
skorek11xn
Pasjonat-
Postów
36 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez skorek11xn
-
Skrzynia ośka. Wolałbym kupić cały set z osprzętem, bo u mnie to wszystko jest martwe. Ceny jak dobrze się orientuje to około 2,5 kawałka za motor z osprzętem. Jest to coś sensownego czy celować wyżej cenowo? Wolałbym serducho wyciągać jeszcze z auta aby dało radę to do komputera podpiąć, aniżeli coś co na półce leży od x czasu. Jak jest z wiązkami? Wystarczy kupić wiązkę silnika z ECU czy trzeba coś grubo przerabiać w instalacji samochodu?
-
Dzień dobry, sprawa prosta. Sypie mi się AJM i wątpię w opłacalność jego naprawy. Pompki, głowica, turbo, poduszki, coś tam z kompresją się dupcy, ogólnie kupa. Żeby ogarnąć temat zgodnie ze sztuką usłyszałem kwotę powyżej 4 klocków. Zastanawiam się nad wyciągnięciem zdrowego serducha z B6 i aplikacji do mnie ale interesuje mnie kompatybilność takiego rozwiązania, jest tu jakiś protoplasta takiego rezańska? Co potrzebuje konkretnie wytargać z takiego auta i ile z tym roboty? Chciałbym tez przy okazji wpierdzielić skrzynie M6.
-
Sprawdź mikrostyki w zamku drzwi kierowcy. Popularne i kilkukrotnie poruszane na forum.
-
Jak to przedłubać na wiązkę poliftową? Pinologia z pierwszej strony, post #4 jest prawidłowa dla wiązki poliftowej?
-
Panowie krótkie pytanie bo przewertowałem trochę schematów, całą tutejszą dyskusję ale chcę się upewnić. Mam całą wiązkę z samochodu. Do trzech czerwonych kostek wpada po 7 przewodów na 10 możliwych, do czerwonej z niebieskim wnętrzem 5 na 6 możliwych, zielona 3 na 10 możliwych i do niebieskiej 7 na 10 możliwych. Kto był dawcą? Bo biorcą ma być polift '00 i chcę aby wszystko działało tak jak w poliftach powinno. Przekaźnik 8D0 959 257. Chciałbym jutro zacząć kopać w aucie ale jak się okaże, że wiązka jest do przeróbki to sobie dam spokój i na spokojnie to ogarnę.
-
U mnie nic nie syczy :<
-
Na sterowniku jest pewnie zworka z wyborem czasu, w którym jest aktywny impuls otwierający i zamykający. Przeczytaj instrukcję i zmień ustawienie tej zwory.
-
Hejho.. dziś samochód zrobił mi psikus. Zapiekło mi w pierniki hamulce, z ledwością dojechałem pod dom. Aktualnie auto jest przybetonowane do parkingu. A historia wygląda tak... Rano wpadam do garażu, wyjeżdżam i na dzień dobry czuje pod noga, że pedał jest twardy i działa cholernie gwałtownie, lekkie naciśnięcie powoduje praktycznie stanięcie na przednich kołach. Pojechałem do miasta całe 10km, po drodze dało się wyczuć rosnące opory przy ruszaniu. Bardzo dużo do myślenia dała mi obserwacja auta na skrzyżowaniu pochylonym pod kątem kilku stopni, w normalnych warunkach auto delikatnie zaczęło by się turlać do przodu, teraz stało jak przywiązane łańcuchem. Po przejechaniu tych 10km dohamowanie z prędkości 5-10km/h było już praktycznie samoistne, auto samo stawało w miejscu. Auto zostawiłem na słońcu, stało tak 40 minut (temperatura felg z przodu była wyraźnie większa od tylnych). Gdy wróciłem, nie dało się już ruszyć używając samego sprzęgła. Po drodze sprawa pogorszyła się dużo bardziej. Pod samym domem auto z 70km/h zwalniało samo do 0 bez mojej pomocy... Do domu udało mi się już dokulać tylko i wyłącznie przez moją upartość oraz poziom wkurwienia po za skalą (temperatura felg z przodu nieistotna bo już mi się dymiło z zacisków, tył był bardzo gorący). Płyn hamulcowy obecny i było go dużo, wymieniany około 15k km temu, wycieków brak. Zestaw hamulcowy również wymieniony (klocki i tarcze z przodu i z tyłu), zaciski z przodu regenerowane, zaciski z tyłu wymienione na używane (sprawdzone, sprawne, jeździły w aucie znanym mi od 3 lat). Wszystko to około 15k km temu. Pedał twardy jak skała. Dodam że mam aktualnie problemy z podciśnieniem (turbina mi nie wstaje i za cholery nie wiadomo dlaczego). Jest jeszcze jedna istotna sprawa, którą muszę poruszyć. Na zimno auto podczas ostatniej fazy hamowania przy niskiej prędkości lubi puścić bąka (od strony pompy ABS dochodzi dźwięk do tego podobny). Traci wtedy całą siłę hamowania po czym zero jedynkowo nurkuje przód i auto staje. Ręce mi opadły bo auto niezbędne... Prosiłbym o wskazówki gdzie i czego szukać..
-
Panowie, pytanko. Próbuje naruchać soczewki do swoich lamp Valeo. Oryginalnie lampy ksenonowe z przetwornicami. Zdaje się, że aktualnie siedzą tam żarniki D2S. W planach jest modyfikacja soczewek, czyli wymiana ich na te z B8. Pytanie do publiczności: przetwornice i żarniki lecą też do wymiany? Bo na razie chcę wymienić same soczewki bez dodatkowych kosztów. Taka sytuacja w portfelu :/ Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Dno i metr mułu. 3 miesiące popracowało i jest aktualnie gorzej jak było. Mało tego przy 160km/h mam taki przeciąg między uszczelkami że łeb urywa. Pora zająć się zawiasami i ustawić do porządku drzwi.
-
Będziemy gadać w takim razie
-
Napisz na PW co po ile. W prawdzie nie mam teraz za dużo hajsiwa ale z czystej ciekawości.
-
Światło 5000K według tego co stanowi napis na żarniku. Jeśli dobrze pamiętam to wraz z liczbą kelwinów barwa ciągnie do niebieskiego, z zielonym nie powinna mieć nic wspólnego chociaż widziałem na aliexpresie wynalazki świecące na żółto czy pomarańczowo. Podróbe też brałem pod uwagę. Mniejsza. Odbłyśniki sprawdzę. Za soczewkami do boooolek również napiszę bo chodzą za mną biksy od dłuższego czasu, a w ogóle to zacząłem skrobać sterownik do AFL i chciałbym zobaczyć takie soczewki z całymi silniczkami do sterowania. Kupiłbym chociaż do zabawy. Dzięki za zainteresowanie tematem.
-
Witam, kupiłem jakiś czas temu oem lampy valeo z wbudowanymi przetwornicami i żarnikami d2s phillips do swojego a4. Rzecz w tym że gówno to świeci. Zasięg oscyluje może w 4 metrach, a do tego ma zieloną poświatę. W trakcje rozgrzewania żarnika zauważyłem że w pewnym punkcie światło ma barwę białą po czym przechodzi w lekką zieleń i w tym momencie nie daje to żadnego oświetlenia na drodze. Miarka się przebrała ostatnio gdy w czasie deszczu nie było widać nic. Soczewki są mleczne. Zużywający się żarnik powinien zmieniać barwę w stronę czerwieni stąd też mam pytanko co wydłubać pierwsze. Żarniki osramowskie, gdyż na takie bym się zdecydował to kole 200zł za komplet, 400zł za jakieś super duper hiper ekstra moc. Na soczewki mam plan ale w przyszłości - brak funduszy - biksy. Z A4 B8 albo A6 ale nie wiem która generacja i skąd je wziać.. Chciałbym jednak czasowo poprawić świecenie bo jest tragedia. Mam soczewki w motocyklu i ksenon w nich to świecą znacznie lepiej od moich. Nie mówiąc o tym że gdy jedzie za mną auto ze zwyczajnymi światłami halogenowymi to światło przebijając wokoło mnie świeci dalej jak moje... TRAGEDIA..
-
Z tymi korektami to akurat mam grubszą robotę. 2 pompki są właściwe (numerów nie pamiętam, w moich tematach się przewinęły), a 2 są z 1.4 TDI. Jakaś konkretna rzeźba nastąpiła przed tym jak samochód trafił do mnie, a że kupiłem auto bez komputera... cóż. Bywa i tak. Uszczelniacze wymienione na wiosnę tego roku oraz werdykt u mechanika - głowica w niedługim czasie poleci bo wszystkie gniazda pompek są mocno wytłuczone. 2 tysie miałbym za wymianę głowicy dać i kobel za nowe pompki, nie wiem czy w takim razie nie wymienię po prostu silnika na jednostkę z B6, 130KM.
-
Podepnę się pod temat bo mam dokładnie ten sam problem w tym samym silniku. Olej tak samo: Motul Specyfic 5W40, wymieniany co 10-15k. Dolot suchy, IC suchy. Korekty mam duże: -3,01 -1,55 1,76 i 2,92. Auto ma do wymiany obydwie poduchy pod silnikiem i planuje zająć się osobno pompkami jednak ciśnienie oleju to ważna rzecz. Samochód nie plami ani nie kopci, silnik również suchy bo po problemach z ubywającym olejem dobrze wyczyściłem wszystko pod maską i na bieżąco monitoruje co się dzieje tu i ówdzie. Zauważyłem również, że z tym ciśnieniem to jest różnie. Czasem zaświeci mi się na 2 minuty, czasem na kilka sekund a czasem na 15 minut. Oleju jest tyle ile powinno być, od ostatniej wymiany zrobiłem 2, może 3k km. Udało mi się usterkę usunąć. Winowajcą był bezpośrednio czujnik ciśnienia oleju zlokalizowany w podstawie filtra oleju. Koszt 30zł za czujnik i 15 minut roboty pod garażem.
-
Witam, pytanie do magików, którzy targają deski w tych samochodach. Da się wstawić całą deske krzywo? Otóż z lewej i prawej strony jest ona za wysoko o około 3mm względem drzwi. Aktualnie robię gruntowne porządki i instaluje trochę rzeczy zatem został na dobrą sprawę w aucie tylko stelaż z deską, poducha i trochę kolumny. Daleko nie mam aby wyciągnąć całość ale nie chcę tego targać niepotrzebnie. Całą deskę nasadza się na stelaż, zatem pytanie czy ten stelaż da się obniżyć niewiele? Udało mi się załatwić sprawę w jeden dzień (demontaż i montaż), stelaż da się regulować ale wymaga to konkretnej rozbiórki. Nareszcie decha w oczy mnie nie kole
-
[AJM] Spalanie powyżej 9l, ciągły tryb awaryjny, muł
skorek11xn odpowiedział(a) na skorek11xn temat w 1.9TDI
Nie dymi. Jebie dymem jak komin z koksowni. Ale to zauważyłem 2 dni temu. Plecionka do wymiany zdaje się. Dodatkowo plastikowe wężyki z turbo popękały. Turbo już całkiem nie funga. Na chwilę obecną udało się zdiagnozować mocno zużyte poduszki silnika, polecą obydwie - ze względu na opinie prawdopodobnie będą to oryginalne z ASO. Numery i aktualne ceny w ASO niedaleko mnie - Tarnowskie Góry/Gliwice - strona lewa - 8D0 199 379 AE - 420/408 PLN strona prawa - 8D0 199 382 AE - 526/517 PLN Ceny zajebiaszcze... -
Witam serdecznie, 3 miesiące temu mój samochód miał przygodę parkingową. Pani nie potrafiła wycofać na prostym odcinku drogi w związku z czym wgniotła mi cały prawy przedni błotnik i część drzwi. W warsztacie pomalowano mi drzwi oraz wymieniono błotnik. Rzecz w tym że warsztat nie potrafił sobie poradzić z ustawieniem drzwi. Ogólnie drzwi z przodu, kierowcy i pasażera wiszą, szykuję się na regenerację górnych zawiasów gdyż podobno te mają największy luz. Z prawej strony kombinowali ze wszystkim co można było w jakikolwiek sposób regulować. Kotwa zamka, rama drzwi, regulacja wysokości drzwi - absolutnie wszystko. Drzwi się zamykają elegancko ale problem jest cholernie denerwujący. Na jakichkolwiek nierównościach drzwi pracują góra dół jeżdżąc nieustannie po uszczelce. Nie muszę nikomu tłumaczyć że jazda na dłuższą metę w takim aucie powoduje porządne nadszarpnięcie nerwów. Dźwięk można porównać do luźno spakowanej zgrzewki wody leżącej na siedzeniu pasażera z przodu. Po prostu cały czas coś się o coś ociera. Sam już nie wiem jak się do tego zabrać, do regulacji podejrzewam jest wszystko. Ramka, kotwa, zawiasy. Może ktoś miał już taki problem, wie jak się za to zabrać, od czego w ogóle zacząć regulacje żeby nie musiał poprawiać co chwilę innych elementów, ew znacie jakieś dobre warsztaty które potrafią takie rzeczy ogarnąć w okolicach GOP'u? (Katowice-Chorzów-Bytom-Gliwice-Zabrze)
-
[AJM] Spalanie powyżej 9l, ciągły tryb awaryjny, muł
skorek11xn odpowiedział(a) na skorek11xn temat w 1.9TDI
Do końca tygodnia postaram się je ogarnac Edit. udało mi się zrobić logi statyczne i spisać błędy. Błędy: 17911, 17664, 17965. Logi: Grupa 003: 861 255 450-460 84,5 Grupa 004: 861 0,6 5,1-7,7 0,3-0,8 Grupa 011: 861 958,8 958,8 19,19 Grupa 013: -3,01 -1,55 1,76 2,92 Grupa 018: 0 0 0 0 Grupa 023: -12 16 28 98 Trochę wybiórczo, bo nie wiedziałem do czego łapy wsadzać. Może co nie co przybliży obraz problemu. W razie "w", proszę o dokładną informację które grupy, bloki czy co tam. -
Witam serdecznie, powoli samochód odbija mi się czkawką. Od początku roku mam nakręcone w miarę bezproblemowe 32 tysiące. 2 tygodnie temu wymieniłem olej na Motul Specyfic 5W40. Poprzednio zalałem to samo. Na oko było to 1500km temu, od 3-4 dni auto nie jedzie. Wchodzi w tryb awaryjny przy jakimkolwiek bardziej gwałtownym przyspieszaniu. Do około 3 tysięcy ciągnie, chociaż bardzo słabo a potem wrażenie jakbym wpadł w tunel powietrzny w którym coś chce mnie zepchnać do tyłu. Turbine wyraźnie słychać, nawet gdy jest głośno w kabinie. Mało tego, od pewnego czasu systematycznie rośnie mi spalanie. W tej chwili czy deptam po gazie czy jadę jak dziadek do kościoła, poniżej 8 zejść jest problem. Na autostradzie przy 140 spokojnie dyche łyknął. Przy 170 notorycznie wpadał w tryb awaryjny i hamował do 140. Z ciekawości chciałem zobaczyć stan pompek i pod pokrywą zaworów znalazłem generalnie 2 zestawy pompowtrysków. 2 blizej przegrody o numerach 038130073AJ, 2 bliżej rozrządu 038130078F. Korekty jakie zapamiętałem idą następująco: #1 - 0.98 #2 - 1.42 #3 - 2.48 #4 - 3.00 Ogólnie kaplica. Głowica poleci w okolicach zimy do roboty bo gniazda pompek są wytłuczone i miał problem z odpalaniem. Dodam że dziś po otwarciu maski zaskoczył mnie widok spalin spierdzielających z okolic turbiny i dźwięk ewidentnie wskazujący na sp***rzające podciśnienie. Poprzednik poleciał po kosztach i wszędzie gdzie widzę jest poklejone szkotą. Mam w zamiarach wytargać co się da z osprzętu silnika i wszystkie przewody oraz węże porobić bo szkoda gadać ech.. Dodam jeszcze że na luzie, gdy auto stoi w miejscu, przy wkręcaniu na obroty w okolicach 1600rpm do 2100 rpm pojawiają się szalone wibracje. Telepie się jak prosie w chlewie. Nawiasem mówiąć mam tej szupy już dosyć bo nie wiem czy wymiana pompek, głowicy, ew turbiny i remontu połowy osprzętu jest dla mnie opłacalna. Proszę o informacje jakie grupy mam zlogować. Na chwilę obecną mam dostęp jedynie do komputera stacjonarnego wiec tylko statyczne, na dynamiczne właśnie się umawiam.
-
Przednie zaciski po regeneracji - stale zaciśnięte
skorek11xn odpowiedział(a) na skorek11xn temat w Audi A4 B5
Heble sprawdzone. Tłoczki się ruszają bardzo ładnie. Wszystko było dobrze poskładane, napsikałem więcej smaru do tłoczków pod gumę i przestało trzeć. Tyłu nie ruszałem jeszcze ale muszę się za to zabrać bo jest agonia z klockami, tarczami i zaciskami. Temat do zamknięcia. -
Przednie zaciski po regeneracji - stale zaciśnięte
skorek11xn odpowiedział(a) na skorek11xn temat w Audi A4 B5
coś więcej? Na tyle sam wpadłem. Sprawdziłem uszczelki, są na swoich miejscach, w rękach tłoczki dalej ciężko chodzą, chociaż chodzą lepiej niż gdy zaciski zdjąłem po raz pierwszy. Sprawdziłem ułożenie tloczków, na wypadek gdyby krzywo weszły. Przesmarowałem wszystko płynem hamulcowym. Dalej d*pa. Co ciekawe, wszystkie zaciski w samochodzie działają ten sposób. Lewy tył trze lekko, prawy trzyma koło na tyle mocno, że podniesionego koła nie obrócę. Działają tak od dłuższego czasu. Nie wiem czy to może mieć coś wspólnego, jednakże 4 zapieczone zaciski to dosyć dziwna sytuacja. -
Witam serdecznie, mam problem z przednimi zaciskami w samochodzie. Postanowiłem wymienić komplet (tarcze + klocki przód, tarcze + klocki + łożyska + pierścienie tył), na razie wymieniłem komplet z przodu, z kuli syfu jaki zastałem po zdjęciu koła. Tarcze i klocki złom, jedna urwana wtyczka z klocków, nie dokręcona blaszka z przewodami do lewego zacisku, brak kapy na odpowietrzniku co oczywiście skutkowało totalnie zapieczonym i brudnym odpowietrznikiem, jeden zapieczony tłoczek, średnio pracujące prowadnice, porwane gumy. Ogólnie - chaos. Zaciski zdemontowałem, druciakiem wyczyściłem zaciski i jarzma aż zaczęły świecić, pozbyłem się wszelkiej rdzy i brudu. Kupiłem zestawy uszczelek do zacisków, nowe odpowietrzniki oraz nowe prowadnice. Uszczelki oraz tłoczki, odpowiednio przygotowane i wyczyszczone, trafiły do zacisków. W jarzma wkręciłem komplet nowych prowadnic, następnie do gum prowadnic trafił smar miedziowy. Zwrotnice również zostały wyczyszczone szlifierką i druciakiem. Tak przygotowany zestaw wskoczył na tarcze Rottinger 288mm razem z klockami Steinhof. Hamulce odpowietrzyłem, koła skręciłem i zrobiłem jazdę próbną wstępną, Wnioski: autem było trudno ruszyć, heble ewidentnie mocno trzymały, zrobiłem jakiś 1km testowo i hamulce lekko popuściły. Następnie zrobiłem krótką, 60km trasę i ponownie wykonałem sprawdzenie kół. Auto podniosłem i niestety rozczarowanie, hamulce trzymają, są cholernie gorące, klocki doklejone do tarcz. Koło mocno obrócone, bez pomocy zrobi obrót o maksymalnie 45 stopni. Zaciski nie ciekną. Problem jest o tyle poważny, że wyjeżdżam codziennie około 200km, zatem nie mogę sobie pozwolić na taki stan rzeczy. Co mogę jeszcze zrobić?
-
Witam serdecznie, przypadkiem mi się odkryło, że moje auto ma grzane d*py. Poprzedni właściciel bardzo chciał mieć skórę i jak tylko fotele dostał, tak je założył. Pod fotelami mam 3 kostki, żółtą - zakładam że airbag, czerwona, do której wchodzi 1 kabelek i 1 wychodzi gdzieś po drugiej stronie, oraz zielona, 6 pinowa. Zamówiłem sobie jakiś czas temu panel klimy z grzanymi tyłkami, bo chciałem tak czy siak taki bajer ogarnąć do auta, ale nie mam wiązki. Szukam wtyczek ale z tym też ciężko, jak się zdenerwuje to coś dopasuje, albo sam coś wyrezam. W każdym bądź razie nie umiem znaleźć żadnego pinout'u ze strony panelu klimatyzacji oraz wtyczki w fotelu. Załóżmy że nasza zielona wtyczka w fotelu jest rozpisana w taki sposób(prawa strona - wraz z literką D, to strona z zapięciem/blokadą): +-----+ | 4 1 | | n 2 |D | n 3 | +-----+ Do fotela: n - brak pinu 1 - brązowy/czarny lub sam brązowy 2 - czarny/biały 3 - brązowy - gruby 4 - czarny/żółty I teraz pytanie jak to podłączyć do panelu klimy żeby zadziałało. Ewentualnie ktoś jakby łaskawie rzucił pomysłem jak to podłączyć na krótko żeby sprawdzić czy grzeje. Z wiadomego powodu ten temat: http://a4-klub.pl/index.php?/topic/221741-podgrzewane-fotele-rezanie/page-5?hl=%20podgrzewane%20%20fotelena dokładnie tej stronie przejrzałem. Problem w tym, że nie wiem jaka jest dokładnie rozpiska pinów tej małej 6-pinowej kostki, czy to aby na pewno jest tak jak mam w tej chwili, czy może inaczej.