Witam. Pozwolę dołączyć się do posta i napisać i prosić o pomoc w swoim problemie. Mianowicie mam troszkę podobnie jak u kolegi z tym ze syrena nie daje znaku życia. Kodowanie robiłem, samochód zamyka/otwiera się diody mrugają w drzwiach. Zamykając auto syreny też nie słychać. No i tak zamykam auto (siedząc w środku) po otwarciu samochodu od wewnątrz (z środka) alarm powiedzmy że działa bo kierunkowskazy mrugają idąc dalej tym tropem znalazłem syrenę (zwykły klakson zamontowany) podłączenie ma ale prądu brak sprawdzane miernikiem było (dodam że klakson sam w sobie działa bo pieściłem go prądem 12V i daje znać ). Idąc dalej dobrałem się pompki która jest w bagażniku no i na schemacie z neta znalazłem pin odpowiadający za impuls do syreny, wpinając tam miernik (uprzednio aktywowałem alarm tak jak by się ktoś włamał do auta) z pompki nie ma żadnej reakcji po prostu głucho. No i pytanie do was panowie co jest nie tak? Bo się nie znam Np. kodowanie alarmu, może trzeba go inaczej kodować czy może coś w pompce się zjebało? Czy może jeszcze co innego ?