ja 27. października zapaliłem ostatnią fajkę, potem miałem W-F i bicie rekordu czasowego na ergometrze - od tamtego czasu zero fajek myślałem, że wypluję płuca i dostanę zawału na raz mam nadzieję, że wytrzymam, bo ciągnie do fajki, zwłaszcza na imprezach...