Witam Wszystkich,
kopiłem niedawno upragnione quattro w - powiedzmy - opłakanym stanie (stuka puka ale silnik pracuje;) które mam zamiar uratować dla siebie i tak zaczyna się przygoda:
podczas zabawy z VAGi'em zabrakło mi paliwa (raczej),
..story jest dziwne gdyż podczas kasowania błędów VAGiem 4.9 zaczęła mrugać kontrolka od świec (auto pracowało normalnie), zgasiłem silnik i już go później nie odpaliłem ,
teraz mam :
1) mrugającą kontrolkę od świec żarowych
2) na VAGu błędy 1441 (pompa) i sporadyczny 1442 (brk paliwa)
3) dodatkowo sporadyczny 1375 ..
4) auto kręci ale nie odpala ( aku juz klęka;)
Mam skromne doświadczenie z TDi, ale do tej pory po zapowietrzeniu diesla po prostu dolewałem mim 10l ON do baku, zalewałem filtr paliwa po brzegi i heja, rozruch…
Dajcie znać czy nie dokonam jutro szkody na delikatnej klasie D - może jest procedura odpowietrzania ukl paliwowego z którą moglbm się zapoznać? (wolałbym nie odkręcać wtrysków - jak poleca dr. googol;)
pozdrawiam!