rados_90 Opublikowano 30 Czerwca 2009 Opublikowano 30 Czerwca 2009 Witam... Dzisiaj miałem niemiłą sytuacje. Otóż w dupe wjechał mi gościu xsarą. Były to małe prędkości więc bo korek i niewychamował. Zjechaliśmy z drogi ale nie wzywaliśmy policji. Spisałem z nim jedynie oświadczenie ze to jego wina i nie wiem czy było to dobre rozwiązanie. Jak myślicie? Facet moze zrobić mnie w balona??
antonio Opublikowano 30 Czerwca 2009 Opublikowano 30 Czerwca 2009 jak spisałeś jego numer polisy i podpisał Ci oświadczenie to nie
rados_90 Opublikowano 30 Czerwca 2009 Autor Opublikowano 30 Czerwca 2009 poprostu słyszałem w kilku przypadkach ze jakoś wychodzili z takich sytuacji i nie chceli płacic
soolek Opublikowano 30 Czerwca 2009 Opublikowano 30 Czerwca 2009 Zakład ubezpieczeń wysyła do sprawcy zawsze papierki do wypełnienia, w celu weryfikacji. Jeżeli koleś tego nie potwierdzi, a wręcz przeciwnie, zaprzeczy, to może być różnie. Ale z drugiej strony masz jego oświadczenie, podpis, więc kasę wyciągniesz, tylko może Cię to kosztować jakiś sąd - ale to już jest najgorszy przypadek. Na plus jest to, że szkoda pewnie zamknię się w paru groszach (kilka stówek), więc raczej nie powinno być kłopotów. Dzwoń jutro do ubezpieczyciela, zgłaszaj szkodę i raczej śpij spokojnie.
rados_90 Opublikowano 30 Czerwca 2009 Autor Opublikowano 30 Czerwca 2009 tylko czytając na stronce http://www.zagrodnik.org/content/oswiadczenie-sprawcy-kolizji i np "Likwidator potrafi wypytywać o tak drobne i nieistotne szczegóły jak w czyim aucie spisywano oświadczenie, kto udostępnił kartkę, kto długopis itp. Uczestnicy zdarzenia zwykle nie pamiętają takich szczegółów lub nie przywiązują do nich znaczenia, ale wszystkie rozbieżności- nawet w tak drobne - likwidator wykorzysta przeciwko nam." Chodzi o to ze wypisałem jedynie na jakiej ulicy a zadnej daty... nie bedzie z tym problemow i takie pierdoły jak piszą na stronce np. długopis
soolek Opublikowano 30 Czerwca 2009 Opublikowano 30 Czerwca 2009 No data to powinna być. A jakieś zdjęcia może telefonem robiłeś? Wtedy będziesz miał datę powstania pliku jako potwierdzenie daty powstania. O takich szczegółach nie słuszałem. Przy małej kwocie może nie będą się czepiać.
rados_90 Opublikowano 30 Czerwca 2009 Autor Opublikowano 30 Czerwca 2009 kurde właśnie nie zrobiłem ;/ troche lipa... ale mam nadzieje ze jakos to ujdzie... od teraz zawsze police i oby jak najmniej
arielka Opublikowano 1 Lipca 2009 Opublikowano 1 Lipca 2009 Oświadczenie, a w nim dane sprawcy i jego pojazdu, to podstawowy dokument, na podstawie którego zgłaszasz roszczenie do TU. Jeśli nie byłeś sam, to tym bardziej bez obaw. Zgłoś szkodę i czekaj na likwidatora. Pozdrawiam arielka
rados_90 Opublikowano 2 Lipca 2009 Autor Opublikowano 2 Lipca 2009 zdarzyło mi się to pierwszy raz takze nie dokonca wiem co i jak... więc pieniędzy żądać u ubezpieczyciela czy od sprawcy? czy to sprawca wybiera jak chce zapłacić
soolek Opublikowano 2 Lipca 2009 Opublikowano 2 Lipca 2009 Jak masz oświadczenie, to oczywiście od ubezpieczyciela (zakładam, że miał ubezpieczenie i spisałeś sobie jego numer polisy).
MRoger Opublikowano 2 Lipca 2009 Opublikowano 2 Lipca 2009 Zdjęcie niestety może zostać zakwestionowane .. najlepiej w takich wypadkach mieć 2 świadków.
arielka Opublikowano 3 Lipca 2009 Opublikowano 3 Lipca 2009 Zgłoś szkodę do ubezpieczalni sprawcy (najlepiej telefonicznie) podając jego numer polisy. W ciągu kilku dni likwidator zjawi się pod wskazanym przez Ciebie adresem, w celu dokonania oględzin. arielka
kAtowice.27 Opublikowano 6 Lipca 2009 Opublikowano 6 Lipca 2009 masz nauczkę zawsze trzeba wzywać policje nawet jak by trzeba było czekać 4 h lub gościu chciał by się dać kasę ,zawsze jest możliwość że wywinie się z tego
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się