Wewnętrzna część klosza jest strasznie delikatna i poddatna na ryski ! W przeciwieństwie do strony zewnętrznej nie ma ona żadnego zabezpieczenia, ja robie zawsze tak, że po rozklejeniu lampy wewnętrzną część klosza spryskuje płynem do szyb/ipą/płynem do naczyń fairy, zostawiam to na chwilke żeby sobie poleżało, potem spłukuje dokładnie pod ciśnieniem prysznicem i dopiero po opłukaniu biore małą delikatną gąbeczke dla dzieci i tym płynem do naczyń ją dokładnie delikatnie myje, po tym opłukanie wodą (może być destylowana) i osuszanie mikrofibrą, ale nie pocierając nią tylko tak bardziej dotykając klosza.