura. Ten który zmienił a właściwie powrócił do wcześniejszych ustawień był ostatnim, najniżej. Z 0 które było zmienił chyba na 300. Zmienił to dlatego, że dzisiaj rano auto przełączyło się na gaz (pomimo ustawionych 30 stopni) w okolicy 65-70 stopni. Zaczęliśmy kalibrację i pojechaliśmy na trasę. Auto na początku nie chciało jechac szarpało, ale po regulacji czasu wtrysków (taka dodatkowa ramka z kilkoma pozycjami i z małymi klawiszami góra/dół) auto ożyło. Test 1-do czerwonego, potem dwójka i trójka. Wydawało mi się, że wszystko dobrze. Ale jadąc do domu zauważyłem ciekawą prawidłowość. Problemy zaczynaja się od trójki powyżej 5 tys obrotów. Auto jakby lekko zwalnia. Na jedynce nic, na dwójce też. I podobnie na 4 biegu, ale tam po przekroczeniu 5 tys zaczyna szarpać. Do tych obrotów czyli od 1000 do 5000 ani na 3 ani na 4 biegu raczej nic się nie dzieje. Auto jedzie dobrze.

Wróciłem do domu. Auto stało może godzinę. Odpalam, 4 sekundy i pstryk na gaz. Wciskam pedał gazu na postoju żeby sprawdzić czy wcześniejszy problem z wchodzeniem na obroty minął, a tu zonk auto telepiąc budą bardzo ciężko wchodzi na obroty. Trwa to przez kilka sekund potem to mija. Więc pewnie rano będzie też bez zmian i po zagrzaniu i pprzelączeniu na gaz przez ok 6 sekund nie będzie jazdy. Co jest do diabła ?

Podsumowując auto zaczęło jeździć, ale tylko w pełni na 1 i 2-gim biegu. Od 3 biegu powyżej 5 tys zaczyna jakby słabnąć. Na 4 powyżej 5 tys szarpie.

Nic się nie zmieniło odnośnie problemu przy przejściu z benzyny na gaz. Dalej jakby brakuje gazu. Może jak postoji to gaz ucieka, albo coś go blokuje ?

Patrzyłem na montaż instalki, to o czym mówiłeś wcześniej. Jeśli ma mieć to wpływ na osiągi i pracę to jest kaszana. Ciekawi mnie czy gdzieś to jest napisane w instrukcji montażu gazu, jak poprawnie zamontować ??? Więc tak, odległości dziur od głowicy są różne, kąt raczej też jest inny niż wtrysków benzynowych, rurki okazało się, że też nie są równe i tutaj pan gazownik mnie zwyczajnie okłamał. Twierdził, że zawsze ucina równo.

Na dzisiaj to chyba tyle. Auto ożyło, ale jest jeszcze chore. Dzięki wszystkim za pomoc a w szczególności juby_p. I prosze nie zostawiajcie mnie bo na gazownika to juz nie mam co liczyć.

Acha miałem specjalną pastę z pracy i uszczelniłem gwinty (dziury na mocowanie listwy). Okazało się, że jedna śrubka jakoś tak dziwnie wpadła do dziury. Jakby dziura była za duża. Gazownik oczywiście nagwintował dziurę znowu i wziąl wiekszą śubkę. No ku***a groza.

Fotka już po zmianach na lepsze:

25062009k.th.jpg

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężka sprawa - na mój gust i wiedze jedyne co mogę ci zaproponować wyłaczając wymianę reduktora bo to powinno nastąpić to:

- poniższa fotka przedstawia niebieskie punkty to mniej więcej Twoje nawierty prostopadle do osi kolektora, ja proponuje zmienić na czerwone wiercone pod takim kątem żeby gaz wpadał na środek komory w głowicy wszystko ma być w jednakowej odległości od podstawy kolektora i pod jednakowym kątem.

664088018.th.jpg

- poszukał bym możliwości montażu listwy wtryskowej jak najbliżej nawiertów np tu gdzie zaznaczyłem, zminimalizuj wężyki miedzy wtryskami a kolektorem i załuz normalne opaski a przedewszystkim wężyki mają byś równej długości. Teraz tak na oko maja chyba z 20 cm a to sporo.

10062009318kopia.th.jpg

- proponowałbym znowu skasować stałe wyuczone benzyny i pojeździć na benzynie

- przywrócić ustawienia fabryczne w stagu i zacząć konfiguracje odnowa ściśle według instrukcji Staga

-średnice dysz + ciśnienie nominalne trzeba dobrać tak żeby mnożnik po auto kalibracji na mapie zaczynał sie od minimum 1.2 - poprawki w okienku na poszczególne wtryskiwacze maja być skasowane = 0 to co opisywałeś że zmienił i zaczęło chodzić. Pamiętaj autokalibracja bez klimy świateł i ruszania kierą nie moze być żadnego obciążenia dla silnika. Po autokalibracji sprawdzamy czy czasy wtrysku benzyny na gazie i na benzynie są równe jak nie to na mapie zmieniasz mnożnik ręcznie aby to dostroić.

-teraz w drogę robisz mapę benzyny a potem dostrajasz mapę gazu według opisu ręcznej kalibracji w instrukcji staga na koniec wchodzisz w zakładkę odchyłka i patrzysz jaka jest maksymalna wartość w instrukcji dopuszcza sie +- 10% ale im mniejsza tym lepiej.

- po całej kalibracji wracasz do mapy i odczytujesz mnożnik na końcu mapy powinien być bliższy jedności, jeśli jest większy powinieneś albo zwiększyć dysze albo lekko ciśnienie i odwrotnie jeśli jest mniejszy to zmniejszasz ciśnienie na początek o 0.1 czyli na 1 albo zalutowywujesz dysze i wiercisz mniejsza średnicą. Potym mapa odnowa.

- teraz spadki ciśnienia obejrzyj całą rurkę miedzianą od zbiornika do zaworu pod maska czy niema zagięć jak są jakieś duże to rurka do wymiany, potem należało by rozebrać elektro zawór i rozwiercić go trochę (myślę ze to niezgodne z prawem) lub wymienić na Valteka BFC, Sprawdź czy to polaczenie miedzi co masz kolo zaworu tez niema jakiegoś przewężenia jak to zrobisz to w drogę.

- doprowadź do takiej sytuacji jak opisujesz że przy 5tys obrotów auto niejedzie jeśli wtedy ciśnienie spadnie i wtryski sie zapętlą to jest lipa trzeba wywalić ten przekaźnik odłączający pompę paliwa i ustawić staga tak żeby przelanczał samochód na benzynę zanim nastąpi zapętlenie wtrysków inaczej zajeździsz silnik.

- ostatni punkt zapewne byś ominął jakbyś zmienili reduktor na taki co obsłuży twoja moc.

No to tyle sugestii które przyszły mi do głowy - jeśli ktoś sie z czymś niezgada lub uważa że to bzdura to proszę o wyprowadzenie z błędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wcześniej pisałem, nie jestem specem, ale wydaje mi się, że zamiana reduktora powinna być jedną z pierwszych poprawek. Poszukaj innego warsztatu, który ma większe pojęcie, może wypożyczą Ci reduktor do testów i doprowadzą do porządku ten bałagan.

Warto chyba podnieść nieco temp. przejścia na gaz - min.40.

Szukaj też pomocy na forum gazowym. Tu jakoś niewielu rwie się do pomocy...lub mało kto ma odpowiednią wiedzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moich przygód ciąg dalszy ;-)

Z gazem oczywiście problemy nie ustały. Po wielu radach i ogromnej pomocy forumowego kolegi juby_p (wielkie dzięki Piotrek) sam zacząłem się wgłębiać w tajniki instalacji. Zacząłem od przewertowania całej instrukcji obsługi Stag300. Okazało się, że Pan gazownik jej najwyraźniej nie przeczytał. Czyli cała kalibracja i ustawienia robione całkowicie bez sensu. Przykład: zabawa czasami wtrysków i przeróżne ich ustawienia przez gazownika. Co na to instrukcja ? A no to, że używać tylko jeśli się jest pewnym poprawnej instalacji i korygować różnice między poszczególnymi wtryskami. W inny sposób można doprowadzić do uszkodzenia silnika !!! – to mówi instrukcja Staga.

Później dorwałem jeszcze grubszą instrukcję montażu instalacji gazowej od firmy KME. I wszystko co wyczytałem na forach i oczym mówilście się potwierdziło, czyli odległości w jakiej mają być wkrętki w kolektor, długości węży itd.

Hurrrraaaa teraz wszystko mam na papierze. Pozaznaczałem wszystko w instrukcjach mazakiem i pojechałem na wizyte. Usiadłem z gazownikiem i zacząłem mu czytać, czytałem ok. 10-15 min. Powiedziałem, że przecież on ten sprzęt kupuje i powinien znać instrukcje obsługi, montażu. Nic się nie odezwał. Zaproponowałem przeróbkę wszystkiego wg tego jak ma być (jak ja chcę) i że sam wszystkiego dopilnuje + nowy reduktor Skorpion ST, którego mi brakowało do kompletu żeby auto jeździło jak należy.

Zgodził się na wszystko. Tylko, że to było 2 tyg. Temu. Czekam na reduktor, który najprawdopodobniej zaginął gdzieś na trasie. Tłumaczyłem mu żeby zamówił gdzieś indziej choćby z Allegro. Ale nie zamówił a ja już jadę na urlop. Naciskałem, że przed urlopem chcę mieć gotowe. Przed wczoraj miarka się przebrała i zacząłem do gościa wydzwaniać, ale nie odbierał. Na wieczór wysłałem mu bardzo „konkretnego smsa”, w którym na samym końcu było żeby sobie już zabrał tą swoją instalację, zwrócił kasę i dorzucił niepodziurawiony kolektor. Dzisiaj rano dostałem tel. i o dziwo wybór należy do mnie i jeśli chcę to oni mi zdemontują i zwrócą pieniądze. No ale tak naprawdę to wolałem, żeby jednak już to skończył tym bardziej, że wiem jak to ma być poprawnie zrobione i części też już będą odpowiednie.

Umówiliśmy się na po urlopie czyli początek sierpnia. Gdyby nie oczekiwanie na reduktor (gaziarz idiota) to juz pewnie bym miał zrobione.

Po powrocie z urlopem i przeróbce mam wielką nadzieję, że napiszę już tylko podsumowanie.

Co z tego wyniosłem na dzień dzisiejszy ? A no to, że jeśli przed decyzją o wyborze instalacji w 10 miejscach przeczytałem, że Stag300 lub BRC Sequent + EG200 lub Skorpion ST + Magic Jet lub Matrix, to powinienem rękami, nogami i zębami się tego trzymać. No ale fachowiec doradził inny osprzęt i też nie będzie różnicy między benzyną a gazem – tak powiedział. Nie wierzcie fachowcom !!! Czyli jedna rzecz to niestety trzeba wiedzieć co założyć – bo gazownik może tego nie wiedzieć. No a druga, to jeszcze większe niestety, trzeba się trochę znać na montażu żeby wiedzieć czy wszystko jest dobrze zmontowane – przykre ale prawdziwe.

Pozdrawiam i do zobaczenia w sierpniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek wyrzuć BRC Sequent twój silnik by tego niezniusł :)Obronie trochę fachowców bo jeśli chodzi o reduktory to prawda jest taka że często sam producent wprowadza w błąd i podaje moce z kosmosu np. KME ale swoja droga gazownicy powinni wiedzieć z autopsji;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek wyrzuć BRC Sequent twój silnik by tego niezniusł :)

Teraz przesadzasz - mój już prawie 3lata (80kkm) znosi bez jakichkolwiek problemów!

Wiesz giant, ja jednak wolałbym zakończyć współpracę z takim fachowcem, wziąć kasę i zainstalować gdzie indziej.

Utrata zysku byłaby jakąś karą, pozatym nie wyobrażam sobie serwisowania instalacji w tym warsztacie i patrzenia na tego idiotę... :sick3:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek wyrzuć BRC Sequent twój silnik by tego niezniusł :)

Teraz przesadzasz - mój już prawie 3lata (80kkm) znosi bez jakichkolwiek problemów!

A masz taki sam silnik??? A może Giant zamontuje BRC i jak tylko będzie cos nie tak czyli zaduże spadki ciśnienia albo zamarzanie reduktora to na twój koszt instalacja zostanie zdemontowana i zamontowana odpowiednia? Widze że niestety na tym forum jest tendencja wywalania kasy na BRC którego cena niejest adekwatna do jakości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek wyrzuć BRC Sequent twój silnik by tego niezniusł :)

Teraz przesadzasz - mój już prawie 3lata (80kkm) znosi bez jakichkolwiek problemów!

A masz taki sam silnik??? A może Giant zamontuje BRC i jak tylko będzie cos nie tak czyli zaduże spadki ciśnienia albo zamarzanie reduktora to na twój koszt instalacja zostanie zdemontowana i zamontowana odpowiednia? Widze że niestety na tym forum jest tendencja wywalania kasy na BRC którego cena niejest adekwatna do jakości.

ja tez zalozylem BRC i zadnych problemow nie mam. Mozliwe ze STAG jest dobry/lepszy. Nie wiem gazownikiem nie jestem. Stag jest skladana instalacja i trzeba naprawde dobrego gazownika zeby to ogarnal a ze takich jest bardzo malo to trzeba kupowac instalacje plug&play (uwazam ze BRC jest taka). Wtedy moze niczego nie zepsuja. Jako zupelny laik po przeczytaniu opini zalozylem BRC i nie zaluje. Wiekszosc tematow o problemach z gazem jest albo ze STAGiem, albo innymi instalkami. Nie mowie ze jest to wina instalacji tylko zle dobranych podzespolow a to sie automatycznie wiaze z gazownikiem. Wiec po co im utrudniac zycie i jezdzic z problemami? :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać że wiekszość polecających BRC niema pojęcia o LPG nawet na tyle żeby wiedzieć że Stag to niejest zadna instalacja LPG tylko i wyłącznie sterownik LPG.

Ciekawe czy nawiertów ci nie spieprzyli ;) pozatym ty też masz taki sam silnik jak Giant???? bo niewydaje mi sie. BRC może i jest idioto odporne ale nie natyle żeby uchronic przed brakiem mocy na LPG zainstalij kit BRC w samochodzie o mocy blisko 200km i wiencej i pogadamy;)

Niepiszcie o BRC w tym wątku bo nie o to chodziło autorowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam ze nie sugerowalem sie opinia gazownikow tylko ludzi ktorzy zamontowali u siebie BRC i na niej jezdzili/jezdza. Mowilem ze sie nie znam na instalacjach i ich montazu. Zalozyli, przetestowalem i dla mnie jest bez zmian (benzyna/gaz). Niedlugo hamownia wiec wyjdzie co i jak.

Reasumujac: Z BRC jest mniej problemow po zalozeniu. takie moje zdanie i koniec OT w tym temacie.

:wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze piszecie piszecie a nie zastanowicie sie ile Giant ma koni pod maską a ile wy. Moim zdaniem przy 180 konikach moze być problem, Genius max (tak chyba nazywa sie niby ten najmocniejszy reduktor BRC) niedźwiga 190 koni wiec ja bym nie ryzykował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam genius MB 1500 i on obsluguje (podobno) do 140kW i wtryski pomaranczowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...