kuredu, wiem, że jesteście uczynni ale nie chcemy być 5tym kołem u wozu, nawet sobie Panowie nie wyobrażacie jakie to c.ujowe uczucie stracić auto, auto klubowe, oczko w głowie itd. itd. jak widzę B7 to się wściekam na myśl co straciłem, na myśl, że tak dbałem, na myśl, że straciłem auto które zrobiłem dokładnie pod siebie, szlag by trafił, problemów nie ma końca bo złodzieje się chyba uparli i piwnicę mi chcieli obrobić, pytanie kiedy się do mieszkania dobiorą, życie w ciągłym strzachu o swoje jest przejewane, spać nie mogę.