Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Poszaleć audi po jeziorze :)


malik

Rekomendowane odpowiedzi

za***iste, no ja w tym roku poszaleję po śniegu 4,2 + Quattro - nie mogę się doczekać :), na jeziora nie będę wjeżdżał, bo jak się zapadnie lód to .... :rant::bicz:

Ale jakbym na 100% wiedział że się nie załamie to wjeżdżam od razu

Ciekawe jaka jest trakcja na lodzie z Q, nigdy nie jeździłem Q w zimie więc laik jestem ....

A systemy antypoślizgowe i zabezpieczające od mielenia kołami to chyba zwariuja na takim lodzie czystym....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jaka jest trakcja na lodzie z Q, nigdy nie jeździłem Q w zimie więc laik jestem ....

A systemy antypoślizgowe i zabezpieczające od mielenia kołami to chyba zwariuja na takim lodzie czystym....

Zabawy będziesz miał pewnie sporo, powyłączać wszystko i gaz do dechy :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na broniszach koło wawy jest więcej adrenaliny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak da sie ruszyć sensownie , nawet bardzo :)

Na lodzie czy śniegu przednią ośke objedziesz jakieś 10 długości do 100 km/h :) Różnica jest ogromna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:drool: :) :)

Czyli w ziemie będzie fajno, nie mogę się doczekać.... ale z tym jeziorkiem, jakbym wiedział że utrzyma auto to też bym wjechał i poszalał (duża przestrzeń, zero przyczepności - przednia frajda)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MorgothV8

Jak zapadniesz sie pod lód to włączysz peryskop :polew: :polew: :polew:

I na bank, wszystko będzie OK! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak to jest z Q w zimie (bo nie mogę się doczekać), da się np. ruszyć w miarę sensownie przy gołoledzi ?? (oczywiście wiem że hamulce są jak w ośce)

Auto bedzie się słuchało tak dobrze , że się mocno zdziwisz. Pamietaj tylko, że hamowanie gorsze niż w ośce ... masz cięższy samochód !

Korzystaj częściej z hamowania silnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 2 lata temu b3 90 2,3 quattro (136KM) w lpg. (prawdziwe quattro, czyli stały napęd na 4 koła, a nie jakieś tam haldexy to jest to)

Ten samochód jest STWORZONY do jazdy w zimę.

Ze skrzyżowań objeżdżał po prostu WSZYSTKO.

Dobre zimówki i jazdaaaa, tylko trzeba się oduczyć nawyków z ośki, ale jeśli auto zdrowe (nie bite, a takie miałem) i nie jedzie samo gdzie chce, to bardzo szybko można się nauczyć i wyczuć reakcje, co zrobić, gdy zaczyna się slizgać.

Pamiętam jak pojechałem na oblodzony placyk i zacząłem kręcić bączki wokół kolegi, który stał i nagrywał filmik. Po chwili na plac wpadł koleś Omegą i próbował zrobić to samo. Zjechaliśmy na bok i obserwowaliśmy jak rżnie swoją padlinę i mu nie wychodzi. Po chwili podjechał i pyta: "jaki mam silnik", powiedziałem, że 2,3 lpg, na co koleś stwierdził: "a to dlatego mi nie wychodzi, bo mam tylko 2,0" :bicz:

PRAWDZIWE :quattro: "żondzi"

Teraz zazdroszczę tym, co majś quattro.

Kupcie dobre opony i wpuście swoje niunie na śnieg, lód, gołoledź - to jest ich świat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...