Witam ,
Panowie od 2 dni mam dziwny problem z moją bryczką ... mianowicie chodzi o to że, jak wsiadam rano do auta przejeżdzam około 150m i chce przyspieszyć to silnikiem zaczyna rzucać tak jakby esp sie załanczało chodz kontrolka nie pojawia sie na poczatku a po chwili się włączy i gdy stane nadal się swieci oraz silnikiem nadal rzuca telepie . Po zgaszeniu samochodu i ponownym uruchomieniu kontrolki ESP brak silnikiem nie rzuca i jak spokojnie w miare przyśpieszam to jest ok a jak znowu depne to zatrzęsie i mam odczucie jakby znowu esp dusiło silnik . Jak złapie temperature troche powiedzmy 70 stopni to jest deko lepiej .
Niewiem czy to ma związek ale jak czytałem pare róznych tematów to może być sterownik abs walnięty albo pada bądź też widziałem temat że była też sytuacja że było za dużo powietrza w kołach i w moim przypadku tak może być bo są dość mocno napompowane z tego co widziałem rano tylko czy to aby napewno to ? jeździłem na 18 cal było ok , założyłem 15 cal zima i nagle jakieś problemy .. Może macie pomysły pany bo kompa dopiero w sobote będę miał żeby sobie na vagu oblukać a problem jest i mnie drażni to strasznie .
Wiadome że wróżenie z fusów ale może jakoś mnie nakierujecie co można sprawdzić jeszcze .
Jeżeli daje temat do nieodpowiedniego działu prosze moderatora o przeniesienie .
Dzięki i czekam na jakieś sugestie .