Skocz do zawartości

staszek_kolasa

Pasjonat
  • Postów

    127
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez staszek_kolasa

  1. Wiesz co, powiem Ci, że chyba znalazłem przyczynę. Dziewczyna właśnie wróciła z uczelni, zszedlem na dól, zapaliłem silnik i tak sobie wszystko ogladałem. Najpierw odkreciłem wlew oleju. Oleju jest tyle ze mnie całego zachlapało i silnik (wczesniej, gdy przy kupnie to sprawdzalem to nie bylo tego, ale może to być też spowodowane tym, że kupowałem auto zima). Następnie zdjalem ta obudowe z logiem Audi i napislem 2.0. Popatrzylem tu i owdzie, okazalo sie ze ten trojnik jest luźny. Sa na nim jakies gumy dziwne (modernizacja na szybko przed sprzedaza?), a ta czesc ktora wchodzi do silnika jest straznie luźna. Tylko sie ja dotknie, od razu sie odgina i pryska olejem. Wzialem latarke, popatrzylem dalej i rzeczywiscie, tam dalej widac wczesnie slady oleju... Odma, tak jak napisalem rowniez cala w oleju. Po zgaszeniu silnika sprawdzilem poziom oleju na cieplym, byl taki sam jak na zimnym -> grubo ponad maks! Dziwne jest tez zachowanie czujnika, bo dziewczynie podczas jazdy zapalal sie komunikat OIL MIN i gasl (zapalal sie gdy przejezdzala przez progi zwalniajace albo jadac po dziurach). Jak na moje to wymienie uszczelke, ten trojnik, sprawdze i wyczyszcze odme. Zaleje nowym olejem, podobno lepszy jest 5W40 niż 5W30, ten samochod podobno potrzebuje oleju ktory ma wyzsza lepkosc przy wyzszych temperaturach. No i chyba warto przy okazji wymienic rozrzad? Jak myslicie, brak dobrego mocowania tego trójnika może być problemem? [beny, tak w ogole widze, ze mieszkamy w tym samym miescie ]
  2. Witam Panowie, Jestem nowy na tym forum i od niedawna jestem również właścicielem Audi A4 B6, silnik 2.0 benzyna o oznaczeniu ALT. Bardzo się cieszyłem z zakupu mojego pierwszego auta, lecz radość ta nie trwała długo. Na początku miałem problemu z temeperaturą pracy silnika i spalaniem. Samochód potrafil spalać nawet 13L na 100km przy spokojnej jeździe. Jak się okazało, przyczyną był zepsuty termostat. Mogłem przejechać nawet i 200km, a temperatura silnika nie była wyższa niż 55 stopni. Problem zdiagnozowałem sam, wymieniłem termostat, problem z głowy. Samochód pali średnio 7.5-8L na 100 km, temepratura silnika to 90 stopni. Wszystko ładnie, super i pięknie. Następnie, jakoś miesiąc po wymianie termostatu zapaliła mi się kontrolka oleju (OIL Min). Szczerze mówiąc nie wiedziałem o tym, że te silniki są olejolubne. Gdybym to wiedział postawił bym na 1.8T. No ale problem z olejem powiązałem z termostatem, jak wiadomo silnik zimny to może chlapnąć sobie troszkę. Kupiłem Total 5W30, dolałe, pół litra. Spokój był na jakieś 1500km. Ostatnio jadę sobie na trasie i ten sam problem, zapaliła się kontrolka OIL Min, dolałem 300-400ml i wróciłem spokojnie do domu. Rano zmierzyłem stan oleju, a tam na bagnecie grubo ponad max! Dziś rano dziewczyna jedzie na uczelnie, (samochód nie był ruszny od ostatniego dolania) a problem powrócił. Przejechała raptem 3km? Przeczytałem cały ten wątek i już mam mentlik w głowie. Wiem, że winna może być odma (u mnie jest cała w olej, jutro będę ją sprawdzać). A co sądzicie o czujnikach? Jakiś czas temu gdy wjeżdżałem do pracy przytarłem o próg zwalniający na parkingu, dość ostro, było słychać charakterystyczny dźwięk. Zauważyłem również, że uszczelka pokrywy zaworów puszcza olej po lewej stronie w okolicach akumulatora. Brać oleju to raczej nie bierze, bo nie widze żadnego dymu za sobą. Jak sądzicie? Co może być przyczyną? Ma ktoś może jakiś dobry patent na modernizację tej odmy? Z góry dzięki za wszelkie sugestie.
  3. Witam Panowie, Jestem nowy na tym forum i od niedawna jestem również właścicielem Audi A4 B6, silnik 2.0 benzyna o oznaczeniu ALT. Bardzo się cieszyłem z zakupu mojego pierwszego auta, lecz radość ta nie trwała długo. Na początku miałem problemu z temeperaturą pracy silnika i spalaniem. Samochód potrafil spalać nawet 13L na 100km przy spokojnej jeździe. Jak się okazało, przyczyną był zepsuty termostat. Mogłem przejechać nawet i 200km, a temperatura silnika nie była wyższa niż 55 stopni. Problem zdiagnozowałem sam, wymieniłem termostat, problem z głowy. Samochód pali średnio 7.5-8L na 100 km, temepratura silnika to 90 stopni. Wszystko ładnie, super i pięknie. Następnie, jakoś miesiąc po wymianie termostatu zapaliła mi się kontrolka oleju (OIL Min). Szczerze mówiąc nie wiedziałem o tym, że te silniki są olejolubne. Gdybym to wiedział postawił bym na 1.8T. No ale problem z olejem powiązałem z termostatem, jak wiadomo silnik zimny to może chlapnąć sobie troszkę. Kupiłem Total 5W30, dolałe, pół litra. Spokój był na jakieś 1500km. Ostatnio jadę sobie na trasie i ten sam problem, zapaliła się kontrolka OIL Min, dolałem 300-400ml i wróciłem spokojnie do domu. Rano zmierzyłem stan oleju, a tam na bagnecie grubo ponad max! Dziś rano dziewczyna jedzie na uczelnie, (samochód nie był ruszny od ostatniego dolania) a problem powrócił. Przejechała raptem 3km? Przeczytałem cały ten wątek i już mam mentlik w głowie. Wiem, że winna może być odma (u mnie jest cała w olej, jutro będę ją sprawdzać). A co sądzicie o czujnikach? Jakiś czas temu gdy wjeżdżałem do pracy przytarłem o próg zwalniający na parkingu, dość ostro, było słychać charakterystyczny dźwięk. Zauważyłem również, że uszczelka pokrywy zaworów puszcza olej po lewej stronie w okolicach akumulatora. Brać oleju to raczej nie bierze, bo nie widze żadnego dymu za sobą. Jak sądzicie? Co może być przyczyną? Ma ktoś może jakiś dobry patent na modernizację tej odmy? Z góry dzięki za wszelkie sugestie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...