bartezbest Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Opublikowano 27 Sierpnia 2009 witam Chciałem Wam opowiedzieć o kolejnej mojej przygodzie z . (może ktoś ma to samo i martwi się że będzie miał wydatki). Pewnego dnia jadąc do pracy, po wjeździe na autostradę, daje but, II, III, IV, i zonk 3tys 120km/h i koniec :shocked: . Pierwsze co przyszło mi do głowy to że zaniedbałem obsługę! Filtr paliwa pomyślałem , tym bardziej że podczas powrotu było ok i jechał jak trzeba. Zakupiłem więc filtr i już podczas wymiany zauważyłem że gumowy łącznik dolotu (ten, który łączy część metalową (aluminiową) z plastikową) jest luźny, więc przy okazji dokręciłem opaski (wtedy nie wiedziałem że to może być przyczyna muła). Oczywiście objawy nie zniknęły , raz było ok, raz musiałem zgasić silnik gdzieś na poboczu, żeby móc jechać dalej. Wizyt u speców, TDI speców, turbo speców, pseudo speców, VAG speców nie zliczyłem. Wymieniłem za radą jednego z mechaniorów czujnik podciśnienia (ten z przodu przy chłodnicy) ale to nic nie dało ;(. Ręce mi opadały jak słyszałem kolejny raz że należy wyciągnąć i wyczyścić (zregenerować) turbinę. Kupiłem kabelek, cały czas to samo 00575. Bez dręczenia (póki co) kolegów z forum analizowaniem moich logów (dla innych: samemu też można wyciągnąć wnioski) buszując po forum doszedłem do wniosku że trzeba zbadać szczelność dolotu (ale zaraz była nieszczelność,przecież sam dokręcałem opaski). W ASO gumowy łącznik kosztuje 105 zł , dobra kupie bo mam już dosyć, wymiana 5 minut (oglądam stary dziura na 2 cm). Teraz nie wiem czy to możliwe że to była przyczyna notlauf, wszystko na to wskazuje bo teraz idzie jak burza, brak błędów, ciągnie z dołu do góry :>. No i na koniec jeszcze jedno, miły Pan w ASO zdradził mi ze tygodniowo sprzedaje 6 - 8 sztuk tych łączników .
spanky Opublikowano 27 Sierpnia 2009 Opublikowano 27 Sierpnia 2009 te laczniki padaja jak muchy ..... poprostu miales standardowa przypadlosc .. nic nowego,problem rozwiazany wiec zamykam.
Rekomendowane odpowiedzi