STO_PROCENT Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Opublikowano 12 Kwietnia 2010 Witam Po przeczytaniu całego wątku o hamulcach wciąż nie wiem co jest: około 4 miesiące temu wymieniałem tarcze przednie (febi jeśli dobrze pamiętam) wsadziłem też nowe klocki (jakieś nie markowe ) i wszystko było ok było... ostatnio w drodze powrotnej z poznania kiedy uchyliłem szybę od pasażera usłyszałem lekko słyszalne "ćwiergotanie" Potem spróbowałem ze strony kierowcy--cisza Znowu uchyliłem szybę od pasażera, zwolniłem i dżwięk był juz wyrażniej słyszalny dodatkowo przejeżdzając koło jakiegoś przystanku odbija się dzwięk to słychać równie wyrażnie jak silnik. Dzwięk jest rytniczny to znaczy jadąc z małą prędkością (np 30km\h) słuchać rzadziej niż przy 80km\h Dzwięk ten sluszalny jest w trakcie jazdy , natomiast kiedy przycisnę hamulec choćby trochę "ćwiergotanie" ustaję aż do momentu puszczenia hamulca. 1.Pierwsze co mi przyszło na myśl to łożysko -- Ale czy przyciskająć lekko (prawie symbolicznie) pedał hamulca padnięte łożysko przestawało by piszczeć? 2.Może tandetne klocki -- ale czemu piszczy tylko z prawej strony ? 3.Może krzywa tarcza obciera o klocek -- ale czułbym przy mocnym hamowaniu bicie lub szapanie kierownicą a nie czuje Druga rzecz martwi mnie jeszcze bardziej : Przy lekkim dohamowywaniu (np przy dojeżdzaniu do swiałeł) po uchyleniu szyby w końcowej fazie ,kiedy auto juz praktycznie stoi coś wydaje taki odgłos jak rozwalony przegub. Jest to pojedyńcze stuknięcie ale dobrze słyszalne. Takie "pyk" najbardziej kojarzy mi się to z dzwiękiem zesputego przegubu. dzwięk ten również dochodzi z prawego koła. 4.Czyżby przegub?-- probowałem tak jak to jest opisane na forum ruszyć na max skręconych kołach nawet dynamicznie -- cisza Prawie napewno to "ćwiergotanie" i "pykanie" mają ze sobą coś wspólnego. Klocki ścierają się równo (4 miesiące na aucie) Tarcze też ładnie wytarte, nie biją Przy hamowaniu nie sciąga znacząco ani nie ma drgań na kierownicy Zabrałem się za to ale nie miałem dużo czasu dlatego tylko zdjąłem zacisk,jarzma i tarczę stwierdziłem : -że nic nie jest krzywe (na oko oczywiście) -że prowadnice chodzą lekko -- tu mam pytanie Czy te śruby na klucz torks powinny być na tyle lużne że można je z powodzeniem przecisnąć przez te gumy które je trzymają? bo u mnie można to zrobić Może ktoś ma jakieś pomysły jak i co tu jeszcze sprawdzić?
mirek26 Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Opublikowano 18 Kwietnia 2010 mam podobny problem dodam tylko,że u mnie w czasie przyspieszania wszystkie świsty milkną. czekam na propozycje :hi:
gucia Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Opublikowano 18 Kwietnia 2010 To "ćwierkotanie" do wina złej jakości okładzin klocków. Dźwięk podobny do zatrzymujących się autobusów miejskich. To "pykanie" nie ma nic wspólnego z klockami (przecież sprawdziłeś mocowanie). Sprawdź mocowanie rury wydechowej, a następnie zawieszenie przednie z prawej strony. U mnie takie "pykanie" ucichło po wymianie przednich wahaczy.
padre24 Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Opublikowano 20 Kwietnia 2010 Miałem podobne objawy po zimie. Piski dochodzące z koła i ten trzask występował również. Skończyło się na rozebraniu zacisków, wyczyszczeniu wszystkiego ponownym nasmarowaniu prowadnic, wymianie uszczelnień. Po tym zabiegu piski trzaski ustąpiły. Pozdrawiam
STO_PROCENT Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Autor Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Problem rozwiązany -- ustało ćwiergotanie i ten trzask zrobiłem tak jak pisał padre24(bez zmiany uszczelnień) choć musiałem to powtórzyć 3 razy Wydaję mi się że kluczowe było dokładne posmarowanie prowadnic
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się