[B6 AVF] Dziwne wycieki wody z dmuchawy

[sikszak]

wiem że tematów na temat wody w aucie było sporo Czytałem chyba wszystkie ale mój przypadek jest inny od innych.

Od jakiegoś czasu cieknie mi woda do auta na nogi pasażera. Cały dywanik mokry. Nie mam zatkanych otworów pod akumulatorem Uszczelniałem też filtr kabinowy. Jak leję wodę szlauchem to nie widzę żeby ciekło. Wężyk który odprowadza wodę z klimy jest na swoim miejscu Jak go wyciągnę to leci nim woda. Czyli wszystko wygląda OK. Ale czasami po jeździe z klimą jak ją wyłącze (dopiero wtedy) zaczyna mi cieknąć woda właśnie z silnika dmuchawy. Leci strużka ok szklanki może więcej. Nie zawsze się tak dzieje. Kilka razy wypiąłem ten wężyk co odprowadza wodę od klimy i w niego dmuchnąłem. Przepustowość była Dmuchnąłem profilaktycznie dla sprawdzenia czy nie jest zapchany. Po tej czynności woda nie cieknie. Ale po jakimś czasie znów się leje. Nie mam już na to siły. Powiedzcie mi czy jak ten wężyk się zapcha. (może to robi okresowo) to którędy w pierwszej kolejnośći wyleje się woda? Czy będzie to wiatrak Czy może gdzieś w innym miejscu? Dlaczego cieknie mi to tylko czasami. po przedmuchaniu wężyka mam na jakiś czas spokój Ale dmuchnąć nie jest on zapchany i to mnie dziwi dlaczego tak się dzieje. Myślałem też że może zacieka woda kabinowym i zbiera się w wiatraku. Ale jak leję wodę po szybie nie zauważyłem tego problemu. Szukam więc przyczyny. Jeździłem 3 tygodnie z klimą i auto było suche. Dopiero dzisiaj pojawił się problem. Zobaczyłem że dywanik jest lekko mokry więc podniosłem całą wykładzinę. wytarłem wodę Nie było jej sporo. (nie padało od tygodnia) Pojechałem do miasta (akurat chwilkę popadało ale nie sądzę żeby to był problem bo woda była już przed dzisiejszym opadem) Dywanik miałem odsłonięty. Zajechałem pod dom wyłączyłem silnik i poleciała woda prosto z silnika dmuchawy. Dmuchnąłem w wężyk ale nie był zapchany. Lałem wodę po szybie i nic nie ciekło. Stałem chwilę z zapalonym silnikiem i klimą i nic nie ciekło. Pewnie problem znów wróci za 3 tygodnie. Mi się wydaje żę ten wężyk czymś delikatnie się podtyka i nie odprowadza tyle wody ile powinien i dlatego po jakimś czasie przelewa się ta woda. Nie wiem czy dobrze myślę ale podstawowe pytanie jest takie czy woda jeżeli wężyk jest przytkany przeleje się przez silnik dmuchawy?? Bardzo proszę o nie kasowanie tematu bo nie znalazłem odpowiedzi na swojej pytanie używając opcji szukaj. Sprawdziłem większoś możliwych przyczyn ale ciągle nie mam konkretnej odpowiedzi.

[soolek]

A wężyk wyjmowałeś całkiem?

Może gdzieś na początku jest pęknięty, bądź mocowanie nie trzyma.

Jak go poruszysz, może wraca na miejsce i jest chwilowo szczelny, a po pewnym czasie przemieszcza się i jakaś dziura powstaje...

To tak pierwsze co mi do głowy przyszło.

[maestrus]

Koledzy, mam dokładnie to samo. W ciągu 5 miesięcy woda pociekła mi w identyczny sposób może 3 - 4 razy. Zazwyczaj jeźdzę z klimą i nic nie cieknie, po jeździe woda spływa (widać pod przednimi kołami) więc odwodnienie klimy ogólnie można przyjąć że działa natomiast wyciek (szklanka wody około) na nogi pasażera (praktycznie po nadkolu - w samym rogu) następuje tylko i wyłącznie po przyciśnięciu OFF kiedy wyłącze klimatronic!?!? Rynienkę nad filtrem poprawiłem,uszczelki zamocowane prawidłowo, filt suchy - zdemontowałem od razu po wycieku i napewno nie tędy woda się dodaje do środka. Jeźdzę w trybie mieszanym z klimą i bez. Woda do środka nie leje się nawet w czasie dużego deszczu czy przy długotrwałym laniu myjką podciśnieniową. Czy ktoś może powiedzieć krok po kroku co należy sprawdzić, może miał ktoś dokładnie taki problem?? Pozdr.

[soolek]

Powodem wody na dywaniku może być jeszcze wysoka prędkość !!!

Ostatnio poczułem wodę na dywaniku, a jednocześnie dołem też ciekło. Następnego dnia było suchutko i jest dalej.

Lekko mokro było podczas trasy 1000km z prędkościami max. Widocznie pęd wiatru w jakiś sposób cofał wodę gdzieś do środka.

[maestrus]

Powodem wody na dywaniku może być jeszcze wysoka prędkość !!!

Ostatnio poczułem wodę na dywaniku, a jednocześnie dołem też ciekło. Następnego dnia było suchutko i jest dalej.

Lekko mokro było podczas trasy 1000km z prędkościami max. Widocznie pęd wiatru w jakiś sposób cofał wodę gdzieś do środka.

Niestety to napewno nie chodzi o to, nawet przy dużych prędkościach dochodzących do 200km/h woda nie dostawała się w czasie deszczu do samochodu. Dzieje się to tylko w tym jednym przypadku kiedy naciśnięty zostaje po zakończonej jeździe przycisk OFF na Klimatronicu. Woda zawsze leci z tego samego miejsca (centralnie w prawym rogu na nadkole/nogi pasażera) - sika jakby była pod ciśnieniem.... wylewa się przy tym w ilości około dobrej szklanki może trochę więcej...

[soolek]

W B5 jest przewód przechodzący przez ścianę grodziową, który potrafi się lekko zsunąć i wtedy wszystko leci do środka.

Być może w B6 też coś takiego jest ...

[Doman13]

jeśli woda leci z silnika dmuchawy, to jakimś cudem zamiast lecieć do wężyka spustowego, który przechodzi prze ścianę grodziową (bliżej środka auta pod skraplaczem) podchodzi pod wiatrak i cieknie sobie w dół.

Woda w aucie zabierana jest z powietrza przez skraplacz i tym wężykiem odprowadzana na zewnątrz. Dla mnie to masz zatkany wężyk.

Ja bym zrobił tak:

1. wykręcił wiatrak klimy i z tamtej strony zbadał co się dzieje (woda zostawia ślady)

2. wymieniłbym tą rurkę spustowa i dodatkowo wszystko dookoła niej bym zaciapał jakimś uszczelniaczem poliuretanowym (nie silikonem)

[maestrus]

Witam, Więć wczoraj zdemontowałem wszystko - fakt faktem neidawno czyszczone otwory odpływowe pod akumulatorem znowu były przytkane - wycziściłem je na maxa podciśnieniem (krascherem). Wszystko wymyłem iedealnie na podszybiu - pod ciśnieneim woda nie dostała się do środka. Zdjąłem obudowę filtra kabinowego i na specjalnej uszczelce korkowo-sylikonowej (między obudową filtra a budą) zamocowałem spowrotem. Filtr był wilgotny ale śladów zacieku do dmuchawy żeby tamtędy zaciągało nie było. Zobaczymy co będzie - usterka średnio ujawnia się raz na miesiąc może na 1,5 miesiąca.... dam update.

Pozdrawiam.