Witam,
Chcialbym się podpiąc do tematu.
Kilka dni temu odpaliłem samochód jak na codzien. Po przejechaniu kilku metrów dziwny objaw, brak mocy, obroty max 2000. Po kolejnych kilku metrach za autem bialy dym i zapach spalonego oleju. Dodatkowo na bagnecie i korku wlewu oleju olej jak kawa z mlekiem.
Auto u mechanika - diagnoza - uszczelka pod głowicą. Jak się okazalo to pod lewą. Kolejny kork to regeneracja głowic. Robił to spec z Krosna (ponoć fachura od głowic). Głowica splanowana, zawory przefrezowane, wymienione prowadnice, głowice nie pękniete itd.
Dzisiaj mechanicy zmontowali wszystko do kupy (nowe uszczelki pod glowicami itp).
Po odpaleniu i przeczyszczeniu silnika, zalano nowy olej. Silnik zagrzany do Ok 90 st C dalej jazda próbna.
Po 50 metrach efekt jak na poczatku: spadek mocy, siwy dym z wydechu.
Prosiłbym o wasze opinie co do zdniagnozowania usterki.
Z gory dzieki