Skocz do zawartości

chołek_płock

Pasjonat
  • Postów

    82
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O chołek_płock

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia chołek_płock

0

Reputacja

  1. Witam, Podczepię się. Ma ktoś schemat budowy przekładni kierowniczej [b5 AEB `95, ale widzę, że wszystkie są takie same)? Chodzi mi o schemat, na którym będzie widać wszystkie elementy (wałki, łożyska, uszczelniacze, itd.). Zamierzam zregenerować swoją kolumnę, bo ubywa płynu i chciałbym najpierw pooglądać, gdzie co jest, jakie są uszczelniacze, gdzie rozlokowane, itd.? Zamierzam kupić taki zestaw:http://moto.allegro.pl/item475187581_przekladnia_kierownicza_audi_a4_passat_b5_zf.html i zregenerować swoją przekładnię. Narazie rozebrałem tylko część, gdzie jest ślimak, wymieniłem 2 uszczelniacze i nadal jest źle: płyn mi wycieka i zostaje w harmionijkowych osłonach. Na szczęście dzieje się to tylko przy max skręconych kołach w lewo i po dodaniu gazu, więc da się jeździć, ale zrobić muszę. Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc. Pzdr.
  2. Do bagażnika polecam głośniki do zabudowy wolnej, które nie wymagają pudeł (literka F "free" w symbolu). Ja mam taki: http://www.allegro.pl/item276002278_pioneer_ts_w303f_500watt_jedyny_na_allegro_.html#photo Gra rewelacyjnie. Jest bardzo miękko zawieszony, nie wymaga bardzo dużych mocy (wzmacniacz 160W w mostku) i jak na sprzęt z tej półki cenowej na prawdę zaskakuje. Gra bardzo głęboko i soczyście.
  3. :bicz3:To proponuję zmienić kolejność: puścić gaz i wcisnąć sprzegło i będzie ok. Audi ma to do siebie, że bardzo wolno schodzi z obrotów i jeśli się jeździło inną marką wcześniej, to trzeba brać na to poprawkę, ale to chyba kwestia wprawy i potem jest to niezauważalne.
  4. ...UWAGA... Nie chciałem zakładać nowego wątku, ten jest bardzo popularny jeśli chodzi o CB radio, więc zostawię ostrzeżenie tutaj. Uwaga: w Płocku i okolicach policja ma CB w mondeo z videoradarem. Slyszałem, że podpuszczają kierowców, podając że "droga jest czysta", a potem wyłapują tych, co się dadzą nabrać, więc uważajcie. Już parę osób potwierdziło tą informację, więc zdaje się być prawdziwa. Sam osobiście nie sprawdziłem, ale lepiej na zimne dmuchać.
  5. Felgi Ronal 18``x 8``, oponki 225x45 przód; 235x45 tył * jakby ktoś pytał, to kółeczka na sprzedaż.
  6. Testowałem to u siebie. Wgiecenie jest na tylnym nadkolu, nie na płaskiej powierzchni, tylko na przetłoczeniu. Najpierw nagrzałem suszarką (wyraźnie było ciepłe) i od razu zmroziłem CO2 (butla od migomatu), zamarzło natychmiastowo, aż się pojawił szron. Efekt - zero efektu... Najprawdopodobniej dlatego, że wgięcie jest na przetłoczeniu i siła naprężeń jest zbyt mała, żeby wyciągnąć wgięcie. Wpływ na lakier - żaden. Nie został nawet najmniejszy ślad.
  7. chołek_płock

    Podrabiany olej

    Widzę, że się straszny chałas podniósł po moim poście - tylko nie bijcie od razu. Chciałem sprowokować rozmowę w kwestii: po co przepłacać, skoro za mniejsze pieniądze mamy to samo... To teraz wyjaśnię dokładniej co miałem na myśli i co chciałem wnieść do tejdyskusji. Chodzi mi o to, że tak na prawdę, to nikt z Was nie wie co tak na prawdę leje. Kupując olej Motul / Mobil (czy inny niby z wyższej półki) i płacąc za niego duuużo większe pieniądze, wymagamy, aby był lepszy - oczywiste. Ale czy na pewno to dostajemy? Nikt do końca nie jest pewien, bo tak na prawdę w środku może być jeszcze gorszy olej, niż przytoczony Lotos (choć nie uważam, żeby Lotos był złym olejem). Ale na szczęście w tym kraju jest wolny wybór - również z olejami. Ja nikogo do niczego nie namawiam, mnie też nikt nie namówi. Nie rozumiem tylko porównania do "brania". Bierze, to mój silnik... ale olej. Brał 15tyś temu jak przyjechał z Niemiec, gdzie jeździł na super niewiadomo jakim oleju i bierze nadal tyle samo, gdy jeździ na zwykłym półsyntetycznym Lotosie. Nic się nie zmieniło, turbina działa jak działała, silnik pracuje ciuchutko, popychacze nie chałasują - czyli ten nielubiany Lotos wcale nie jest taki zły - a może nawet lepszy od podrobionego Motula? Mam przynajmniej jedną pewność - kupując go z hurtowni dystrybutora - na pewno nie jest podrobiony.
  8. Wymień olej w skrzynce biegów (tylko zalej "stan") na gęściejszy (Lotos albo Orlen robią oleje do mechanizmów wykazujących zużycie Hipol "jakiś tam"). Powinno pomóc. Uwaga- w zimę podczas mrozów będą ciężej biegi wchodziły, ale praca skrzynki będzie znacznie cichsza i przestanie zgrzytać. Miałem identyczną sytuację w Golfie. Spróbuj to tańszy zabieg niż od razu wymiana skrzynki.
  9. chołek_płock

    Podrabiany olej

    Ja tylko nie rozumiem jednej rzeczy...?? Po co lać do silnika olej za 250zł, kiedy można kupić nasz polski o połowę tańszy spełniającey wszystkie normy jakościowe. Przecież nikt się z samochodem nie żeni na całe życie. Rozumiem jakby ktoś kupował auto nowe w salonie i zamierzał nim jeździć 15 lat i zrobić z 500tyś km, to ok, trzeba dbać o silnik, żeby jak najdłużej posłużył. Ale nie ma co się oszukiwać, większość samochodów, które posiadamy są kupione z 2-giej, 3-ciej i więcej ręki, nie wiadomo kto co lał, pojeździmy nimi 2-3 lata, zrobimy po 50-60tyś km i zmienimy. Po co tyle inwestować w olej, przecież nikt tego po nas nie doceni- kupić jakiś gościu, który zaleje przy najbliżej wymianie najtańszego Lotosa i będzie nadal jeździł. Rozumiem klocki hamulcowe, tarcze, to co wpływa na nasze bezpieczeństwo, ok na tym nie ma co oszczędzać, ale olej. Jak to mówi mój znajomy - aby tłuste było... ;-) (to żart). Ja tam leje Lotosa półsyntetyk (taki jak zaleca producent), nic się nie dzieje, jak brał tak bierze (dolewam 0.8l na 1500km) i jeżdżę. Rozumiem do sportu, do wyczynu, do samochodu, który robi 200tyś km rocznie - ok. Ale tak na codzień, gdy w roku się zrobi te 15-20tyś... Po co? Nie szkoda kasy - lepiej coś kupić żonie, jakiś ciuch- będzie się cieszyć... A samochód i tak to przepali, zabrudzi nagarami i po 10tyś trzeba to będzie wylać. ;-) To tyle... * oczywiście nikogo do niczego nie przekonuję ani nie namawiam, wyraziłem tylko swoje własne zdanie w temacie drogich (w dodatku niepewnych pochodzenia olei).
  10. To jeszcze większa ciekawostka: Jechałem właśnie z pracy i licznik ożył... działa, płynnie pokazuje prędkość i jest ok. Dodam, że pada deszcze i jest bardzo wilgotno. Stawiam na jakieś połączenie elektryczne, na jakąś kostkę, w które są zaśniedziałe wsuwki i jak dostały wilgoci, to zaczęły przewodzić... Proszę o jakiś schemat, może uda mi się namierzyć całą wiązkę i wszystkie połączenia, od początku do końca...
  11. Podczepiam się. Nadal mam problem z licznikiem. Przypominam problem: zostało podpięte urządzenie rozruchowe bo padł akumulator i naprawdopodobniej instalacja dostała wyższego napięcia. Padł obrotomierz (stał w miejscu) i prędkościomierz (wskazówka drgała). Kupiłem drugi i po założeniu obrotomierz działał (i działa nadal) natomiast prędkościomierz nie żył. Wyjąłem, poprzeczyszczałem styki, podokręcałem śrubki łączące tarczę prędkościomierza (z silniczkiem) z płytą główną licznika i ożył. Cieszyłem się jak dzieciak, przełożyłem ramki ze starego. I po kilku dniach przestał działać. Najpierw podczas jazdy spadał do zera, a teraz już całkowicie stoi w miejscu. Od czasu do czasu bujnie się w górę (najczęściej jak jadę po dziurach, dołach). Domyślam się, że coś jest nie tak z jakimś połączeniem elektrycznym, skoro coś tam czasem się pojawia (jakiś sygnał). Walenie ręką w dechę nic nie daje, więc licznik i połączenie go z kostakim pomijam (nawet ruszłam nimi podczas jazdy i nic nie dawało). Pozostaje instalacja, jakieś połączenia, impulsator. Impulsator znalazłem, że jest zamontowany przy skrzynce biegów z lewej strony zaraz przy przegubie. Wyjąłem, rozebrałem, wygląda na cały, ale ma jakieś mikroelementy elektroczniczne (nie wiem czy rezystory, czy jakieś diody). Moja prośba, czy może mi ktoś udostępnić jakieś schematy w Autodacie lub z innego programu, które pomogą mi odtworzyć kolory przewodów oraz połączenia od impulsatora do samego licznika. Czy może są jeszcze jakieś elektroniczne urządzenia po drodze, jakieś kostki, złączki, itp. Chodzi mi o taki opis/schemat, abym mógł kolejno po kolorach przewodów prześledzić całą drogę i może wtedy znajdę przyczynę. Dodam jeszcze, że stary licznik nie pokazywał prędkości, "nowy" nie pokazuje i prędkości i przebiegu, więc podejrzewam, że nie dostaje impulsów od urządzenia mierzącego prędkość (impulsator, cewka indukcyjna, "dynamo", nie mam pojęcia jak to działa i jaki rodzaj sygnału jest generowany). Stąd stawiam na połączenia elektryczne, że coś nie łączy. Proszę o pomoc...
  12. chołek_płock

    Podrabiany olej

    Dorzucę swoje 5gr... Mój kolega pracował w rozlewni olejów i płynów produkowanych przez różnych producentów. Sprawa wygląda tak, że zazwyczaj takie płyny są przywożone w cysternach drogą kolejową, rzadziej w beczkach transportem drogowym. Gdy taki wagon trafia do rozlewni zawartość cysterny jest przetankowana do zbiorników zakładu i dalej idzie na linię produkcyjną - rozlewanie do 1l/2/4l/5l/i większych opakowań. I tu jest problem, bo załóżmy, że przyjdzie transport Lotosa. Przetankowany jest do zbiorników zakładu, a potem dystrybuowany do małych opakowań. Gdy się zawartość zbiorników kończy, a zakład dostaje zamówienie na olej np. Mobila, to podczepiany jest transport oleju Mobila i lany do tych samych zbiorników. Potem przez linię rozdzielczą przetaczany do butelek Mobila. Zanim instalacja się "wypłucze" to do pierwszych butelek trafia jeszcze pozostałość Lotosa, potem wymieszany Lotos z Mobilem, itd. To nie jest nic nienormalnego. Oleje te (tak Mobil, jak Lotos) spełniają wszelkie normy jakościowe i nikomu nic nie grozi. Pozostaje tylko fakt przepłacania nieporównywalnie większych pieniędzy za Moblia, a w środku tak na prawdę nie wiadomo, co jest... Nie dotyczy to 100% wszystkich płynów i olejów, bo w Polsce jest pewno kilkunastu dystrybutorów, ale tam gdzie ten znajomy pracował było to normalne. Jeśli nie wierzycie, to sprawdźcie na opakowaniu gdzie olej został dystrybuowany. Tak samo z olejami i paliwem Orlenu. Mieszkam w Płocku, a paliwo mam spod Łodzi, a olej nie wiem nawet skąd. Bo w Płocku się go tylko produkuje, dystrybutor to zupełnie inna firma w innej części Polski.
  13. Miałem 2 lata temu b3 90 2,3 quattro (136KM) w lpg. (prawdziwe quattro, czyli stały napęd na 4 koła, a nie jakieś tam haldexy to jest to) Ten samochód jest STWORZONY do jazdy w zimę. Ze skrzyżowań objeżdżał po prostu WSZYSTKO. Dobre zimówki i jazdaaaa, tylko trzeba się oduczyć nawyków z ośki, ale jeśli auto zdrowe (nie bite, a takie miałem) i nie jedzie samo gdzie chce, to bardzo szybko można się nauczyć i wyczuć reakcje, co zrobić, gdy zaczyna się slizgać. Pamiętam jak pojechałem na oblodzony placyk i zacząłem kręcić bączki wokół kolegi, który stał i nagrywał filmik. Po chwili na plac wpadł koleś Omegą i próbował zrobić to samo. Zjechaliśmy na bok i obserwowaliśmy jak rżnie swoją padlinę i mu nie wychodzi. Po chwili podjechał i pyta: "jaki mam silnik", powiedziałem, że 2,3 lpg, na co koleś stwierdził: "a to dlatego mi nie wychodzi, bo mam tylko 2,0" PRAWDZIWE "żondzi" Teraz zazdroszczę tym, co majś quattro. Kupcie dobre opony i wpuście swoje niunie na śnieg, lód, gołoledź - to jest ich świat...
  14. Wymień żarówkę(ki) podświetlenia i ożyje.
  15. Zrób z tymi kablami i będzie ok! Tylko nie zróba jakiegoś zwarcia, bo to też spowoduje błedy ( u mnie poducha się zaświeciła...)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...