Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Drodzy forumowicze!

Jestem adwokatem zajmującym się między innymi walką z wszelakiej maści ubezpieczalniami. Swoją drogą dzięki nim mam sporo pracy. Ale do rzeczy. Pewnie niewielu z Was wie, że oprócz odszkodowania związanego z kosztami naprawy należy sie Wam również odszkodowanie za utratę wartości handlowej pojazdu!

Samochód powypadkowy ma bowiem na rynku mniejszą wartość niż taki sam ale bezwypadkowy. Niby oczywiste ale rzadko zdarza się, że ktoś występuje do ubezpieczalni z takim roszczeniem. A cały wic polega właśnie na tym, że z roszczeniem o wypłatę odszkodowania z tytułu utraty wartości handlowej pojazdu trzeba samemu wystąpić! Nie zdarzyło mi się w mojej praktyce ani razu żeby którykolwiek z ubezpieczycieli dobrowolnie z własnej woli wypłacił taką należność.

Warunki:

1. Twoja A4 nie mogła mieć wcześniejszych uszkodzeń powypadkowych.

2. Wartość kosztów naprawy powinna przewyższać 10% wartości samochodu. Ten warunek nie jest jednak bezwzględny bowiem każdy przypadek trzeba badać indywidualnie. W praktyce warunek ten nie musi być spełniony w przypadku samochodów w miarę nowych o dużej wartości.

3. Likwidujesz szkodę z OC sprawcy (AC zwykle nie obejmuje takiego roszczenia ale: warto przeczytać dokładnie ogólne warunki ubezpieczenia)

Jeśli nie wiesz jakiej kwoty zażądać - zleć wykonanie opinii w przedmiocie utraty wartości handlowej uprawnionemu rzeczoznawcy - najlepiej PZM. Koszty takiej opinii zwykle wynoszą nie więcej niż 400 zł. Następnie zgłoś na piśmie żądanie wypłaty odszkodowania z tego tytułu ubezpieczycielowi. Jeśli nie masz ochoty inwestować w prywatną opinię - zgłoś po prostu żądanie wypłaty jakiejś rozsądnej kwoty po wcześniejszej analizie cen np. na allegro.

Good luck! :a4fan:

Opublikowano

Z nieba mi spadles :D

1. Twoja A4 nie mogła mieć wcześniejszych uszkodzeń powypadkowych.

zadnych nawet niewielkiego zadrapania??

Opublikowano

zadnych nawet niewielkiego zadrapania??

Małe zadrapania oczywiście nie mają tu znaczenia - chodzi o poważniejsze naprawy po kolizji!

Opublikowano

no to jestesmy w domu :D

Jezeli zajmujesz sie tymi sprawami, to mozesz cos podpowiedziec na temat mozliwosci uzyskaina przyzwoitej wyplaty z PZU?

Odszkodowanie mam z OC sprawcy, a wyplacaja mi na waciki. Po 1 amortyzacja chyba 30-50% i po 2 na zamiennikach jakiejs indonezyjskiej produkcji - lampa valeo, zemiennik 200pln, wahacz 50pln itp

Opublikowano

ubezpieczalnia musi wypłacic 100% utraconej wartosci, nie moze naliczac amortyzacji i zamiennikow, tak samo jak poszkodowany nie musi przedstawiac zadnych rachunkow

Opublikowano

ubezpieczalnia musi wypłacic 100% utraconej wartosci, nie moze naliczac amortyzacji i zamiennikow, tak samo jak poszkodowany nie musi przedstawiac zadnych rachunkow

"musi wypłacić 100% utraconej wartości" - zgadzam się - ma wypłacić kwotę stanowiącą różnicę pomiędzy wartością samochodu przed wypadkiem a wartością samochodu po dokonaniu naprawy powypadkowej (nawet takiej, która jest wykonana zgodnie z techniką i do której nie ma zastrzeżeń).

"nie może naliczać amortyzacji i brać pod uwagę [cen] zamienników" - zgadzam się ALE: nie mylmy tego z roszczeniem o odszkodowanie za utraconą wartość - to dotyczy odszkodowania za przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego a nie roszczenia o odszkodowanie za utraconą wartość pojazdu!

"poszkodowany nie musi przedstawiać żadnych rachunków" - zgoda ALE: jeśli poszkodowany nie przedstawi rachunków wówczas realizacja odszkodowania opiera się na kosztorysie i to najczęściej na tym sporządzonym na zlecenie ubezpieczyciela a nie na tym który został wykonany na zlecenie poszkodowanego lub np. przez ASO gdzie poszkodowany zamierza naprawić samochód. To jest pole do wielu nadużyć. Na dodatek jeśli nie ma rachunków a sprawa ląduje przed sądem - wszystko opiera się na treści opinii biegłego sądowego - a z nimi z doświadczenia wiem, że jest bardzo różnie (wyliczenia takiego biegłego wcale nie zawsze są zgodne z oczekiwaniami powoda (czyli tego który występuje z pozwem przeciwko ubezpieczycielowi). Sądy natomiast opierają się właśnie na takich opiniach (biegłych sądowych). Podważenie treści takiej opinii nie zawsze jest łatwe.

Gdy natomiast poszkodowany dochodzi odszkodowania na podstawie rachunków wygrana przed sądem jest prawie pewna. Dlatego właśnie warto mieć faktury za naprawę.

trust me, that's my job :cool:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...