szczepan1s

Buczenie w tym zakresie obrotów może być spowodowane "obsiadaniem" uszczelki kolektora wydechowego. Miałem tak w moim awx. Po sprawdzeniu kolektora okazało się ze 6 z 8 śrub było luźnych. Doraźnie je dokręciłem, a docelowo wymieniłem uszczelkę i problemu nie ma. Też buczało mi od 1600 obr.

To nie są metaliczne hałasy.. to poprostu takie " buczenie" że tak to nazwę. Daje sie mocno we znaki jak sie jedzie na dluższą trasę i utrzymuje sie prędkośc ok 120-130 km/h. Przez 7 lat miałem b5 z silnikiem 1,9 tdi i był napewno cichszy. Zastanawiam się nad kupieniem jakiegoś materiału dźwiękochłonnego i dodatkowego wyklejenia oslony silnika i przegrody... brakuje mo plastikowej osłony na tą cześc gdzie jest akumulator bo moze to coś by też dało Buczenie spowodowane może być "obsiadaniem" uszczelki między głowica a kolektorem. Miałem tak w silniku awx. Sprawdź po prostu czy nie masz luźnych śrub na kolektorze wydechowym. Ja wymieniłem uszczelkę i problemu nie ma. Wcześniej od 1600 obrotów do 2200 strasznie buczało. Zarówno przy przyśpieszaniu, równej jeździe w tym zakresie obrotów i przy zwalnianiu.

Właśnie rozwiązałem taki problem. Powodem takich problemów jest zawór zwrotny w pompie vacum. Na powrocie w pompie jest zawór (w króćcu wyjściowym- zwykła kulka na sprężynce) który otwiera sie przy ciśnienie ok 1 bara. Jeżeli jest uszkodzony w trakcie rozruchu w układzie paliwowym nie ma wymaganego ciśnienia. Natknąłem sie na ten problem na innym forum. Najczęściej padają pompy LUKA. Moja wysiadał po ok 5 latach. Podciśnienie wytwarza ok, jednak zawór powrotny nie trzyma. Proponuję wymienić na BOSCH z końcówką M w numerze. Jeżeli mechanik założył Ci używkę LUKA to może być uszkodzona. Przeważnie sprawdzają oni ciśnienie paliwa w trakcie pracy silnika i wtedy jest ok. W trakcie rozruchu nie ma jednak 1 bara. Jeżeli potrafisz to wyciągnij vacum i dmuchnij w powrót (lub pociągnij powietrze). Jeżeli dasz radę to zrobić to na bank jest pompa vacum. Używka Boscha 150-200 zł. Pzdr

We włączniku jest płytka drukowana na której są wlutowane diody od podświetlenia i oporniki. Tworzą się tam tzw. "zimne luty" tzn. pękają luty i tworzą się przerwy. W momencie załączenia stacyjki na "zimnych lutach" dochodzi do zjawiska mikroiskrzenia, co zakłóca pracę komputera auta. Usterkę można bardzo łatwo usunąć poprawiając wszystkie luty we włączniku. Po tym zabiegu problem znika. Mi ta operacja zajęła 20 min. Potrzebna jest jedynie lutownica, trochę cyny lutowniczej i odrobina umiejętności. Zachęcam do naprawy

Tak rozbiera się włącznik: http://a4-klub.pl/index.php?/topic/28598-wlacznik-swiatel-rozbiorka-naprawa-podswietlenia/ U mnie były bodajże zimne luty na opornikach 1,2,3, ale profilaktycznie poprawiłem wszystkie, bo niektóre były już przegrzane i matowe. http://www.directupload.net/file/d/4022/th8w3j46_jpg.htm

Na pewno tak. Podobno wystarczy nawet przed odpaleniem włączyć światła pozycyjne. Dodatkowo zauważyłem, że auto płynniej pracuje i przyśpiesza. Miałem jeszcze objaw w postaci "pufania", "chrobotania" powietrza w układ dolotowy (cofanie się powietrza w stronę turbiny), najbardziej słyszalny w czasie schodzenia silnika z obrotów np. po przegazowaniu na postoju, lub w czasie zmiany biegu z I na II w czasie jazdy. Obecnie problem też zniknął i silnik pracuje wzorowo.

Witam ponownie. Drodzy Koledzy, trik z włącznikiem świateł DZIAŁA!!! Dzisiaj rano auto odpaliło idealnie. To był normalny, zdrowy rozruch Z wykształcenia jestem elektronikiem (chociaż obecnie niepraktykującym) więc potrafię sobie wyobrazić, lub wytłumaczyć, że to ma sens. W trakcie rozruchu pomiędzy zimnymi lutami dochodzi do iskrzenia, co może powodować spadki napięć lub inne zakłócenia w zasilaniu, lub sterowaniu pompowtryskiwaczami (jeżeli włącznik świateł ma wspólne połączenie ze sterowaniem pompowtrysków np. zasilanie, masa itd). Myślę, że dzisiejszy rozruch nie był przypadkiem i skończył się mój problem, który rozwiązywałem już jakiś czas. Dodam jeszcze, że w moim przypadku utrudniony rozruch narastał stopniowo. Jeżeli ktoś ma podobny problem z rozruchem pojazdu, proponuje najpierw sprawdzić włącznik, zanim zabierzemy się za pompki i inne elementy. A jeżeli ktoś posiada podstawie umiejętności manualne, to potrzebował będzie jedynie lutownicy z wąskim grotem i awaria usunięta w 15 min. Pozdrawiam i życzę powodzenia w usuwaniu usterek w naszych kochanych a4.

Cześć, podłączę się do tematu. Mam podobny problem z moim autem. Od jakiegoś czasu gorzej pali na zimno. Przy obecnych temp. powinien od strzału, ale niestety tak nie jest. Podpala nierówno. Nie muszę długo kręcić, ale chwileczkę dłużej. Chwyta delikatnie, przepuszcza i znowu chwyta, aż w końcu zapali. Wcześniej wymieniłem dwie pompki, bo miały słabe bipy- i nic. Następnie szklanki, bo też były zużyte- i nic. Dzisiaj przeczytałem gdzieś w necie o przełączniku świateł. Potem trafiłem jeszcze chyba 2 razy na ten problem. Po tym wszystkim, choć wydawało mi sie to nieprawdopodobne rozebrałem włącznik. I... faktycznie 3 rezystory miały "zimne luty" tzn. pęknięcia lutów. Zimne luty miały rezystory od dołu włącznika. Oczywiście poprawiłem luty i jutro rano sprawdzę czy coś to dało. Dodam jeszcze, że na ciepłym silniku generalnie palił od strzału, ale czasami to odpalenie tez nie było takie czyste. Miejmy nadzieję, że to jest to. Za każdym razem jak trafiałem na problem odpalania i włącznika świateł dotyczyło to silnika AWX (taki właśnie mam). Pzdr. do jutra.

Dodam jeszcze, że teraz kiedy temp. poniżej 0, jak odpalam auto to przez chwilę kuleje i po chwili chodzi normalnie. Świece sprawne. uszczelniacze pd i gniazda do sprawdzenia a nie puszcza dymka? nie dymi w ogóle. Wcześniej dymił pod obciążeniem, ale odkąd wyczyściłem EGR problemu nie ma.

Dodam jeszcze, że teraz kiedy temp. poniżej 0, jak odpalam auto to przez chwilę kuleje i po chwili chodzi normalnie. Świece sprawne.

Witam wszystkich i proszę o pomoc. Jakiś czas temu mój AWX szarpnął 2 razy przy 150km/h i po chwili zaczął chodzić na 3 gary. Nie wiedziałem co się stało, nie gasiłem silnika i delikatnie przejechałem tak ok 30 km. Oczywiści zapaliła się kontrolka ESP. Zdiagnozowałem auto w dom i wyszła przerwa w obwodzie na 1 pompowtryskiwaczu. Dogiąłem wtyczki na wszystkich i problem sie nie powtórzył. Od tego czasu jednak, silnik czasami kuleje delikatnie na wolnych obrotach. Wydaje mi sie także, że trochę bardziej drży przy przyśpieszaniu niż kiedyś. Większe drgania (nierówna praca) odczuwalne są też na postoju przy 2000 obrotów. Proszę o jakieś sugestie i podpowiedzi. Auto na przejechane 255tyś i przebieg jest autentyczny. Zastanawia mnie duży minus w korektach wtrysku na 2 pompowtr. w porównaniu do reszty. W czasie jazdy dochodzi do: -3,01 a pozostałe na plusie w granicach normy. O czym to może świadczyć? Przepraszam, ale nie miałem czasu, żeby prześledzić wszystkie wątki na forum w tym temacie. http://vaglog.pl/log_195724.html http://vaglog.pl/log_195720.html http://vaglog.pl/log_195717.html

Witam wszystkich. A4 B6 mam od 2 lat, ale dopiero teraz postanowiłem się zarejestrować. Mam nadzieję, że znajdę tu odpowiedzi na wszystkie nurtujące mnie pytania dotyczące auta. A może mi uda się komuś pomóc...