Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AFN] Podskakuje podczas zaboksowania


kszychusz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!!!

Ostatnio na mokrej nawierzchni zauważyłem, ze gdy na 1dynce rusze i gdy gwałtowniej dodam gazu po zaboksowaniu kół na asfalcie tak jakby podskakiwal mi przod (podskakiwal silnik) i slychac takie uderzenia jak juz lapie przyczepnosc. Takze jadac powoli po drodze ktora ma dołki w miare glebokie i auto zacznie plywac, to wraz z nim silnik, czuc ze plywa pod maska i obroty sie wachaja (auto łapie "żabkę"). Czy to jest normalne (moje przewrażliwienie)?? Czy spowodowane jest to ciężarem silnika?? Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie amorki nie byly wymieniane od nowosci, nie mialem narazie czasu na sprawdzenie. Poduszki jak bylem u znajomego mechanika powiedzial ze sa wporzo, czyli stawiam na amorty. Jak bede mial wiecej czasu to chyba bede musial na telepawke podjechac, prawda??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Goodspit

ja miałem kiedyś w escorcie walnięte amorki i efekty były podobne, cały przód skakał i silnik się telepał jak koła buksowały a i przy bardzo ostrym hamowaniu nie trzymały przednie przyczepności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas takie cuś było, ale po wymianie wahaczy górnych zniknęło, teraz znowu są do wymiany a nic nie podskakuje, mam taki wyjazd z domu ze niemal za każdym razem profil aswaltu powoduje że przód łatwo zrywa przyczepność mimo że to tylko 101 koników. Może u mnie przycyzną były opony- SP sport, teraz są jakieś kleber czy jakośtak i sie kończa..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie wahacze wymienialem niecaly miesiac temu na Febi. Jade jutro na trzepaki, zobaczymy co z tego wyniknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też mam czasami wrażenie że silnik sobie "pływa".

Ale zawsze mi sie wydawało że to sprawa tego że on wisi na wielkich rozmiarowo poduchach, żeby go czuc i słychać nie było na aucie i stąd musi być miekko zawieszony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...