mnie się wydawało że moje ostatnio za dużo pali ale po porównaniu do spalania Maćka który jechał przedemną i Bartka który jechał za mną wydaje się że jest ok.
Maciek miał o 0,9l mniejsze spalanie ale jechał na 205/16 ja jechałem na 235/18, do tego trzeba dołożyć dystanse i hamulce które też troche ważą a trzeba je obrócić a do tego auto jest mocniejsze o te 50km niż Maćka, Bartek miał minimalnie większe spalanie ode mnie ale za to przy jego mocy silnik się musiał dużo więcej męczyć a i koła jeszcze większe ma.
W sumie to chyba nie jest zle bo jak przegoniłem autko po mieście z Bartkiem na pokładzie to miałem 12,8, a chyba jechaliśmy dość dynamicznie.