Niestety do Bukowiny się nie wybieram, nie wiem co mnie czeka w nowym roku, generalnie przestałem planować cokolwiek przez chorobę mojej starszej córki, każdy dzień to jedna wielka niewiadoma. Na weekend z żoną w Londynie jadę od roku, na Krym jadę już 2 lata, 2 razy odpuściłem F1 na Monzie, chyba widać jak to wygląda