W moim przypadku SZTURM na początku był zbyt trudny.
Dobrze jest znać już trochę mechanikę gry i mieć obcykane parę rzeczy..
Znać swoją klasę i jej atuty.
Podbój dla mnie był optymalny. Zajęło mi trochę poznanie map, ale można powoli w drugiej, trzeciej linii polatać za ludźmi z drużyny i zobaczyć co i jak.
DM, a Podbój to totalna przepaść i zupełnie inna gra - chociażby to, że masz pojazdy
DM traktowałbym jak Single - jest, bo jest.
Podbój, a Szturm to również zupełnie inna gra.. Polecam zająć się np. samym podbojem i się wczuć się w grę, poznać mapy i zacząć rządzić :naughty:
Jak poczujesz znużenie, odpal Szturm - zupełnie inna gra.
Ja gram teraz na zmianę oba tryby, Cały czas klasą Engineer - brakuje mi kilku godzin do medalu, wtedy zmienię klasę na inną.
zarejestruj się na battlelog.battlenet.com - masz tam swój profil podłączony do gry. Aktualne staty, info, z resztą sam zobacz.
Jak mi Battlefield wyjdzie bokiem to kupuje MW3. Narazie jednak mam mega zajawkę, a przy tym czasie gry u mnie to totalny wyjątek.
W grze jest tyle rzeczy do zmasterowania, że naprawde cieżko się znudzić.
Jak myślisz, że jesteś już gościu - to wsiądź w samolot lub helikopter ~ gwarantowane kolejne godziny