Joker Opublikowano 19 Marca 2010 Opublikowano 19 Marca 2010 Witam Wszystkich.. podczas wyciąganiania przepustnicy do czyszczenia...zauważyłem że luźny jest przewód plastikowy o numerzer (058 103 213) niestety oderwała się z gniazda jest to w pobliżu bagnetu... chcę pousuwać pozostałości plastyka z gniazda zanim przyjdzie do mnie ten kawałek drogiego plastiku czy ktoś miał może taki przypadek i czy musiał ściągać kolektor dolotowy ?... pierwszy raz rozbieram moje audi...proszę o pomoc
KKKC Opublikowano 19 Marca 2010 Opublikowano 19 Marca 2010 Witam... Nie ma potrzeby ściągania kolektora, aczkolwiek wiele by to rozwiązanie uprościło :-) Zrobiłem odmę ściągając alternator. Piszesz że ściągnąłeś przepustnicę, tą drogą też dasz radę.
Joker Opublikowano 19 Marca 2010 Autor Opublikowano 19 Marca 2010 Dzięki KKKC namyśliłem się.... ...ściągnąłem kolektor i teraz wszystko jasne...kupię nową odmę i składam mam teraz jeszcze jeden kłopot... znalazłem czarny kabelek, wolno wiszący...gdzieś on tam powinien być podłączony Postaram się jutro wrzucić jakieś zdjęcie...może ktoś coś doradzi. Zanim rozebrałem przepustnice... ...od dawna skakały obroty silnika. Dwa razy zacięła się przepustnica raz na 5 a raz na 7 tys obrotów.(gasiłem silnik) Kręciłem przepustnicą... w obu przypadkach do 5 minut i puszczało... Linka od gazu jest wporzątku. jak ściągnąłem rurę od dopływu powietrza...na przepustnicy była gumowa obejma, która jak mi się wydaje podczas ściągania... wyszla ze środka przepustnicy...myśle że to przyczyna blokowania się przepustnicy... po ściągnięciu nic nie zacina...mam nadzieje że to ta guma. co o tym myślicie?
grzesu3 Opublikowano 19 Marca 2010 Opublikowano 19 Marca 2010 Ciężaka walka z tą przepustnicą? i mnie to czeka niebawem, jak się cieplej zrobi.
Joker Opublikowano 19 Marca 2010 Autor Opublikowano 19 Marca 2010 przepustnica trzyma się na 4 śrubach...ale dostęp fatalny... trzeba uważać na płyn chłodzący...troche mi wyciekło... zauważyłem że było lekkie ciśnienie...(silnik był jeszcze ciepły...) odkręciłem nakrętkę w zbiorniku wyrównawczym i z przewodów przy przepustnicy ściekło wszystko do wiadra... co do czyszczenia samej przepustnicy użyłem zmywacza do gaźników (cena ok 18zł)... bardzo fajnie zszedł cały nagar... pozdrawiam
KKKC Opublikowano 19 Marca 2010 Opublikowano 19 Marca 2010 jak ściągnąłem rurę od dopływu powietrza...na przepustnicy była gumowa obejma, która jak mi się wydaje podczas ściągania... wyszla ze środka przepustnicy...myśle że to przyczyna blokowania się przepustnicy... po ściągnięciu nic nie zacina...mam nadzieje że to ta guma. co o tym myślicie? Ta gumowa obejma to coś w rodzaju uszczelki - podkładki. Wchodzi do plastikowej rury dolotu natomiast nachodzi na wlot przepustnicy. W żadnym przypadku nie powinna być umieszczana wewnątrz przepustnicy. W środku przepustnicy jest coś w rodzaju zaworu regulującego dopływ powietrza, możliwe że tak umieszczona gumowa obejma blokowała ruch tego zaworka.
Joker Opublikowano 20 Marca 2010 Autor Opublikowano 20 Marca 2010 Dzięki...teraz jestem pewien że to była przyczyna zacinania się przepustnicy... :> co do czarnego przewodu...o którym wcześniej wspominałem... nie mam zielonego pojęcia gdzie on idzie... wiem tylko że wychodzi ze wspornika filtru oleju jak widać na zdjęciu... czy ktoś wie co to za przewód i gdzie go wpiąć ?
PRZEMEK 2800 Opublikowano 20 Marca 2010 Opublikowano 20 Marca 2010 to jest chyba przewód do czujnika temperatury oleju są zegary z czterema wskaźnikami i z sześcioma i tam jest temp oleju i pewnie to jest do tego Jeżeli masz zegary z czterema wskaźnikami to ten przewód bedzie wolny.
Joker Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Opublikowano 21 Marca 2010 Więc i tak zrobiłem...zostawiłem ten przewód...mam 4 wskaźniki (prędkość,obroty,temp płynu,poziom paliwa) Pozatym Przepustnica wyczyszczona, odma poklejona poxyliną (zaoszczędzone ok 120zł) zobaczymy jak długo wytrzyma po złożeniu wszystkiego muszę przyznać że opłaciło się czyszczenie... Obroty przestały skakać,silnik równo pracuje :> mam wrażenie że autko dostało troche mocy... myślę że temat można zamknąć Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się