Gard Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Opublikowano 12 Sierpnia 2007 Cześć, jadąc samemu autem, zawsze miałem wrażenie, że jadę sam... Dopiero dziś okazało się, przy okazji wożę ze sobą pasażerów i nic o tym nie wiem (w dodatku aż dwóch!!! - w obu przednich reflektorach po jednej sztuce ). Chodzi o 2 komary, oba są już martwe ... Nawet owady wiedzą, że Audice są :th: i się pchają do środka . Problem w tym, że nie chce ich tam mieć (co to za pasażer co nawet na wache sie nie zrzuci? ). Do rzeczy: - Czy istnieje sposób żeby się ich pozbyć? (wymiana reflektorów nie wchodzi w grę). - Może szczątki tych komarów ulegną rozkładowi? Musi chyba coś być nieszczelne. Nie miałem okazji obadać, co. Miał ktoś z Was podobny problem z owadami? Jeśli się orientujecie to proszę o pomoc Shot with hp PhotoSmart 43x series at 2007-08-12 Pozdrawiam, Łukasz
Dzo-Dzo Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Opublikowano 13 Sierpnia 2007 hahaha ale jaja wiedz co sprobuj moze najpierw odkurzaczem ( wyciągnij zaslepke i zarówke ) wciągniesz a jak nie no to imbus i wio 3 srobki odkrec i wytrząśnij je z tamtąd co one se myślą ale to musi za***iście wyglądać hahahaha ( az ide do siebie zobaczyc czy umnie tez cos nie zdechlo w lampach )
krzyniek Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Opublikowano 13 Sierpnia 2007 wygląda za****biście, ale to zależy kto patrzy. kolega w golfie 4 ma troch wiecej tych "pasażerów" i nie są to tylko komary ale jakieś muchy itp. -kiepsko to się prezentuje.
Gość nuti Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Opublikowano 13 Sierpnia 2007 Tylko pytanie koledzy, jak one tam wlatują ?
pet3r Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Opublikowano 20 Sierpnia 2007 moze odpowietrznik jest na tyle duzy, ze sie mieszcza? mogly tez wleciec przy okazji wymiany ktorejs z zarowek.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się