kaczmar_janowiec Opublikowano 13 Lipca 2010 Opublikowano 13 Lipca 2010 Dwa miesiące temu uderzyła w mój samochód starsza kobieta. Cofała na parkingu, zapomniała o lusterkach i uderzyła tyłem w przód mojego samochodu rozwalając mi auto. Czy PZU ma obowiązek zapłacić mi za oryginalne części czy jak widać na kosztorysie mogą to być zamienniki? Co robić? Odwoływać się? Jak to rozegrać?
Mroczko Opublikowano 15 Lipca 2010 Opublikowano 15 Lipca 2010 Ja bym się odwołał zawsze warto zobaczyć co z tego będzie. Jedynie raz korzystałem z PZU jakieś 2 lata temu i opłacona była naprawa z ASO - więc dużo droższa i oryginalne części _________________ giełda samochodowa i moto giełda
Gość fudi Opublikowano 15 Lipca 2010 Opublikowano 15 Lipca 2010 Kosztorys wyceniony przez niezależnego rzeczoznawcę albo odwołać się, stan ma być taki jak przed wypadkiem czyli na oryginalnych częściach, czytałem gdzieś na forum że przyszedł do kogoś rzeczoznawca i mówi mu że zamienniki się zastosuje na co poszkodowany do niego - a jak ja panu teraz utnę sznurówki to pójdzie pan szukać po śmietnikach czy kupi pan nowe? Wiele jest spraw wygranych które mają korzystne wyroki dla poszkodowanych. Ale najlepiej to bezgotówkowo i do jakiegoś dobrego ASO !
Adrenalina Opublikowano 16 Lipca 2010 Opublikowano 16 Lipca 2010 wstawić samochód na serwis i wybrać opcję odszkodowania na podstawie oryginalnych faktur za naprawę dla pewności niech serwis prześle ubezpieczycielowi swój kosztorys do akceptacji żeby się potem nie okazało że i tak potną faktury i będzie dopłata własna dla serwisu w takim wypadku odwołanie, opinia niezależnego rzeczoznawcy, postraszenie sądem i powinno być git kiedyś znalazłam w necie taki artukuł:
stanley Opublikowano 16 Lipca 2010 Opublikowano 16 Lipca 2010 szkoda z OC sprawcy, oddawaj do ASO nie powinno być problemów. Powinno się to odbyć następująco: Jedziesz do ASO z kosztorysem, odstawiasz samochód, podpisujesz upoważnienia na ASO, oni robią swój kosztorys na ori częsciach, następnie przedstawiają do PZU, PZU akceptuje kosztorys i odbywa się naprawa ( po drodze mogą być jeszcze dodatkowe oględziny, ale to "małe piwo")
Gość Opublikowano 16 Lipca 2010 Opublikowano 16 Lipca 2010 Zazwyczaj masz prosty wybór: - chcesz kasę do łapy - odszkodowanie wg szacunku: roboczogodziny + wartość części nowych - amortyzacja (chyba że jeździsz nową furmanką a z tego co widzę to nie jeździsz), - chcesz mieć rozsądnie zrobione auto - jedziesz do warsztatu (może być aso) i tak jak Koleżanki/Koledzy wyżej piszą: zlecenie na warsztat, kosztorys warsztatu, zatwierdzenie, naprawa, rozliczenie bezgotówkowe. Wybierasz to co Ci się bardziej opłaci. Proste. monti PS 3 wyjście - zabawa w odwołania, później prawnika, też czasem przynosi skutek jeśli ubezpieczyciel łamie przepisy KC i Ustawy
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się